No dla mnie to co powiedziałeś to jest jak w WoW czy innych podobnych. Żeby zrobić rajd C musisz mieć sprzęt z rajdu B bo sprzęt z rajdu A jest za słaby.

W Lotro jak cap był na 65 lvl i wszedł nowy rajd (C) ,to mogłem go sobie z sukcesem robić ze armorkiem z rajdu A (rajd na 60 lvl) ,bo sprzęt z rajdu B nie był wcale specjalnie lepszy (dla niektórych klas lepszy dla niekórych gorszy) , a ja byłem tankiem w dodatku - także przymusu nie było żadnego - mimo ,że ze jakbym miał sprzęt z obu rajdów to przy mixie tych sprzętów mógłbym troszkę mieć lepszy 'build'.

A zrobiłem T2 rajdu (był t1 i t2) - nie cały fakt ,ale dlatego ,że gra szła w kierunku którego nie akceptowałem i odszedłem z niej zanim moja grupa dalszych bossów zdjeła.

Poza tym było multum instancji w których sprzęt był podobny, oczywiście dla danej klasy dało się znaleźć instancje z neico lepszym sprzętem ,ale nie było przymusu ,bo 'starszy' sprzęt był wystarczająco dobry nawet na rajd. Zresztą sprzętu było później tyle ,że można było fajne robić buildy z różnego sprzętu.

Btw afaik teraz już tak nie jest po zwiększeniu lvl cap i zmianach w statach klas , zniesieniu cap na staty ,etc choć mogę się mylić bo już nie gram.

No ,ale summa summarum ja się zgadzam , że dotychczasowy model - chcesz mieć lepszy gear = farm instancje jest mega przestarzały.

Zresztą jest on nie tylko w grach P2P , taki sam jest w większości gier F2P i freemium też, bo tam też zależy twórcą żebyś grał jak najwięcej ,a w sklepiku są rzeczy przyśpieszające progress, dające bezpośrednio lepsze staty , pozwalająca ominąć część tego grindu w instancjach.

Nie grałem w GW1 także się wypowiadać nie będę - fajnie jak w GW2 nie będzie takiego systemu, ale większość gier w które grałem - tworzą progress ala WoW niezależnie od tego czy czy przychód opierają na abonamencie (p2p) , częsciowo na abo i częsciowo na mikropłatnościach (freemium) czy całkiem na sklepiku (f2p).

W każdym w zasadzie themeparku jest to samo niezależnie od modelu biznesowego - no przynajmniej z tych w które grałem.


------------------------

Dlatego , masz dużo racji z tym systemem itemizacji który podajesz.

O to mi chodzi - żeby progress nie był nastawiony typowo liniowo tzn. najnowszy gear zawsze najlepszy i chuj - tylko ,bardziej nazwijmy to w bok jeżeli wiesz o czym mówię. Dający nowe możliwości. Oczywiście nie da się uniknąć tego ,że jeżeli gra ma klasy któryś ze sprzętów dający jakiś fajny aktywny skill lub fajny passiv ,albo inaczej rozkładająca staty (nie koniecznie dająca większe) będzie uważana za 'lepszą' ,ale tego nie da się w 100% uniknąć.

W GW1 było to świetnie rozwiązane tam ludzie farmili itemki dla look/kasy a nie dla statsów, oby im się udało to zachować w dwójce ale jak będzie przekonamy się w becie/retaliu.

Pewnie może się udać , bo jest to gra nastawiona na e-sport i tyle.

Inny rodzaj gry - dlatego np. hardcore rajdującym gildiom z WoW się pewnie nie spodoba.

I bardzo dobrze - może w końcu zamiast 'jednego słusznego modelu mmorpg' czyli klony WoW z tierowanym liniowym progresem i farmieniem instancji - będzie więcej rodzajów mmorpg powstawało (mowa o AAA produkcjach ).

