Spoko.

Co do mass pvp to masz rację, choć ponoć na początku nie było tak wesoło?
Tylko potem usprawnienia engine + mocniejse kompy ludzi i było lepiej, czy ja coś mieszam?

W zasadzie pierwsza od L2 gra z wydajnym mass pvp chyba.

Co do AA - to się okaże w retaiu , ta gra jeszcze do wyjścia w Korei trochę ma - ostatnio przedłużyli CBT4 do marca "conajmniej" ,czyli jeszcze relatwynie sporo czasu na performance fixy , a aktualna beta to pierwsza beta na kliencie na CE3, poprzednie były na CE2.

edit:

Żeby nie było. Szkoda mi DFO ,ale no oprócz olewactwa AV ,były też błędy w założeniach gry imho. Zbyt hardcore pvp - za wąska grupa docelowa szczególnie na zachodzie.

Gry nawet z full /part lootem mogą być imho dochodowe w jakiejś tam swojej niszy ,ale trzeba projetktować grę też pod carebear i temprerować ją tak ,żeby carebear, crafterzy , PvE gracze ,etc też tam chcieli zostać ,bo inaczej to zostaną głównie hardcore pvp ludzie ,reszta ucieknie i gra będzie sobie zdychać.

Przecież dropią z ładowni rzeczy i możesz je zabrać , chyba ,że naprawdę mam coś źle z pamięcią ?

mieszasz. byly problemy przez 3 dni. potem lag zostal naprawiony i wszystko smigalo tak jak powinno. potem do duzych walk (200+) byl faktycznie potrzebny lepszy sprzet (mam na mysli cpu c2d 3.0+).

z tego co widzialem w AA to ma sie to nijak do dfo nie wspominajac o tym 'mass pvp'

@Mendol

Spoko - dlatego się pytałem


Co do AA - to tylko się odniosłem do twojego zdania.

Wiem ,że nie ma co tych gier porównywać i nie mam zamiaru - bo to w swoich założeniach jednak inny rodzaj gry.

Coś tam podobnego się znajdzie (pvp w open world + siege) ,ale nawet te elementy są robione z innymi założeniami. Z punktu widzenia gracza DFO dużo gorszymi założeniami tu nie ma co ukrywać, ani próbować grać w AA z myślą - "no takie azjatyckie DFO" bo się tylko człowiek wkurwi i zawiedzie.

Kurwa, czytam i czytam co tam piszecie, i kurwica mnie strzela, bo nakręciłem się na dfo, a nie chce mi przyjąć karty, którą już mnóstwo razy płaciłem za dfo. .)

EDIT: Ha! Udało się.

Tak, ale najdrozszy jest sam kadlub, ktory robi bum.

W DF ryzykujesz sprzet powiedzmy za 50k, ale jak zabijesz typa, to te 50k mozesz na nim zarobic.

W EVE ryzykujac 100m rozwalajsz statek wart tyle samo, ale zarobisz moze ze 20m (przy zajebistym szczesciu, zwykle grosze).

@ sula nie rozumiem dlaczego piszesz ze DFO jest zbyt hardcorowy.
Wprowadzili newbie protection (24h ingame z tego co pamietam), jest od chuja miast PVE z guardtowerami, jest bardzo rozbudowany system chata, sa stosunki polityczne, np. zadko kto wpadal do glowengo miasta z5 labo SUN na pvp

A teraz cos czytalem ze chca wprowadzic jakis newbie island..

Pamietam ze byla masa klanow PVE. Takie klany mieszkaly wlasnie w takich NPC miastach i chodzili sobie wspolnie na pve i craftowali, zdala od gankerow i rozpierdolu w okolicach srodka. Jesli jednak w okolicach co sie dzialo, zmieniali poprostu lokacje.

Mortal Online jest zdecydowanie bardziej hardcorowy niz DFO imho.

@Mormo
teraz jest tylko jedna 1h

no mormo ma troche racji.
problem w tym, ze podobno tego pve bylo troche za malo (chociaz wedlug mnie bylo calkiem ok - moze tylko troche malo spotow).
no i crafting do wymiany.

No pewnie tak mormo ,mądrzył się nie będę bo żaden bo za mało wiem o DFO. Pytanie tylko jest prawie wszyscy poza stricte pvp graczami quitneli? (z jakimiś wyjątkami które pewnikiem są)

To, ze zabraklo rozwoju PVE to się zgodze. Grało się fajnie, tyle ze sie nudzilo po roku.
Craft i ekonomia lezala bo taniej bylo kupic item gotowy niz craficic z matsow przez to ze skill gain byl hardcoreowy.

Ale na 100% zabraklo czegos co by przyciaglenlo ludzi ktorzy moze nie dokonca sobie radza w PvP i zniechecaja sie szybko po 3 smierciach.

Skill gain był ok bo nie konczyleś gry w miesiać. Tylko maksowanie zajmowało 1 rok conajmniej spokojniej gry.
A PvP np jako lucznik mogles juz po 30 dniach gry smigac.
W EvE skilluje sie dłużej


Po prostu grze nie brakowało nic poza sukcesywnym rozwojem przez przejętego developera.

Jak dla mnie bylo tez ok.
Pamietam stare dobre czasy ..

Idziesz na Infernale bo potrzebujesz jakis specjalny skladnik ktory tylko z tych mobow leci.....
Najpierw musisz sobie zalatwic nozyki r60, potem dopasowac trasmuta np. Cold a potem poprosic kogos by ci wrzucil dobre entchanty na bron i zbroje.
DFO byl tak zrobiony ze tutaj nic nie bylo przypadkiem. Mobki mialy swoje unikalne czarki, byly odporne na poszczegulne typy broni i magii i mialy dosc dobre KI. Trzeba bylo pokombinowac i wykombinowac taktyke i sposob farmy. Niektore bilo sie z luku, inne tylko z magii, a jeszcze inne tylko mlotkiem:P

Do PVE tak samo jak i do PVP dopasowywalo sie ilosc ludzi w grupie, ich stroj, bron, staffa, entchanty i role.

Wkrecalo sie caly klan... w ktorej grze mmorpg tak jest....

az chce mi sie resubnac.

ano.
grupa melee, grupa casterow, support, do tego lotni zwiadowcy.
kurwa ta gra ma tyle opcji, a wystarczylo tylko troche nad nia popracowac.

Gra jest dobra, resubować wszyscy i przejmujemy Agon.

Nie.

nie

Nie i chuj.

Mamy cie

gra jest dobra - tak oraz taaaak. AV mogli by sobie odpuścić nierealne ściemy o DF2 i pozostać na konkretnym utrzymaniu tego co jest.
Przejęcie Agonu teraz - to żaden wyczyn, tak jakbyś quake przeszedł z kodem nieśmiertelności, znikomy fun.
Ale bezspornie przyznaje, że przy tym czym jest teraz dfo każdy kto gra w stwor/tera/eve/guildw2/innyCH daje potężnie D... nawet jeśli tego nie czuje