ok czyli musze gdzies schowac paste do zebów bo jutro uzyje jej zamiast zelu

Nie wiem Panowie czy sie dzis wyrobie, ale postaram sie bo mam dzis wyjatkowo inna prace po poludniu

Ale postaram sie byc !

ps. nieukrywam ze zmeczylyy mnie te misje i wspolne wypady zakonczone smierciami i ciaglymi waszymi wywodami Musze troche odreagowac :/

Nie rozumiem.

Przepraszam jeśli po każdej porażce mam ochotę pogadać i wyjasnić sobie kilka rzeczy tylko po to aby nastepny raz się to nie powtorzyło.
Nie wszystko można przewidzieć z góry.

Widać metoda "na jana" jest dla Ciebie zabawniejsza bo nie trzeba się męczyć i kombinować. Tak giną ludzie a w szczególności ja bo tankuję. Chce zminimalizować ilość własnych śmierci bo przypomnę Ci że mamy Raise 1 w Staticu i margines błędu zdecydowanie się zawęził.

Denerwuje mnie coś takiego, iść nieprzygotowanym a potem narzekać bo cos poszło nie tak. Dlatego od teraz przed każdą wazną walką BĘDĄ wywody jak się do niej zabrać, czego się spodziewać i jak reagować w sytuacjach kryzysowych. Po to to robimy aby zgrac się jeszcze bardziej i jest to wazne nie tylko dla Ciebie ale dla wszystkich. To nie jest radosne napierdalanie tłumem w WoW i dobrze o tym wiesz. Dlatego nie wiem skąd Twój komentarz.

Ja w sumie też Rhae nie rozumiem...

Jeśli ktoś miałby narzekać na ciągłe smierci to chyba tylko Rhaegal. W czystej walce ginie zazwyczaj nasz tank, inni rzadko. Wczoraj rzuciliśmy się na trochę zbyt silnego NPCa i dlatego padliśmy, ale nie odczułem żeby ktoś był niezadowolony i miał do kogoś uwagi czy pretensje, raczej wprost przeciwnie, stwierdziliśmy, że było całkiem nieźle.
Jeśli ktoś zaagruje tłum mobów bo nie wrzucił sneak czy invis to chyba może mieć pretensje tylko do siebie.

Wszelkie uwagi mają na celu przyjemniejszą, mniej stresującą grę w przyszłości.

Ja wiem chłopaki, że już macie te misje zrobione i nie ma w tym dla was już ani kasy ani funu i motywacja jest słaba, ale nikt wam nie kazał wychodzić przed szereg, tym bardziej, że po zrobieniu RANK 7 byly niepisane ustalenia, że następne rank będziemy robić razem. Co najmniej Bodziu deklarował, że jak my będziemy je robić to nam na 100 % pomoże.

Jeśli realnie nie macie dziś czasu to mówcie - zrobimy dzień przerwy, RANK 8 zrobimy jutro, ale wtedy raczej nie ma co liczyć na rank 10 przed tally.

Ja nie mam do nikogo pretensji, czasem tylko sobie tak mysle że popełniłem glupie błedy które kosztują exp kogos innego, a z misjami pomoge na ile bede w stanie.

Może za często się ostatnio spotykamy i wynika stad zmeczenie expem, misjami, trudnosciami, nieoczekiwanymi zgonami ... brak czasu na zabawe w granie, brak czasu na robienie czegoś innego ... może po tych Rankach zrobimy sobie przerwe na tydzień? W sumie zrobilismy 2,5 lvl + kupe ciezkich misj w niecałe dwa tygodnie.

Przypomnijcie sobie walke na ZM 6, na ZM 5, poprostu bez problemu to robilismy.

ZM 8 jest w zasadzie przeznaczone dla grupy lv 70+, my jako lv 67 zrobilismy bardzo duzo, az sie wierzyć nie chce że aż tak długo udało na sie walczyć i tak bardzo go osłabic, być może brakuje nam lvl bądz 2 do tego aby to zrobić luzacko.

Nie musimy wcale robic tego ranka przed tally, mozemy poczekać z tym ...

Tydzień przerwy to za długo jak dla mnie, 2-3 nie ma problemu, ale myślę, że akurat na nudę nie ma co narzekać w ostatnie dni. Nie siedzimy w jednym miejscu i nie expujemy. Mi się bardzo podoba. Misje są fajne, fajna fabula, co chwilę jesteśmy gdzie indziej.

i stawiamy czoło wyzwaniom do których ludzie dojrzewaja mając lv 75

Będę dzisiaj o 20:45 - najpóźniej o 21!

