bardzo celna uwaga pani redaktor

Wiarygodność
Bywają firmy po prostu chujowe. Te firmy, które zabijają mmorpg. Znam jedną - NCsoft która zabiła TabulaRasa i samochodziki.
Ale jest tez EA/Mythic/Bioware ktore nie dalo kasy na dobry projekt.
Funcom Robi swoją rzecz. I dla każdego gracza mmo, starszego od TBC oznacza to jedno = zajebistość
Wszystko czego oczekiwałem od mmorpg jest w TSW. A dodatkowo dostanę zajebiste PvP z trzema frakcjami.

Mam nadzieję że nie.

Na to złapałeś aggro? Na bloga? Nie podoba się - nie czytaj. Nie mam z tym problemu. Dla Ciebie mogę być tępą lalunią ze 'słitaśnym' (bo przecież trzeba mnie umniejszyć nawet tym przymiotnikiem) blogiem, na którym są same 'przedruki' (a co niby ma być, skoro gry jeszcze nie ma? przynajmniej są to moje tłumaczenia), bez refleksji (no bo przecież w moim artykule o Holy Trinity nie ma żadnych refleksji, to właśnie dlatego trafił na gw2guru.com w ostatnie zestawienie Admin's Pick i pewnie dlatego komuś się chciało przetłumaczyć go na język francuski).

Nie wiem dlaczego tak się zeźliłeś, czy o to, że zawsze byłam sceptyczna jeśli chodzi o SWTOR, czy dlatego, że nie pasuję do promowanego przez niektórych image'u doświadczonego twardziela, który lubi open PvP, full loot i brzydzi się themeparkami. Nie potrzebuję się podpinać pod cokolwiek, żeby sobie kupić sympatię.

Uczepiłeś się Tabuli jak rzep psiego ogona. Po pierwsze, to nie ncsoft zabił tę grę, a Garriott. I ja osobiście czuję się oszukana właśnie przez niego. Byłam w grze, gdy opowiadał nam o tym, jak to będzie zajebiście. A potem chciał od ncsoftu gigantyczne pieniądze za każdy miesiąc chociaż jednego działającego serwera. Nie winę Koreańczyków za to, że woleli zamknąć Tabulę niż się z nim sądzić po wieczne czasy. Oczywiście, mogli o tym pomyśleć kiedy podpisywali umowy. Ale nie widzę tu związku z GW2. Po pierwsze, robi go ArenaNet, i choćbyś napisał tu sto razy, że nie, bo ncsoft, to nie sprawisz, że te paręset osób nagle wyparuje. Po drugie, nie widzę w pobliżu GW2 Garriotta.
Oskrżasz mnie o wybiórcze argumenty, a sam wybierasz sobie te epizody z działalności Fancomu, które Ci się podobają. AoC zawiódł. Nie spełnił nawet ułamka oczekiwań graczy. Równocześnie nie chcesz przyznać, że ArenaNet zrobił kupę dobrej roboty z GW.

Lubiłam czytać sobie Twoje posty, chociaż nie zawsze się z nimi zgadzałam. Ale jak widać Ty, żeby coś lubić, musisz się z tym zgadzać. Trudno - przeżyję

EDIT: jeszcze bym mogła zrozumieć Twoje dąsy, gdybym to ja założyła ten wątek. Ale to Ty jesteś jego autorem, więc zupełnie nie wiem o co Ci chodzi. Chciałeś dyskusji, to ją masz. Chyba nie oczekiwałeś, że Cię tu będą wszyscy głaskać.

Chcialbym skromnie zauwazyć, że AoC po dziś dzień nie spełnia tego co to Funcom opowiadał na E3 w 2006 roku (!!).
Chcialbym też zaużyć, że jeśli spojrzeć na coś tak prozaicznego jak grafika to AoC zamiast wyglądać coraz lepiej, to wygląda coraz gorzej. I nie chodzi o to, że grafika sie starzeje. Chodzi o to, ze wyglada gorzej niż na tech demach z sprzed 4 lat..

Chcialbym też zauważyć, że Funcom, owszem utrzymuje swoje gry przez 10 lat.. Ale rozwija je w takim tępie, ze można wogóle zaponieć ze sie rozwijają. I nic dziwnego. To mała firma. A do tego teraz pracują nad trzema grami jednocześnie.

Ogólnie to Isengrim zaliczyłeś ciezkiego faila. Podobnie jak embe.
Powtarzacie obaj ciągle to samo "koreański crap" i NCSoft.
Podczas gdy GW2 z jednym i zdrugim ma tyle wspolnego, ze wydawca jest w Korei. Idąc tym tokiem rozumowania wszystkie gry SquareSoft, to japońsko-azjatyckie crapy. Oh wait..

Mimo wszystko AoC to imo nadal najladniejsze mmo. Sama giera obecnie jest dosc ciekawa, ale widac, ze powoli zdycha. No i nadal sa problemy typu lag spike.
Zobaczymy czy Funcom zna powiedzenie o zaufaniu - latwo stracic, trudno odzyskac.

