Cytuj:
Green elevator wymiot mapa.
Grain. Też moja ulubiona. Zawsze gram Ruskimi, nie ma jak wejść z Mosinem na 5 piętro i ściągać biegające na dole Nazistowskie mróweczki
Cytuj:
to kupowac czy nie? wielka kampa czy mozna pobiegac?
I tak i nie. Nie jest to kampa taka jak w innych grach, że siedzisz w kącie z karabinem wycelowanym w drzwi przez 5 minut.
W Territory mode, jedna drużyna broni się druga atakuje. Ale nawet broniąca się drużyna nie może sobie pozwolić na "klasyczną kampę" z paru powodów. Raz, że gra dużo graczy. Dwa, mapy są bardzo obszerne, jest setka miejsc z których możesz snajpić, ale jest też druga setka z których ktoś może zesnajpić ciebie. Trzy, "punkty" które się przejmuje są duże, nie jest to flaga na środku podwórka tylko całe podwórko. Nie jest to pokój w budynku, tylko cały budynek. I wystarczy że podbiegniesz do ściany na zewnątrz przeważającymi siłami by przejąc nad nim kontrolę, dlatego i obrońcy muszą pozostawać bardziej mobilni.
Ale nie ma co ukrywać że jest to gra realistyczna i trzeba się przemieszaczać z rozwagą. Bieganie po otwartej przestrzeni skończy się szybko z kulą w czaszce. Trzeba przemieszczać się od ukrycia do ukrycia. Trzeba przecinać rogi z bronią gotową do strzału. Jeżeli wychylasz się za róg i niemiecka (lub sowiecka) kula uderza w tynk koło twojej głowy, podstawowym błędem jest szukanie strzelca. Należy natychmiast przemieścić się gdzie indziej bo drugi strzał będzie już perfekcyjny.
etc. etc.
Dlatego nie jest to gra dla każdego. Jeżeli ktoś już kupi, to trzeba się przygotować na potężną learning kurwę.