Mi się podoba jak jest Robimy wreszcie misje z fabuły po to się leveluje!! Co do ZM8 to sądzę że levelek wyżej + ciut lepszy sprzęt i gość nie żyje

I to jest właśnie najfajniejsze! Nie jesteśmy zachowawczy tylko przekraczamy granice w wielu przypadkach z powodzeniem.
Dzisiaj się zastanawiałem czy damy radę z ZM8 na następnym levelu i dochodze do wniosku, że spokojnie! Jedyne co muszę mienić to znależć ekwipunek co doda mi troche HP (np. AF Set), niestety będzie to kosztem +Enmity ale to jest do przełknięcia jeśli będziemy uważać. Wczoraj walczyliśmy około 5 minut i został na 1/5 jeśli stonujemy odrobinę z atakami to mozemy walczyc dłużej ale bezpieczniej a i mimo mniejszej ilości sprzętu +Enmity hate będzie się mnie trzymać.

Light Blade zeruje Hate tylko jeśli trafi w ciało a nie w cienie więc widzieliście że wczoraj był luzik. Dostałem za 1111 i z innym żarciem jestem w stanie to przeżyć przy zwiększonym Defence i Defenderze. Nawet jeśli oberwe to i tak nie zginę wtedy bo wyzeruje się Hate a to oznacza, że pójdzie bić kogoś innego (domyślnie Opiekuna, który też jest w stanie troche wytrzymać). Poza tym nie jestem pewien ale CHYBA miałem włączonego Berserka jak dostałem...

Pomyślę dzisiaj nad konfiguracja sprzętu do tej walki. Musimy uratować LION ~~~

Wiesz co Rha, a mialem Cie za tak rozsadnego czlowieka a tu dales poppis - tak tak masz racje najlepiej jechac na zywiol a noz sie uda. A w ogole najbardziej bawia mnie teksty typu takiego jakie wczoraj do mnie napisales na koncu zabawy przed moim wylogowaniem
Tak to ja rozmawiac nie bede :/
No offence !

Mrynar - obiecalem to mozesz na mnie liczyc !

Chyba jesteś przewrażliwiony.

Ponoć bawi Cię granie na luzie, bez stresu co wiele razy podkreslałeś.
Nie da się uniknać stresu w statiku dopóki nie wyjaśnimy sobie wszelkich niedomówień, nie znajdziemy rozwiązań do narastających problemów dotyczących kolejnych walk.

Moja ironiczna wypowiedź powyżej dotyczaca metody "na jana" jest własnie ukłonem w stronę Twojej bezstresowej rozgrywki. Niestety nie możemy sobie na to pozwolić chyba że wczesniej obgadamy temat, czy to jest takie trudne do zrozumienia?

Aby wyjaśnić raz na zawsze: żadna uwaga z mojej strony nie ma na celu wkurzenia, pogrążenia w oczach innych, wyśmiewania jakiejś osoby. Zaczynam mysleć że nie zależy Ci Bodziu na tym co mówię i wszystko traktujesz jako atak na swoja osobę.

Daj mi znać jeśli sie mylę i przedstaw Twoją wizję jak poprawić nasze współgranie. Jestem otwarty na WSZELKIE pomysły od KAŻDEGO. Po to jesteśmy grupą aby działać jak grupa a nie jak banda sześciu losowych osób z serwera dobranych przed pięcioma minutami która zgrać się potrafi dopiero po kilku godzinach grania a to i tak do zwykłego expowania. Ile razy Gal mi mówi co mogę poprawić. Czy ja się o to obrażam? Nie ponieważ wiem że ma rację i zawsze po korekcie idzie lepiej.

Wczorajsza akcja w Ifricie była przeprowadzona niemal idealnie dlatego że znaliśmy drogę i każdy zastosował się do uwag Nimlotha oraz tego co wcześniej ustaliliśmy (olejki i prismy oraz trzymanie się razem).
To samo w Quicksand Caves, nie było sytuacji podbramkowych.
Właśnie o takie granie mi chodzi, gdzie każdy wie co ma robić i reaguje we właściwy sposób na odpowiednią sytuację. Czy wymagam za dużo?
Nie wiem, ale jak zauwazyłeś wcześniej Bodziu staram się dążyć do tego aby cały czas polepszać swoje umiejętności a co za tym idzie wymagam tego od innych, cały czas się uczymy. Sam widziałeś, Assault Jerkin się nie sprawdził więc z powrotem przesiadłem się na Arhata i po sprawie. Usłyszałem Twoją opinię na temat tankowania w Assaulcie, wysłuchałem jej i dostosowałem się bo miałeś rację. Nikt się nie obraził i nie potraktowałem tego jako ataku na mnie. Postaraj się tak samo odbierać to co ja piszę.