Nie grałem w GW2, moje wrażenia sa tylko z filmików, jak jest od devsów to wygląda nawet ciekawie, kamera zaraz za postacią i umiejętne prowadzenie postaci by pokazać dynamikę rozgrywki faktycznie robi dobre wrażenie.
Jednak juz filmiki od graczy sa biedne, przypomina rift lub aion, a do AoC to temu lata świetlne z jakością.
Co do samego gameplay to tym bardziej nie wypowiadam się bo połączenie pve z pvp w grze mmorpg już dawno przestało być zabawne i w co tu można rewolucyjnego zrobić, wszystko po pewnym czasie sprowadzi się do monotonności, powtarzalności i na końcu nudy.

Każde mmo jest na góra miesiąc grania, tu nie przewiduje nic innego, znajdzie sie mniejsza lub większa grupa jak w swtor, która rezygnuje ze schematyczności i znajdzie coś ciekawego w grze ale i tak będziecie tu pluć na GW2 szybko po premierze.

Funcom nie spełnił głównych założeń w AoC do dnia dzisiejszego, w AO zniszczył co się dało z istniejącego do dnia dzisiejszego community, więc nie oczekuje nagłej zmiany w nowej grze, poczekamy zobaczymy, jednak już widzę ten spam na forum na temat co nie działa i co jest źle zrobione, a funcom nie reaguje, możecie spokojnie juz zacząć pluć na ta grę.

NCSoft inwestuje w portale społecznościowe, gry mmo to podobno dodatek do ich działalności, czy poświęci projekt robiony przez ArenaNet dla grupki zachodnich graczy, czy zrobi gre pod gusta milionów skośnookich nolifów, odpowiedzcie sobie sami.

embe skon pieprzyc glupoty.
GW1 odnioslo najwiekszy sukcesw Europie (sic!), potem w USA i najgorzej bylo w azji.
GW2 jest robiona na takie same rynki.

No ale ty oczywiscie z gory wiesz, ze to bedzie azjatycki crap dla milionow skosnookich ryzojadów.. ;s.

Zdaję sobie sprawę, że GW2 może zaliczyć faila. Ciekawa jestem tylko, jak Waszym zdaniem będzie wyglądać ta 'azjatyckość' tej gry? Gdzie ncsoft będzie naciskał? Co zmieni? I dlaczego ma to zrobić, skoro nie zrobił tego z GW?

Ja tam jestem calym sercem przy TSW, wreszcie cos dla normalnego, doroslego czlowieka.
MAN UP guys.
Ilez mozna chodzic jakims malym skrzatem rzucajac firebole.
Klimat TSW niszczy pochwy i penetruje anusy.

Obejrzyj sobie mecze pvp ANet vs Boon Control. Widac tam w praktyce jak to bedzie wygladac gdy graja w miare kompetentni gracze.

Przecież to było napewno ustawiane!!!! o1n1o1no11n1o1!!!!!!!!!!!!!!

Ja mysle ze jak juz sie ludzie ograja troche to bedzie to znacznie lepiej jeszcze wygladac bo tutaj ANet dominowal i BC rozjezdzal.

Sarkazm ;s.

A wracajac do TSW v GW2... Jedna rzecza ktora mysle ze FC sobie lepiej przemysleli od AN jest miedzyklasowa synergia i polaczone z nia kombinacje. Moze jest to czysto subiektywne moje odczucie ale w GW2 jakos mnie to nie przekonuje - zdaje sie to sprowadzac do kladzenia na ziemi placka przez ktory mozna przebiec/strzelic... i to wszystko. Kazda postac jest one man army/jack of all trades i ze tak powiem sobie rzepke skrobie.

Jakie emocje lol


Marketingowcy dobrą robotę zrobili w obu grach.

Z mojego punktu widzenia to Isengrim za bardzo personalnie poszedłeś rzeczywiście ,z kolei Plutonka ty też widać masz emocjonalny mocno stosunek do GW2 i się chwilami ciężko dyskutuje o GW2 z tobą (no offense po prostu tak czułem jak samidyskutowaliśmy).


Obie gry mają jakiś tam potencjał ,z tym ,że TSW ma u mnie małe szansę. Ma plus za setting ,kilka pomysłów i system skilli. Minusa ma za wrzucanie sklepiku do gry z abo i to wnioskując z dokumentów Funcom-u będzie musiał być spory sklepik ,żeby generować 35% tego co z abo będzie. Nie mówiąc o tym ,że jeszcze być może abo będzie wyższe niż standardowe. (nie mam nic przeciw ,ale kurwa wrzucać sklepik do gy w której abo miałoby być wyższe niż te standardowe 15$ to naprawdę szkoda słów)

Drugi minus to dla mnie mała wiarygodność po AoC. W AO nie grałem ale słyszałem sporo dobrego , single typu The Longest Journey - fajnie ,nie zmienia to faktu ,że AoC mimo tego ,że tam sporo fajnych pomysłów było / jest - to do tej pory ssie dużą...zresztą sami sobie dopowiedzcie.

