Moldar napisał(a):
Do dziś nie zapomnę tej nielinowej fabuły i kilkanaście zakończeń w Diablo 2
Jedyna przewaga D2 nad D3 to klimat, było po prostu bardziej mroczno, tajemniczo. Reszta leżała. W d3 przynajmniej coś się dzieje, choć moim zdaniem, historia za szybko się posuwa do przodu.
W D2 bylo bardziej mroczno i tajemniczo? W pierwszym akcie D3 jest wiecej mroku niz w calym diablo2.
Recap:
- Akt1, plaskie zielone powierzchnie plus murki, okazjonalnie jaskinia i troche murow w klasztorze
- Akt2, Pustynia, mega chujowe maggot lairs, tomby byly w miare fajne, ten etap w gwiazdach byl ciekawy (w D3 jest identyczny, lol)
- Akt3, Dzungla, nic nie widac, nasrane lisci wszedzie, dobrze ze pajaki byly kolorowe jak tecza, jedyny mroczny klimat byl w budynkach zakarum pod koniec
- Akt4, Pieklo, tez mialkie strasznie, arreat wyglada ciekawiej niz tamto
- Akt5, Mialkie bloody foothills, bialo i bialo na zewnatrz, jaskinie w miare spoko, twierdza byla bezplciowa.
Koniec. Taki kurwa mrok tam byl. I wrogowie i postac potrafila swiecic sie na wszystkie kolory teczy.
Historia posuwala sie wolniej, bylo wiecej tajemnicy i nie bylo takiej 'epickosci'.
Przesadzacie z tym grimdarkiem w D2.
(W D1 katedra byla zajebista, i tomby tez).
Also - DLACZEGO W DIABLO3 NIE MA TAJNYCH PRZEJSC JA PIERDOLE.