Kabraxis napisał(a):
A co zlego jest w najnowszym D&D? Serio pytam bo nie siedze w tym.
Właśnie nie wiem. Tzn. według mnie nowa edycja jest pod niektórymi względami jest lepsza np:
a) system jest bardziej otwarty
b) jest mniej matematyki
c) pozwala sie bardziej skupić na RPG a mnie na rzucaniu kostkami
To teoretycznie powinno być zaletą papierowego RPG.
Ogólnie nowa edycja została znacznie odchudzona, uproszczona, przez co niektórzy doszli do wniosku, ze to juz nie jest RPG, tylko slasher który stawia na mordowanie mobkow. Bo w prawdziwym RPG trzeba w czasie jednej tury mieć kalkulator i rzucać kostkami 20 razy. Pomijam niestety fakt, ze jakkolwiek darze ogromną sympatią DnD3.5, to ilosc rzeczy jaki tam trzeba sledzić jest dobra dla komputera a nie do stołu.
No i drugi fakt, ze pomimo iz DnD3.5 sradyliard klas postaci, to jakies 60% prawie niczym sie nie roznilo od innych klas postaci.
Nie powiem niektóre rzeczy wogóle mi sie nie podobają np. podział mocy na Daily. at-will, encouter (kolejno mozna uzyc raz na dzien, kiedykolwiek i raz na encounter). System chyba jeszcze bardziej pojebany niż daily spells.. Co mnie dziwi, zwlaszcza, ze w dodatkach do DnD były systemy typu spell-point które byly przemyslane. A psionika w DnD zawsze byla oparta na power pointach..
Z innych rzeczy to rozwoj postaci zostal uproszczony. Gra stoi w rozkroku pomiedzy DnD 3.5 a HERO. Nie wyszło to najgorzej, bo np. klasy takie jak Warrior które do tej pory mialy arcy-fajscynujaca mechanike walki (wal mieczem, wal mieczem, znowu kurwa wal mieczem), mają teraz konkretne moce ( walnij mlynkiem, doskocz itd). Przez co walczy sie nimi ciekawiej.
Podsumowując. Hejt bedzie dlatego ze to jest DnD4, ze mechanika została pod wieloma względami uproszczona, a pod niektórymi rozbudowana.