Loth napisał(a):
Ja w ogóle nie widzę sensu w przerabianiu konsoli, bo i po co? Gry na PAL można sprowadzić z Anglii, po co od razu NTSC z USA. Tego nie pojmuję, ale cóż. Zakładając, ze ma się przerobioną konsolę - sprawa się komplikuje. Nie dośc, ze trzeba sobie kupować dodatki, aby grać przez neta, to jeszcze sprowadzać FFXI i dodatki ze stanów, co jest kosztowne, czasochłonne i imo w ogóle bez sensu.
Cóż, miałabyś dużo racji, gdyby % ludzi, którzy przerabiają konsole po to, żeby pograć w sprowadzone gry byłby duży. Ale nie jest. Ludzie przerabiają konsole zazwyczaj po to, żeby pograć w pirackie gry.
Loth napisał(a):
Nie rozumiem po prostu ludzi, którzy maksymalnie kombinują. Kombinowanie nie popłaca imo. Mi komputer padł i dopiero jak miałam potem nowy, zaczęłam grać w FFXI. Kupiłam grę, załatwiłam sobie kartę Inteligo i poszło. Szybko, łatwo i dość niedrogo (pomijając nowego kompa)... No cóż. Życzę powodzenia...
Kombinują? Chłopak ma ps2, chce sobie na nim pograc w FFa, może lubi grać przed telewizorem leżąc sobie na kanapie or sth. Nie wiesz, czemu woli wersję ps2, więc zakładanie od razu, że wiesz lepiej, co byłoby dla niego lepsze jest imo trochę bez sensu.