candidoser napisał(a):
w sumie szkoda troche tej gry. Klimacik, fabula daja rade.
Tam wogole jest jakaś fabuła. Do tej pory "fabuła" wyglądała tak:
1. Idziesz do NPC.
2. Odpala sie nudny jak jasna cholera filmik.
3. NPC zali sie jaki to swiat jest zly, do dupy, i czy w sumie bys mu nie pomogl.. Czasami sugeruja to w bardziej zaaowalony sposob.
4. Po 3 takim "dziele sztuki" odruchowo wciskasz esc i idziesz zarznac 30 mobow.
No i ten quest log na 5 questow czy tam 6 questow w tym chyba 4 skrzynki, jeden fabularny i jeden inny. Juz kurwa głupszej rzeczy do quest based gry sie wjebać nie dało. Poprostu.
Tak wygladaja gra, kiedy studio zatrudniajace nieco ponad 100 osób, proboje tworzyc dwie gry jednocześnie.
System rozwoju postaci ma tylko fajny pomysl. Ale jak zobaczyłem ile AP jest potrzebne na doblokowanie mocy z ostatniego kręgu, to zwyczajnie wymiękłem.. Będzie luzem ponad 200. I to tylko w jednej komórce. Kogoś chyba zdrowo pojebało kiedy to wymyślał.
Tak ogólnie to Funcom chciał zrobić coś innego a zrobił zwykłego themeparka bez widocznych leveli i system rozowoju postaci w którym bedzie odblokowywał moce do końca swojego życia. Enjoy. (gwoli wytłumaczenia, staty mają DUZY wplyw na gre, jak nie masz odpowiedniego leve.. itemkow znaczy sie, mozesz zapomniec o tym ze uda ci sie zrobic jakies questy, a z kolei te poczatkowe staja sie trywialne).
W porównaniu z tym tworem GW2 niszczy formułe themeparka całościowo i robi własną.
I na koniec. Jeśli uważacie ze w GW2 graja fanboje, to sprobojcie coś złego na TSW powiedzieć (np. static combat, brzydka grafika, słabe animacje etc). Zobaczycie co to znaczy spotkać fanboji ;p.
Jak to bywa w przypadku failcomu, zmarnowany potencjał