Heh, ale teraz to mnie żeście zabili wielcy fani MMORPG. Gracie w to bo lubicie, czy gracie w to bo można na tym zarobić kasę?
Widzę dyskusja nabiera rozpędu folder czerwony....
Przykład: w AO (ehh te stare gówniane AO gdzie konta chodzą nawet po 800USD) jest taka gildia: *KGB* się nazywa. Kilka razy grałem z osobami z KGB wspólnie wykonując misję. Gra z nimi znacznie się różni od gry z innymi osobami:
1. zamiasta walczyć jak inni często w tym czasie są w innym miejscu (widać na mapce) i lootują skrzynie
2. częstym przypadkiem jest odłączanie się gościa od teamu po 5min misji
3. fakt był jeden przypadek, że gość z *KGB* wytrwał do końca, ba razem z nim i jeszcze 4 innymi osobami pokonaliśmy bossa. Co z tego leader bossa obejrzał, po czym powiedział, że każdy może sobie wziąć co mu się podoba. Pełna kultura. Niestety jako pierwszy przyssał się gościu z *KGB* - zlootował co lepsze (a chyba było coś niezłego bo reszta fajnie potem psioczyła), usiadł i spokojnie sie wylogował.
Na pewno będzie bogaty w tej grze. Może kiedyś puści swoje konto za jakieś 500USD na ebay-u. Ktoś kto od niego to kupi, będzie miał problem - nie będzie zbyt popularny a nicka nie da się zmienić
. Dla mnie całe KGB jest spalone. Teraz gdy się teamuję patrzę czy mamy KGB jeżeli tak piszę do lidera: "sorry, im not playing with KGB" i spadam. Akurat na brak chętnych do teamu ze mną nie narzekam
Czyli panowie preferujecie styl KGB w dorabianiu się? Szybko, po chamsku, by gra była jeszcze świeża jak sprzedaje się konto wysokolevelowe za jak największe pieniądze?
<<<<zaraz znowu pewnie będę zjechany, ale co tam po prostu się pytam
>>>>