To tez. Mne np. niezmiernie wkurwia przeliczanie wszystkiego na dolary. Wpierdalanie w kazda gre mikrotransakcji, ciacie gier przed premiera na DLC i pare innych rzeczy ktore dzieja sie dzieki takim lykajacym wszytko "graczom".

Integracji gier video majacych byc odskocznia i rozrywka z realem mowie stanowcze nie.

Po ile real kasy chodzi taki naprawdę dobry item z "DII"? Chodzi mi o taki jakiś najdroższy, coś w ten deseń.

Byly takie wypadki ze po 1k chodziły. Ale to sytuacja ekstremalna.

No to już widzę jak osoby tutaj narzekające wahają się przed sprzedażą takiego itemku w tym AH.

W tej chwili ok. max 10zlotych za zajebisty runeword czy socketowany unikat.

Jednak trzeba wziac pod uwage ze rynek jest mega nasycony, gra ma ponad 10 lat i wlasciwie nie graja w nia juz "normalni" gracze.

Znam opowiesci jak to po resetach laddera kolesie robili po 1kUSD w jeden dzien na itemkach (wtedy rynek jest nienasycony).

Wiec na poczatku ceny beda horrendalne. Potem coraz nizsze az do powiedzmy akceptowalnego poziomu.

Co sie dzieje? ofc handel sie zmniejsza, ceny spadaja = mniej kasy dla Blizzarda.

Co wtedy robi Blizzard? Rzuca patcha z nowymi 10 OP itemkami i here we go again - itemki po kilkaset $.

I tak w kolko. Zamiast resetow laddera jebna DLC czy patche i mamy niekonczaca sie spirale wahan cen, popytu i podazy ingame.
I niekonczaca sie spirale income dla Blizzarda, ktora beda mogli podsycac na setke roznych sposobow (balans gry, drop rate, patche,...).

LOL To jest poprostu mega zabawne i w sumei smutne ale za 5 lat ludzie beda z tego pisac licencjaty na ekonomii. LOL

No i wlasnie w tym jest problem. Pisalem o tym. zapomnij ze dostaniesz cos za free. Ze ktos wspomoze noobkow, ze ktos ci pomoze i zaoferuje swoj czas aby pomoc w quescie, ktory moze przeznaczyc na zarabianie $$ gdzie indziej.

Wyobraznia mi wysiada gdy zaczynam myslec o tym jak bardzo nieprzyjazne community moze taki system wytworzyc.
Haha... beda piekne dramy jak RL friendsi zaczna sie zabijac za itemki w D3.

To wlasnie mnie martwi. Mam po prawdzie w dupie czy ktos wydaje IRL kase na itemy, ale wiadomo, ze social aspekt, tak wazny w Diablo, zostanie przez wporwadzenie kasy kompletnie zniszczony...

No np. za Taxi bedziesz musial zamiast kuznia zaplacic kolesiowi 10$ bo ci napisze ze tyle by wyfarmil w tym czasie co ci pomaga.....

Co tu duzo mowic.... gaming wlasnie osiagnal szczyt zajebistosci.

No to w takim razie chuja warci tacy ludzie i tyle. Nie gadaj, że każdy stanie się nagle pazerny i przez to AH nagle zaniknie dobroć ludzka. Nadal będą gry z darmowymi unikatami i nadal dobry znajomy Ci coś da za free albo za inny item. Sorry, ale jak będę z kimś grał na przykład 2 miechy i ta osoba będzie mi żałować przedmiotu za 3 dolce to raczej odpuszczę sobie dalsze granie z takim kimś. Nie potrafię sam powiedzieć na chwilę obecną co by było gdyby mi dropnęło coś za 40 dolców. Wtedy nie powiem. Byłoby wiele zastanawiania i pewnie dałbym go naprawdę zaufanej osobie lub sprzedał.

Mam nadzieję, że trzeci Diabełek zmiażdży mnie grywalnością jak niegdyś "DII". Fajnych ludzi do gry też się pewnie znajdzie. Mimo tej całej bandy "prosów" w identycznych wdziankach i o identycznych buildach grało się przednio. Jak zabawa będzie dobra, to i takie AH jej nie zepsuje.

This. Większość randomów pewnie zachowa się tak jak to opisuje Kabraxis. Jak ktoś ma grupkę znajomych to będzie grał z nimi, z nimi wymieniał się sprzętem i po prostu dobrze bawił mając całą menażerię skaczącą po AH w nosie.

Kabraxis, rynek gier jest jaki jest i tego nie zmienisz, roball dobrze gada i chuj, bylem zle nastawiony do tego, ale z drugiej strony jak sobie zadasz pytanie "wolisz dac allegro prowizje czy blizzowi" to mam mocne wytlumaczenie dlaczego nie jestem przeciwny systemowi platnych itemow na ah a tez bylem zle nastawiony do tego.

Po prostu, takie czasy, kazdy chce zarobic, a blizz w szczegolnosci, wbij sobie to do lba wreszcie bo w taki sposob jak Ty rozumujesz to bedziesz tak rozumowal do konca zycia.

