Trollowac to może Huragan, ty po prostu jesteś kretynem

+100

Now AV is pretending it was fake... lol.

http://forums.darkfallonline.com/showth ... 49&page=12

Z-Cry wins. Wojne w sensie, Sunliwankhstan sie rozlecial.
Partycypacja w siegach z ich strony straaasznie spadla. Nie wiem czy to zbieg okolicznosci, ale ow spadek najlepiej dalo sie odczuc po pierwszym przegranym siegu w ktorym stracili caly sprzet nie zyskujac nic (Ghanalaj). Low morale?

Tlumaczenie, ze "av sucks, ich wina ze ludzie nie graja" do mnei nie trafia, bo tego samego argumentu mozna uzyc co do Z-Cry, a jakos ludzie nadal sie loguja.

Może w Z-cry jest więcej ludzi, którym gra się nie znudziła. Poza tym wina w dużym stopniu lezy po stronie AV. Zaczęli gadać o jakimś dfo2, które będzie chgw kieedy itp.
Siege po dwóch latach gry są nudzące. Podobnie seatowery. Small scale pvp pewnie gdzieś jest ale trzeba latac w grupie min. kilka osob. Bieganie solo mija się praktycznie z celem (chyba że ktoś jest pro, ale me nie jest ;p). Podsumowując mnie zupełnie nie dziwi, ze coraz mniej ludzi gra. Zwalanie tego na straty w sprzęcie jest bez sensu, bo przecież sami biegaliście na siege w bone. Zresztą sprzęt można odrobić, trzeba miec tylko motywację do gry.
Ps. na razie jedyną motywację jaką znajduję to godzina pve raz na miesiąc żeby opłacić tax za domek ;p

hawk ma racje.
ja co pol roku wykupuje sub'a zeby zobaczyc co sie zmienilo...
ale poza paroma starymi graczami coraz mniej ludzi gra.
a szkoda w chuj, bo naprawde dfo ma potencjal wiekszy niz reszta mmo razem.

potencjał ma ale po wipe serwerów i ograniczeniu ilości skili na postać. W takiej formie jak teraz to gra tylko i jedynie dla graczy pvp rodem z cs-a. A takich jest niewielu.

zapomniales dodac jeszcze tych, ktorzy moga kupowac miliony golda za $$, i maja w chuj czasu na grind
ale poza tym sie zgadzam.

jak juz pisalismy wielokrotnie - pierwszy miesiac DFO - full wypas fun.
nie do opisania.

To akurat niewiele zmieni. Gra z taką mechaniką zawsze będzie dla graczy "rodem z SC-a".

w pierwszym miesiącu nie byłeś mago-craftero-łuczniko-melasem

Owszem, nie byles, ale nie bylo to wynikiem innej mechaniki gry, a jedynie czasem grindu. Co za roznica czy ktos osiagnie end-game w miesiac czy w 3 miesiace? W koncu ten end game nastapi i co wtedy? Znowu wipe?

W DFO wlasnie brakuje opcji dla vetow, end game contentu, a nie ze ktos jest wykoksany, to skasujmy mu postac, niech startuje od zera, tak jak nowi. Tyle ze nowi nie znaja mechaniki wiec i tak beda w dupie.

Tak samo wszyscy, ktorzy byli w closed beta mieli zajebiscie latwiejszy start podczas DF launcha.

Jeżeli miałeś CSa na myśli (a raczej tak), to nie zgodzę się z Tobą Havok. Za to po części zgodzę się z Ossurem.
To między innymi brak skillcapa doprowadził do zaniku handlu i wymiótł gildie crafterów, roleplayerów itp. Do tego brak lokalnych zasobów i nieskrępowana niczym możliwość teleportowania się po całym świecie, którą od początków gry zaserwwowało nam AV (bindstone recall, house recall, kopanie pomiędzy bindslotami, portale) i mamy Quake'a na ogromnej arenie, nic więcej.
Gdyby AV coś z powyższym zrobiło, FPS combat nikomu by nie przeszkadzał (no bo kto obecnie nie grał nigdy w FPSy?). Pewnie, że wymiatacze z FPSów mieliby przewagę w walce - ale doszedłby craft, handel, transport (sądzę, że kupa osób czerpałaby z tego przyjemność, nie mniejszą niż inni z walki).
A nie zgodzę się z Ossurem do końca, bo jednak nie jestem już taki pewien, że wipe to dobry pomysł. Niech wipną itemy i niech dadzą możliwość wyboru skilli, które chcesz sobie zsotawić (do capa) i będzie luz.

