czyli wszystko w normie

Zawsze mozesz sprawdzic logi ktore robi system -> Panel Sterowania -> Narzedzia Administracyjne -> Podglad Zdarzen

Ja bym się skupił na tym przy jakiej aktywności się te 'zwiechy' robią.


Ewentualnie pomyślał czy przy każdej ze zwiech nie jest np. w tzw. tle ten sam program odpalony - choćby głupi winamp z muzą ,etc

No co ty. Użytkownik apple, mialby z jakiejś magii korzystać ?

MS Windows nie może być tym programem, który mu pomoże

No fucktycznie... :<

Jest. Nazywa sie Event viewer (Podgląd zdarzeń) i jest wbudowany w system.

X.

taa.. tylko w jednej podgrupie mam 7040 eventów, niestety tak na szybko przejrzawszy nic się nie działo bezpośrednio przed zwiechą.

Najbardziej podejrzany jest HDD - w nocy działał tylko utorrent, a HDD ma już swoje lata.

btw. mam system stawiany 4-5 lata temu

chkdsk + s.m.a.r.t.

Sula nie wiem czy wiesz, ale masz avatarek zoboleq

Trzeba w końcu kupić nowego kompa a nie odwlekać nieuniknione.
Generalnie to komp po kilku zawałach i przeszczepach - 3 razy w nim płytę zmieniałem na identyczną by uniknąć stawiania od nowa systemu (a trafiłem chyba na jakiegoś padaka z ASUS-a) - taki jestem leń 2 razy zasilacz, pamięci, grafę etc.
Osobiście i tak jestem pełen podziwu dla "kunsztu" microsoftu. Poprzednie wersje systemu po zmianie grafy z Ati na Nvidie (lub odwrotnie) szalały - a na siódemeczce bez problemu. Nawet starych sterowników nie odinstalowałem. Szok - prawie jak apple.

O rly?


Podejrzewam ,że tą 'oszczędnością' czasu przy płycie(-tach) głównych i trzymaniu jednego zasyfionego systemu przez lata to straciłeś w efekcie dużo więcej czasu niż 'zaoszczędziłeś'.

Tym bardziej ,że teraz Win 7 / 8 to się stawia w max 30 min i to na hdd nie ssd (tu pewnie poniżej 15 da się zejść) i w zasadzie bez ingerencji użytkownika jak klikniesz "Install".

Jak MS dalej miłością nie darze ,to ostatnie OS-y mu lepiej wychodzą niż te nieszczęsne pomyłki z przeszłości.
No ,ale kasy i możlwości to mu nie brakuje do tego ,żeby porządny OS zrobić i imo dużo w tym zasługi tego ,że MacOS w USA się zrobił dużo popularniejszy ,a Linux mimo ,że na desktopach dalej słaby to i tak powiększył bazę użytkowników kilkukrotnie i wyszły dystrybucje user-friendly. Nic tak dobrze nie działa ,jak nawet teroretyczna tylko możlwość utraty totalnej hegemonii

Sula samo postawienie to nie wszystko.
Trzeba wszystko uważnie zbuckupować - a ja mam na kompie taki pierdolnik, że głowa mała.
Potem zrestorować.
Potem zainstalować pierdylion programów z których korzystam.

I wychodzi cały dzień

Jak znajdę trochę wolnego - to się za to wezmę.

Nie no ja wiem ,że trochę to uprościłem.

Choć ja już mam taką wprawę ,że zajmuje mi to dużo mniej czasu niż cały dzień.

Myślę ,zresztą nad zrobieniem sobie jakiejś płytki czy coś z instalkami tych programów które robią auto-update do najnowszej wersji (a takich coraz więcej) tym sposobem nawet jak zainstaluje starszą wersje to one mi się 'zupdejtuje' a ja nie będę musiał chodzić po stronach i ściągać na nowo.


Zresztą częściej niż raz na rok też nie ma co reinstalki robić ,no chyba ,że z jakiegoś powodu robimy niesamowity burdel w systemie

Mam pytanie dotyczące pamięci ram w komputerze ....

Jest tyle ich rodzajów, są jakieś super szybkie Quad Channel itd itp.

http://www.overclockers.co.uk/productli ... 01&catid=8

Ale i tak w wielu nowych zestawach nawet w tych najbardziej drogich i tak montują DDR3 PC3-12800C9 1600MHz ??

Czemu? czy różnice wydajności miedzy pamięciami są naprawdę znikome? Dla kogo Ram z wyższej półki jest przeznaczony?

Myślę nad małym upgradem sprzętu i właśnie się zastanawiam czy zainwestować w nową pamięć

Roznice sa w granicach 1-2-3%, topowe sa uzywane m.in. hardcore overclockerow dla ktorych takie zegary to dobry start. W zupelnosci wystarcza ci pamieci 1333/1600, a do tego teraz sa takie ceny ze 8gb grzech nie kupic.

Mark polecam zrobić sobie obraz systemu "ze wszystkim" za pomocą ImageX i WinPe albo innego ustrojstwa co zrobi obraz partycji. Można dużo czasu zaoszczędzić:).

nie bardzo rozumiem co wam dają te backupy.

rozumiem zrobić backup w dniu postawienia systemu i go nie aktualizować ale wy chcecie mieć wszystko na bieżąco żeby nie musieć nic instalować a to oznacza że jak system wam się zaczyna jebać to już nie wiecie czy chcecie odzyskać postawiony i ustawiony i jebiący się czy świeży nie jebiący się

bo przecież nie użyjecie backupu systemu który się jebie a backup przedjebiacy się przecież nie będzie dla was aktualny bo np nie będzie skonfigurowany nowy TS do D3

kto nie zrozumiał niech przeczyta 2 razy

kiedyś robiłem takie backupy ale imho warto postawić wszystko od nowa raz na kilka lat.

mnie całość na nowym kompie zajmuje 2-3 godziny (godzinę zajmuje aktualizowanie windowsa) oprócz dociągnięcia wszystkich gier na steam i jest wszystko zainstalowane i skonfigurowane - nie rozumiem problemu.

Zależy co się jebie. Jak coś hardware'owego to backup jest przydatny. Ewentualna świadomość, że gdzieś leży kopia Twojej pracy też pozwala się nieco uspokoić

uspokoić tak, ale jak się jebie hardware to nie trzeba stawiać systemu.
jestem przekonany że szanse że się zjebie system bo np komp się przegrzewa i zawiesza są znikome.
windows nie jest taki głupi żeby się zepsuł od random resetów
no chyba że dysk pada to tak

ja od roku skrupulatnie wyłączam też przywracanie systemu w MS, ostatnio mój znajomy zrobił a miał ważne pliki na pulpicie i mu dokumenty pozamieniały się i poznikały - jego błąd ale jaki fail .

Przegrzanie nie ale dyski lubią padać. Nie może jakoś nagminnie ale nie są to też odosobnione przypadki. Jeśli ktoś na dysku trzyma istotne dane to IMHO inwestycja w backup to dobry pomysł. Zwłaszcza, że dysk zewnętrzny nie jest mega wydatkiem a i sam proces można zautomatyzować tak, że użyszkodnik zapomina, że mu się kopia robi