Niektóre skupiające się na e-sport , niektóre kontynuujące WoW filozofię (*cough* Swtor *cough*) , jakieś trochę sandboxowate i jeszcze inne pomysły .

Gracze są różni , mają różne oczekiwania to i gry powinny być różne.

Choć pewnie jestem zbytnim optymistą : lol

1. Brak respecu mi sie podoba. Nie lubie gier gdzie co chwile mozna przebudowywac postac.

2. Nie wiem, nie wypowiadam sie dopoki nie zobacze jak to dziala w praktyce.

3. Jedna postac to super rozwiazanie. W FFXI tez mozna bylo miec wszystkie joby na jednej postaci i to bylo bardzo fajne rozwiazanie (pewnych rzeczy nie trzeba bylo robic w kolko na kilku altach jak w innych grach).

4. End game to generalnie problem wszystkich gier, szczegolnie pve.

5. Nie gralem jeszcze w mmo gdzie gear nie byl wazny.

6. Funcom to tez AO - swego czasu jeden z najlepszych mmo. AoC byl wpadka, ale z tego co ludzie pisze udalo sie z niego w koncu zrobic grywalny tytul.

No niestety z tego kolowrotu uciec sie nie da. Jesli chcemy miec mmo z abonamentem to albo robimy tiery gearu jako marchewke i kazemy graczom farmic dziesiatki razy insty/rajdy albo musimy wypuszczac content tak szybko zeby graczom nie zdazyl sie znudzic (niemozliwe)... albo tworzymy swiat sandoxowy na skale jakiej jeszcze gracze nie widzieli ze wszystkimi mozliwymi mechanizmami spoleczno-gospodarczo-militarnymi (a nie 2-3 gimmickami) i pozwalamy graczom bawic sie samym (prawie niemozliwe). Patrzac na te opcje nie ma sie co dziwic ze mamy na rynku to co mamy.

Nie tylko z abonamentem mmo tak mają. W F2P lub freemium mmropg też jest grindzenie na takich samych lub podobnych założeniach.


Zobaczymy może to B2P coś zmieni.

Dokladnie o tym pisze. W fps-ach nie potrzeba bylo zadnej marchewki. Ale fakt, ze nie bylo tam tez abonamentu. Moze rozwiazaniem jest wywalenie tego abo, lub jego obnizenie.
No i tak jak ludzie pisza - pojscie w strone sandboxa. Plus np. wywalenie tego nieszczesnego sticky target. To jednak wyzszy poziom interakcji kiedy sam robie dodge'a, a nie robia tego za mnie statystyki.

Pytanie, kto wylozy na to kase? Bo ryzyko faila jest spore.
Dlatego imo nie bedzie zadnej rewolucji w gatunku, tylko powolna ewolucja.

Oczywiście, że GW 2. TSW to będzie pewnie jakaś niedokończona beta z mnóstwem bugu albo 0 contentu.

GW 1 bardzo mi sie podobało a GW 2 zapowiada się też całkiem Si. Czekamy na betę.

lol.... po przeczytaniu pierwszego posta mam pomysl na nastepna swietna ankiete - czy czwartkowy obiad na stolowce bedzie lepszy od piatkowego..

W piątek na pewno nie będzie mięsa, bo post także jak ktoś lubi to na pewno będzie miał gorszy obiad niż ten we czwartek, w którego menu może znaleźć się padlina także fail porównanie ~~

jaki post? na piątek golonkę planuję, a robię ją wyjątkowo dobrze!

Co robisz dobrze ? Planujesz, czy golonkę ?
Golonki nie wolno w piątek, bo post ~!
Njeeee !

