XSiV napisał(a):
Kazda organizacja tego typu zatrzymuje pewien procent zebranych srodkow na wlasna dzialanosc.
Wlicza sie w to dzialanie biur, koszty zerania skladek, itd , itd... W ten sam koszt wchodzi utrzymanie wolonatriuszy - nie wszyscy takimi sa (czyli po polsku - pensja).
Reasumujac:
1. 30% trafia do oraganizatora danego "pomozemy/pomoz/wyslis sms";
2. 50% zatrzymywane jest na statutowa dzialanolnsc oraganizacji (nie zawsze jest tak, ze organizacja zbierajaca kase - zbiera to na cel statuowy).
3. Reszta wydawana jest wg zapisow na sprzet/potrzeby wg danej listy zgloszonych osrodkow lub innych organizji
I tak w kolko...
Was to dziwi?
Wiem jak działają organizacje charytatywne ,ale:
1. O ile wiem Blizzard nie jest organizacją charytatywną
2. Nikt mi nie wmówi ,że jednorazowa akcja robiona ze względu na wymiar marketingowy (pół branży to robiło , zresztą po katastrofie w Japonii było podobnie) będzie miała koszty sięgające 50% wpłat. Szczególnie patrząc na rozmiar "urobku" i na to ,że do zbierania pieniędzy wykorzystują już istniejący "kanał wpłat".
Blizzard nie musi utrzymać z tego całej organizacji przez następnych x - miesięcy po takiej dużej akcji.
3. Inne firmy nie zatrzymywały sobie połowy zebranej sumy.
Fail jak ch** .