Nie trzeba bylo kupowac/sprzedawac kont/itemow w grach przez ostatnie lata to by takich rzeczy w grach nie bylo. Gracze handluja masowo itemami z gier, ciagaja sie po sadach i napierdalaja z axa w rilu przez itm. Kazdy kto kupil kiedys cokolwiek dorzucil cegielke do tego (ja np kupowalem plexy na allegro), rmt to przyszlosc gier online bo ludzie po prostu CHCA HANDLOWAC ZA $$ i TO ROBIA. Jezu na tym forum jest dzial "trade board", litosci kurwa... a w d2 handel za kase to nie byl margines tylko masowka.

Swoja droga w d3 bedzie chat na podobienstwo tego z d2 gdzie bedzie mozna flexowac itemami?

To mnie właśnie bawi, święte oburzenie, tymczasem dział trade na tym forum ma ile? 8k tematów, 28k postów, co stawia go całkiem wysoko jeżeli chodzi o aktywność w porównaniu z większością innych działów.

Wy dalej nie rozumiecie.

Tu chodzi o wpierdalanie sie z Rl i pieniedzmi do kazdego aspektu gamingu a to jest (przynajmniej mnie) na chuj potrzebne.

Tak jak mnie razil NPC w Dragon Age sprzedajecy DLC ingame, tak mnie razi wszedobylska ikonka item shopu w LOTRO mimo ze mam VIPa, tak samo razi mnie $$ w Diablo 3 bo nie watpie ze bedzie wszedzie, od chatu po mojego mailboxa.

To jest poprostu chujowe. I glownie to komentujemy, odnoszac sie do D3 jako przykladu.

Wali mnie ze ktos sobie sprzedaje konto na allegro i potem dostanie bana, wali mnie D2jsp i ich obrot ale nie wali mnie wpychanie tego na sile do gry i przeliczanie pikseli na dolary na moich oczach w grze w ktorej chce sie odprezyc po ciezkim dniu spedzonym na zarabianiu tychze $$. NIe wali mnie tazke community nastawione nie na granie for fun a na farmienie itemkow bo mozna na nich zarobic lagelnie i bez przemeczania sie z serwisami aukcyjnymi itd....

Pisalem juz - tam gdzie zaczynaja sie pieniadze tam konczy sie zabawa a ogolny trend w branzy wydaje sie promowac wszystko tylko nie czysta zabawe, a do tego chyba gry video zostaly stworzone no nie?

OK. OK.

Proponuję stworzenie "Gildii Matki Teresy". Wymagania - dobroć, szczodrość, rzadkie obcowanie z AH.

i dlatego Diablo 3 i np. taki nowy COD (ktory ma byc na abonament) beda wielkim FAILem.
Gracze pokaza takim devsom srodkowy palec.

Tak. A tymczasem "DIII" w krótkim okresie czasu pewnie znajdzie 2-3 miliony nabywców. Już widzę ten fail.

Sila marki. Owczy ped za logiem developera (co widac po wypowiedziac paru osob na tym forum). Itd...

Ktos bardzo madrze napisal wyzej.... jakby z czyms takim wyskoczyli tworcy np. Torchlight 2 to gra by sie sprzedala w 5k egzemplarzy, firma by zostala wysmiana i upadla. W tym wypadku poziom wyprania umyslow fanow marki i firmy jest tak duzy ze moga sobie pozwolic wlasciwie na wszytko. I Blizzard jest tego swiadomy.

Smiem twierdzic ze nawet jakby sobie kazali placic za bete cy tam demo po 20$ a za patche naprawiajace bugi po 10$ to i tak by ludzie tacy jak Sobtainer czy roball by placili.

Bo przeciez to Blizzard... no i przeciez jeszcze za malo zarabiaja....

Smutne.

juz widze tych "kupli od piaskownicy" jak podczas runa dropnie itemek za fat $$$

Z tego co rozumiem, to gracz który wystawi dany przedmiot za 5$ i sprzeda, dostaje 4.5$ a blizz 0.5$, right ( mniej więcej ) ?


W sumie, to nie ma CHYBA większego znaczenia. Waluta to waluta, a jak ktoś będzie chciał to zawsze znajdzie drogę, by pójść na skróty. Teraz tylko zarobi na tym blizz. Nic strasznego. W TF jest podobny system. Złożyłem ostatnio bazooke za 8E. Chętnie bym ją sprzedał, bo wcale się tak dobrze nią nie gra. Blizz mi to udostępnia, za drobną prowizję. Ja zarabiam, blizz zarabia, a osoba kupująca ma XXX przedmiot. W D3 nie ma ( nie ma? ) typowego item shopu, toteż na start nie będzie XXX itemów dostępnych za XXX dolarów. Będzie farma, będzie kwitł handel ( nie wierze, by od razu wszystko zostało wyfarmione ), bo chińczyki będą skupować pewnie od ludzi jakieś runy/gemy, by móc później z nich składać epickie seciki. Ja sam chętnie sprzedam coś za rl cash, jak będę miał ku temu okazje. Ot, by mieć na płytę albo cuś.


Kupię, pogram, ocenie i się wypowiem. Nie ma co gdybać na razie Panowie.