W piatek sie posci coper

Mrynar właściwie odpowiedział, ja pozwolę sobie uzupełnić z punktu uczestnika bety, niedostępnego dla fanatyków GW2.
ad1/ Potrzebujesz około 5k AP na zrobienie hive (odblokowanie wszystkich skili), co oznacza jakieś 2k misji (około godziny każda zajmuje i daje 3AP/1SP - mozliwe że przelicznik będzie około 0.5h). Do tego odpowiedni Rank. Ale...
Są 3 grupy broni i każda z nich jest podzielona na 3 - więc da się stosunkowo szybko zrobić mastaha logika z pistolero, lub chaotytę z krwią na rękach. Lub kolesia ze strzelbą, który czasem wali toporem w łeb. Ale być kolesiem który w zależności od sytuacji wybiera w czym chce być zajebisty - miesiące. I nie ma źle ulokowanych punktów.

ad2/ Święta trójca. Każdy z graczy ma 7 aktywnych skili. Dungeon jest ustawiony pod 5 healujących skili, bo trash potrafi normalnie pieprznąć, że klękajcie narody. Jedną możliwością jest 1 healer 3 dpsy 1 tank - ale też 5 healerów/tanków/dpsów.
- Kto tankuje?
-Ten co złapał agro.
Klasyczny żarcik staje się realny - jeśli grupa się tak ustawiła, jeśli nie, to tankuje Xawras Wyżryn

ad3/ Jest ciekawe. Jest cholernie ciekawe. Mieszanie, szukanie nowych rozwiązań... Powiem tyle - w 8 letniej EvE nie znaleźli schematu.

ad4/ To ja nie wiem co ty wiesz o graniu themeparkowa panienko. EvE udziela lekcji - jak powinno się grać w MMORPG.

ad5/ Gear jest wazny, ale nie zmienia jak levele - goli(nadzy, bez sprzętu) kolesie z których jeden ma rank 1 na gearze (nie na skilach) walczy z golasem rank 10 - i są sobie równi. Mają identyczne staty i identyczne HP. Potem Rank 10 zakłada gear i jest lepszy - co jest chyba oczywiste. Ale jego HP nie mnożą się przez 100 (wygląda że max hp to 300% podstawowego) On jest lepszy bo ma większy wybór, bo może jebnąć z aksa albo z różczki. A z piąchy na FFA arenie dostanie jak każdy inny.

ad6/ Anarchy Online.Longest Journey, Dreamfall. Funcom.
Nie znam lepszego studia do zrobienia TAKIEJ gry. Nigdy nie zdradzili graczy kasując serwery jak NCsoft, nigdy nie olali serwerów jak Mythic i DAoC i WAR. AoC i WAR wyrastały z podobnie chu...kiepskiego dna - ale AoC dziś i WAR dziś - nie ma dyskusji - AoC to dobra gra. O AO nawet nie ma sensu rozmawiać - jest zajebista. I cholernie brzydka...Ale mimo to jest fundamentem mmo - dla tych, dla których mmo nie zaczęło się po TBC.

Dziękuję Isengrim za tak obszerną wypowiedź. Proszę jednak na przyszlość, daruj sobie nazywanie mnie panienką - no chyba, że mam się do Ciebie zwracać per 'chłopczyk'. Chyba stać Cię na więcej

Nie chce mi się pakować w żadne dyskusje themepark / sandbox. Tak, gram w themeparki. Tak, lubię je. I nie, nie grałam w 30 różnych MMO. Nie oznacza to jednak, że mam ćwierć mózgu i nie wiem na czym polega gra.

Miałam na myśli to, że jeśli gra oferuje prawie dowolny wybór spomiędzy paruset skilli, to i tak po jakimś czasie będą lepsze i gorsze i skończy się na paradzie klonów. Oczywiście, jakiś procent graczy zawsze stanie okrakiem i będą na siłę używać nie tego, co jest najbardziej efektywne, a tego, co im bardziej odpowiada. Ale w dobrej grze nie powinno być takich wyborów. Masz tę przewagę, że ja nie widziałam TSW, ale uważam, że moje obawy są jak najbardziej uzasadnione. Poza tym, Ty też nie mogłeś widzieć tego, o czym piszę, bo to kwestia dużej playerbase i odrobiny czasu.