Ale obudźmy się, to przecież AV. Niech chociaż dadzą multisiege patch i będzie git.

This



And, kurwa, this

Crafting, handel tu się zgodzę. Możliwości teleportowania nie są aż tak wielkie, trzeba mieć sporo miast żeby z tego korzystać a poza tym... godzinne jazdy na mouncie są nudne w chuj. Gdy jeszcze grałem small scale pvp wyglądało mniej więcej tak. Jedziemy do miasta A, pusto... jedziemy do miasta B... podobnie, wpadamy do C oklep/win. I to koniec zabawy bo właśnie minęły 2.5 h i ludzie zaczynają się wykruszać. Jedyne fajne walki miały miejsce tam, gdzie obie strony mogły się szybko przebrać i wrócić np. dwa miasta blisko siebie.
W obecnej sytuacji wolałbym instant teleport gdziekolwiek lub coś na kształt moongate z UO.
Co do pvp. To gra fps. Nie ma znaczenia jaki i czy będzie skillcap, nie ważne w co się ubierzesz wygra ten kto lepiej celuje i porusza (w drugiej kolejności ma lepsze makro). Czego by nie wprowadzili klasa która może atakować z dystansu będzie wygrywać. Nie chcę przez to powiedzieć, że to źle. Po prostu tak jest.

Chwała im, multisiege patch jutro. Gra znów ożyje. I teraz mogę czekać na darkfall 2.0 nawet i rok.

hm, myslisz ze po multisiege patchu radosnie wroca tysiace graczy?

Nie mam pojęcia. Ale mi się dfo 1.0 podoba i wbrew temu co niektórzy mówią, gra nie jest martwa (choć populacja graczy niewielka). Dziś siedzę niewyspany w robocie, bo wczoraj miałem tyle zajebistej zabawy, że grałem do późna.
Nie podobały mi się selfsiege i w końcu coś z tym zrobili. Mam nadzieję, że po tym patch'u będzie się więcej działo - a jak będzie się więcej działo, to może więcej ludzi zacznie się logować. Kto wie.

Ja chciałem wiele razy zacząć z Darkfallem jako ,że radosny pvp z full lootem
z UO wspominam z chęcią (chociaż akurat nie grałem w UO dla pvp ,ale czasem lubiłem pobiegać ).

Z tym ,że odstrasza mnie jako nooba:

a) brak skillcapa - jest to dla mnie jakieś zupełne nieporozumienie , jak się dowiedziałem o tym po raz pierwszy to pomyślałem wtf?
wojowniko-łuczniko-mag będący jednocześnie kowalo-górniko-drwalo-krawcem to jakiś idiotyzm zupełny. Nie mówiąc ,że może być biegły w skillu do każdej brini , do walki bez broni ,etc

Podejrzewam ,że gracze RP się szybko zmyli przez to po paru góra miesiącach z gry

b) ponoć masę hacków i ekspoitów - też raczej nie zachęca do gry

c) ogólnie niemrawe wsparcie dla tej gry przez wydawcę no ale tu akurat ciężko coś zmienić jak się ma mały playerbase i się jest indie wydawcą żyjącym tylko z tej jednej gry

d) FPP - gadajcie co chcecie mi się nie podoba - no ale byłbym w stanie przełknąć może

Punkt a ) zmienić i nad punketm b ) przysiąść bo wiadomo ,że w 100% się go nigdy nie usunie ,ale jest różnica między trochę , w miare dużo i w chuj exploitów i hacków / botów.