Juz gram
Pamietaj o cudach kompresji, taki F3 czy Nev Vegas tez zajmowaly malo miejsca
Na to nie ma co nawet w dzisiejszych czasach patrzec.
Gra jest na razie bardzo fajna (2h zabawy za pasem), combat jest za to kapitalny, lepszy niz w DS1. Czuc, ze Death to taki assasyn bardziej niz typowy warrior jak War, porusza sie zwinnie, jest szybki i zabojczy. Co mnie boli, to grafika w niektorych momentach, jak np. taki kwiatek w inventory pokazujacy nasza postac i wyekwipowane przedmioty:
No LOL po prostu. Sama gra jest na szczescie ladna, a robi sie jeszcze ladniejsza po zaaplikowaniu FXAA injectora wysotrzajacego obraz, dodajacego lepsza saturacje kolorow, etc. Jak ktos chce to moge wrzucic gdzies, uzywam tego w prawie kazdej grze
. Bardzo podoba mi sie za to muzyka - naprawde jest swietna, szczegolnie w tej pierwszej zimowej zonie, ktora jest tutorialem.
Aaa, na duzy plus: mozna wszystko ladnie bezposrednio bindowac jak sie chce i gdzie sie chce, potionki, moce, etc. Nie ma juz tej bzdury z DS1, ze trzeba bylo wciskac np. Shift, wyskakiwalo okienko z mocami i trzymajac Shift wciskalismy 1-2-3-4. Tak wiem, zenada, ze w ogole trzeba takie cos uznawac za plus, no ale mamy takie czasy