Wracając do ZM 8:

myślę ze możemy ukonczyć ta misję nawet na tym lvlu który mamy. Ja lubię trudne wyzwania. Koleś wali mocno, ale nie zabójczo, jego WS - Light Blade też da się przeżyć przy full HP i co najważniejsze my go normalnie bijemy, tak jak moby na których expujemy. Przykre jest to jego slow jedynie.

Sprzęt ze stunem dla mnie cięzko dostać na AH, spróbuję upolować, myslę że może się przydać nie tylko przy ZM 8. Widziałem Stun Claws, ale je może używać NIN i DRK ale nie MNK. Są jeszcze Pagures, chyba rare ex, dropuje je NM Sahagin Sea Serpent Grotto - nie maiłbym nic przeciw jak byśmy go trochę pocampowali i poskllowali bronie przy okazji.

Wczoraj Rha zginał od jednego ciosu, ale ja umierałem powoli i to w trakcie 100 fists, gdybym dostawał cure była szansa na zwycięstwo.

Na Allu piszą że dobre party 67 może go pokonać, a myślę że należymy do tych dobrych.

He he !
Pisac to umiesz, juz wiem dlaczego piszesz rozne recki
Ale wracajac do rozmowy, nadal nie rozumiem dlaczego mnie tak nagle zaatakowales w taki ironiczny sposob na to ze chce sie usunac w cien i troche wyciszyc ?? Czy to dla Ciebie takie trudne ? Nie kazdy jest taki jak ty "wylewny" i powie wszystko co mu lezy na sumieniu, ja pewne rzeczy wole przemilczec a juz na pewno jak widze wasze reakcje. Kazdy czlowiek jest odrebna indywidualnoscia, nie zapominaj tego, jeden lubi tak a drugi tak.
Druga sprawa WoW ? Nie wiem co Ci strzelio do glowy z tym WoW ? TO ze czasem w gram w OB (choc ostatnio nie mam czasu), choc nie tylko ja, to nie upowaznia Cie do stosowania jakichs imho bezsensownych porownan. Co ma piernik do wiatraka (poza ta samą ilością liter ) ? Czy przed graniem w OB WoW gralem w FF11 inaczej ? A teraz widzisz juz innego Bodzia ? W ogole nie kumam o co Ci chodzi z tymi porownaniami
Poza tym to nie ja zakladam ze uda nam sie we wszystkim za pierwszym razem, to ze czasem sa porazki to chyba oczywiste, stad tez i bedzie motyw stresogenny, ktorego sie nie da wyeliminowac i z tym sie licze. Moje rozumowanie w kwestii "na jana" to chodzilo o glupie wpadki, ktorych na szczescie unas nie ma, albo jesli juz sa to wychodzimy z nich calo !
Mysle ze cala ta dyskusja nie powinna byla zaistniec, byc moze nalezy Ci sie rowniez jakies odreagowanie po poniesieniu tylu zejsc w ostatnich czasach.

I hate you... ; ;

Wy jak baby.....

Bodziu:

Jakie usunac w cien, wyciszyc? O co chodzi? Niewazne, cokolwiek to bylo to nie mam zamiaru po raz kolejny tlumaczyc co mam na mysli, chyba dosadnie to wyrazilem w poprzednim poscie.

WoW vs Final, juz tlumacze. WoW jest latwiejszy, mniej stresowy, mniej sie trzeba przykladac bo mami wielkimi liczbami (do milosnikow flamów na temat WoW vs Final i mojej wiedzy na ten temat prosze zalozcie osobny temat jak chcecie cos powiedziec, to tak zapobiegawczo). W Finalu nie ma latwych zadan szczegolnie na high-level game. Czy teraz to zrozumiale co napisalem? Bez przykladania sie nie osiagniemy wiele, tylko tyle chce napisac a porownalem to do WoWa bo tam poki co mozna sobie bezstresowo "pociupac" dostajac wymierne korzysci przy malym ryzyku.

Ok juz sie zamykam, nie bylo dyskusji

Goku: he?

Hucksterthief: daj nam basen z blotem

Nic nic... ale ja chce grac w finala !!!! ><

Jutro godz 20 Jeuno i lecimy z 8-1?