To ,że siegies praktycznie nie działają , lag spike są problemem, wyrzuca ludzie z inst / rajdu i patch-e potrafią oprócz naprawienia paru rzeczy drugie tyle zepsuć <-- no sorry tak dobra gra dla mnie nie wygląda. Ja jestem w stanie znieść jak gra ma problemy , nie musi być wszystko idealnie ,ale konkretne bugi w tej grze o których można sobie poczytać to wołają o pomstę.

Na koniec życzę ,żeby to była dobra gra - dobrych mmorpg nigdy nie za dużo.

No i do końca jej nie skreślam.

--------

Co do GW2 - będzie krócej - przedewszystkim traktowanie tej gry jako drugie nadejście mesjasza mnie osobiscie męczy.
Sam złapałem trochę hype ,ale bez przesady....

Jak już pisałem dla 99% fanów GW1 ( a tych jest duuuużo ) wystarczy że w GW2 będzie przynajmniej to samo co w jedynce.

Mam emocjonalny stosunek, bo tak już mam, że podchodzę emocjonalnie do wielu rzeczy. Nie znaczy to jednak, że mam klapki na oczach. Uznaję, że komuś może się nie podobać grafika, że może się zastanawiać jak się sprawdzą klasy bez Holy Trinity, że Dynamiczne eventy mogą wcale nie być takie wciagające. Sama mam takie wątpliwości i się z tym nie kryję.

To natomiast, co mnie irytuje, jeśli chodzi o dyskusje nad GW2, to:
- nawiązywanie do bliżej nieokreslonego 'koreańskiego crapu', bez jasnego powiedzenia o co tak naprawdę z tym crapem chodzi i gdzie się ujawni, oraz
- stwierdzanie, że każda porządna gra ma abonament i tytuł bez abonamentu to pomysł szatana, a w item szopie będzie można kupić wszystko.

A irytuje mnie to nie dlatego, że nie umiem znieść krytyki, po prostu grałam w GW na tyle długo, że zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć tych obaw. To są tematy wałkowane od lat.

Nie chodzi więc o to, że łapię rage na każdego, kto napisze złe słowo o GW2. Po prostu czasami brakuje mi już cierpliwości i za to faktycznie można mnie winić.

Spoko ,rozumiem ,że tak masz - rózne są charaktery - co nie zmienia fatku.

Co do zarzutów - to ja nie twierdziłem osobiście żadny z tych dwóch zarzutów.

Co do korańskości - to nie nie jest to korańska gra chocby typu TERA. Jednak widzę lekkie naleciałości choćby w grafice - tylko żebyśmy się dobrze zrozumieli - raz LEKKIE - dwa nie przeszkadza mi to ,pod warunkiem ,że pewnego poziomu nie przekracza.

Co do abo i cash shop-u - wcale tak nie sądzę ,że gra musi mieć abo. Po prostu preferuję ten model - pod warunkiem ,że jest tylko abo bez CS.

Co do cash shop-u - to jestem pozytwnie nastawiony po tym co słyszę od ex-graczy GW1 i przez to ,że jest podkreślane ,że to nie f2p / freemium gra tylko "unikalny" jak na mmorpg model b2p.
Co nie zmienia faktu ,że dopóki nie przekonam się na własnej skórze i minie z pół roku od premiery - to będę nieco sceptyczny ,dlatego ,że narazie wszystkie mmropg-i z cash shop-em mnie zawiodły pod względem tego co prędzej czy później się tam znajdowało i jak to wpływało na samą grę.
Jak GW2 mnie przyjemnie zaskoczy to tym przyjemniej będzie.

To ,ze ktoś może mieć inne podejście do tej sprawy. Proste- ty grałaś w GW1 , ja nie To ,że mogę sobie poczytać o tym co jest tam ,nie zastąpi doświadczenia tego na własnej skórze.

Nie czytam wnikliwie informacji o GW2 ale z tego co każdy wie to gra ma bardzo się różnić od GW1 od strony gameplay, a dodatkowo od premiery GW1 minęło wiele czasu, ludzie troszkę są starsi, zobaczyli dziesiątki innych mmo.

poczekam cierpliwie na moment jak iniside będzie jojcył na forum że coś nie tak z ta zajebistością GW2.

GW2 różni się od GW technicznie, ale ideowo są bardzo pokrewne. W obydwóch przypadkach są to gry projektowane pod model b2p, nastawione na to, by nie ograniczać graczom dostepu do contentu wymuszając jakikolwiek grind.

A że po premierze będzie whine? Jasne, że będzie. Przede wszystkim narzekać będą ci, którzy nie znajdą tam rajdowego contentu i gear progressu.