Grałam w The Longest Journey i Dreamfall, i jakoś nie widzę tu związku. Za to AoC był straszną porażką. Nikt nie może mieć do mnie pretensji, że po czymś takim podchodzę do tego studia sceptycznie.

To nie jest tak, że ja hejtuję TSW. Będę się bardzo cieszyć, jeśli to będzie gra udana. Tylko że póki co, to po prostu w to nie wierzę.

Cóż, określenie cię "themeparkową panienką" było jak najbardziej celowe - to określenie pewnego sposobu myślenia, który ty - celowo lub nie - prezentujesz.
Bardzo wybiórczy dobór mmorpg do porównania, selektywna ślepota wad i posługiwanie się argumentami emocjonalnymi.
To że nie chcesz się pakować w " w żadne dyskusje themepark / sandbox" świadczy o ... o czym? Braku znajomości tematu? Braku argumentów?
Wątpię.
Po prostu nie ma porównania między TSW a GW2. TSW potrafi pokazać nowy paradygmat - który jest paradygmatem starym jak papierowe RPG WoD i 7th see. Prawie Diceless Amber.
GW2 to nowy Rift - oklaski.
I piosenka dla ciebie http://www.youtube.com/watch?v=0Xpxa_-n3Og&feature=related

Isengrim, nie jestem żadną wojującą feministką. Nie jestem też feministką niewojujacą. W ogóle nie jestem feministką. Piszę na tym forum posty i nie czepiam się niczyjej płci, więc bardzo Cię proszę, nie czepiaj się i mojej.

Jeśli tak bardzo Cię boli fakt, że nie uważam Funcom za wiarygodnego dewelopera gier MMO, to niestety nic na to nie poradzę. A to, że mam wątpliwości co do niektórych aspektów mechaniki TSW świadczy jedynie o tym, że umiem do nich podejść krytycznie. Ty, ze swoim wielkim doświadczeniem, bystrym umysłem i bardziej odpowiednią płcią chwaliłeś SWTORa.

A jeśli chodzi o emocje, to zwróć uwagę, że ja jedynie pisałam o grze - to dopiero Ty rozpocząłeś osobiste wycieczki. Zupełnie nie rozumiem, co ja Ci takiego zrobiłam.

Ja się nie czepiam twojej płci - ja się czepiam sposobu myślenia. Jak dla mnie możesz być czarnym jak noc negrem z penisem do kolan - liczy się twój przekaz. I z nim dyskutuję. Twoje odwołania do nie wiadomo czego, tylko potwierdzają mój argument o braku argumentacji - czysta estetyka. Masz coś, masz inne coś - wybacz, wrażenia to nie argumenty.

Ja się nie czepiam twojej płci - ja się czepiam sposobu myślenia. Jak dla mnie możesz być czarnym jak noc negrem z penisem do kolan - liczy się twój przekaz. I z nim dyskutuję. Twoje odwołania do nie wiadomo czego, tylko potwierdzają mój argument o braku argumentacji - czysta estetyka. Masz coś, masz inne coś - wybacz, wrażenia to nie argumenty.
A żebyś nie myślała że losowo dobieram przeciwniczki, bo lubię - masz słitaśnego bloga, bez refleksji.. Przedruki+ przerost formy nad treścią.

Isengrim, tak patrzac na ta rozmowe z boku, odnosze wrazenie ze to twoje odpowiedzi coraz bardziej ida w kierunku mowienia o niczym i przerostu formy nad trescia. Masz 2 konkretne kwestie poruszone przez Plutonke - balans skilli w TSW i wiarygodnosc FC jako solidnej firmy developerskiej w kontrascie z wiarygodnoscia ANetu. Zamiast sie do nich odniesc ty zaczynasz cos pitolic o czarnych kutasach, paradygmatach i ogolnie robic wycieczki osobiste. O czym to swiadczy? O braku znajomości tematu? Braku argumentów?