Davich napisał(a):
revange napisał(a):
Z dupy to sa twoje wypowiedzi. Skad ty sie w ogole kurwa zerwales co? Najpierw pierdolisz cos o zburaczeniu sie Thompsona, bo powiedzial cala prawde o tym, ze najzwyczajniej w swiecie zrobiono go w chuja. Gdy mieli oglaszac wynik powiedzialem do kumpla, ze juz przegieli by pale dajac wygrac pudzianowi i ze nie moga tego zrobic. A jednak. Taka akcja to czyste skurwysynstwo.
O powodzie przerwania walki z powodu ze komus zaczela leciec krew z nosa juz w ogole sie nie wypowiadam
Zluzuj poslady, to tak na wstepie. Bede pierdolil co mi sie zywnie podoba i to ze akurat masz swoje pojebane zdanie na ten temat nic nie zmieni.
Sedzia sam nie wiedzial jak ma sedziowac ta zenujaca walke. Z jakich wzgledow niby thomson mialby to wygrac ? Przez pierwsza runde przez caly czas byl na pudzianie i kontrolowal sytuacje. W drguiej i trzeciej bylo juz tragicznie, zebral mase ciosow, pomimo ze byl u gory to wciaz jego morda byla obijana z dolu. Same "sprowadzenia" wygladaly jakby obalal sie worek kartofli. W 2 rundzie przy linach mogla juz byc koncowa, tyle ze pudzian znowu sie zmeczyl i nie mial sily mocniej mu pierdolnac. Remis bylby najlepszym rozwiazaniem, obaj walczyli rownie chujowo, ale napewno Thomson tej walki nie wygral. Zburaczyl sie dlatego, poniewaz gdyby mial choc odrobine klasy sportowca to nie powiedzialby nic. Malo tego, zaloze sie, ze gdyby nie wyrwal tego jebanego mikrofonu i nie zrobil swojego "show" to nikt tak jak revenge by dzisiaj NIE PIERDOLIL ze walka byla ustawiona;d
Stfu jebany noobie. jak sie pajacu nie znasz to sie nie wypowiadaj. Pierwsza runda w ogole nie podlega jakiej kolwiek dyskusju. W drugiej Thompson mial dosiad, boczna co punktuje. Koncowka dla Pudziana. Od biedy bym za druga runde dal remis co ciagle nie zmienai afktu ze thompson ta walke wygral.
Zreszta juz te frajerzyny w dupe bite z KSW umywaja raczki, ze niby pomylka sedziowska. Robia idiotow z wszystkich ktorzy choc troche znaja sie na temacie. Szkoda, ze nie poruszyli jeszcze kwestii Chmielewskiego z Zikiciem, ale coz, nie byla to tak medialna walka wiec werdykt przeszedl bez wiekszego echa.
Ale przyjdzie taki zjebany Davich i pierdoli swoje trzy po trzy gowno sie znajac na temacie.