Cos mi sie ostatnio pieprzy net. Mamy w mieszkaniu 3 lapki + PC wszystko na WIFI. Net to UPC 50mb. Sek w tym ze jak pojawi sie wiecej niz jedna osoba to pingi skacza do 500+. Z lekka to wkurwiajace szczegolnie ze to sie dzieje nawet jak z neta nie korzystaja albo conajwyzej ogladaj YT albo facebooka ;<

Jakies pomysly co mozna z tym zrobic?;|

Takie ogladanie YT dosc obciaza wam lacze. Zaloz sobie wlasne lacze, bo konflikty beda zawsze, albo dobrze dzielenie obecnego ustawcie.

Ok, a macie moze pod reka jakis przystepny poradnik krok po kroku jak podzielic lacze tak zeby dzielo tylko na aktualna ilosc ludzi podlaczonych do neta?;p

bezposrednio z modemu? czy z routera? ma QoS?

Ma, ustawilem tam cos na pliki multimedialne off, wiec dzial troche lepiej. Ale da sie jakos podzielic lacze tam?

Najlepiej do tego spisuje się każdy router z możliwością wgrania tomato, banalnie prosty w konfiguracji podział łącza, najtańsze routery to ovislink za jakieś 95zl chyba.

Problem twój to własnie brak dynamicznego podziału łącza, wątpię by firmowy soft w tym routerze miał coś sensownego, choć zdąża się że mają, QoS to nie jedyne dobre rozwiązanie, u mnie lepiej spisuje się podział z przypisaniem do IP i dynamiczne zwiększenia przepustowości zależne od aktywności i ilości online ludziaków, wszystko w tomato na ovislinku za 95zl.

ja bym zaczal najpierw od wykonania telefonu na infolinie aby sprawdzili zdalnie czy wszystko smiga jak trzeba.
zawsze mozesz tez zamowic montera z kablowki.
3 rzecz to dzielenie lacza...

Pisze o tych 2 pierwszych punktach poniewaz dziwne mi sie wydaje iz przy 1-2 userach lub nawet wiecej z takim laczem masz problemy z pingami..

i nie piszcie ze ogladanie yt dosc obciaza lacze, przeciez on nie ma netu z szybkoscia 512 czy 1mb, toz to jest upc 50m po kablu powinno byc 0 problemow nawet i przy 5 uzytkownikach streamingujacych.

możliwe też złe ustawienia sieci, nie macie konfliktu IP lub mac ?
pamiętam jak kiedyś jebałem swojego ISP przez miesiąc aż się nie kapnąłem że jakimś cudem mam 2 maki takie same w sieci :<

Zle ustawienia sieci to calkiem mozliwa opcja. Specami to my od tego nie jestesmy, bardziej za zasadzie na chybil trail wszystko ustawilismy. Ale grzebalismy tylko w podstawowych ustawieniach, do opcji routera nie wchodzilismy(az do wczoraj;)).
Nie wiem czy mamy jakis konflikt, fakt - jak jeszcze lecielismy na kablu zdarzalo sie windows informowal o konfilikcie ip ale zle pingi z tego nie wynikaly, wszystko sie popsulo jak przerzucilismy sie na wifi.
Jak sprawdzic czy jest ten konflikt? Szczegolnie mac, bo o ip windows mi powie;)

Start (XP uruchom a w 7 szukaj) => cmd => ipconfig /all i szukamy naszej karty WiFi i tam bedzie takie cos jak adres fizyczny - to jest MAC

ipconfig /all
wartość "Physical address" przy urzadzeniu ktore podpiete jest do neta.

Mowisz ze po przelaczeniu na wifi sie to dzieje... a jaki ruter dokladnie? W sensie, b,g czy n?
Jeśli b/g to najprawdopodobniej nie wyrabia z przekazywaniem tego co dostaje po kablu dalej w wifi. Jeśli nie ma konfliktów mac to zwaliłbym na słabą jakość rutera (szczególnie jeśli to n). Najlepiej pożyczyć od znajomego jakiś inny i porównać...
Jeśli to b/g to też podążając zgodnie ze wskazówkami Embe weźcie pod uwagę max prędkość na wifi a nie z UPC.

Cholera, teraz nie mam mozliwosc sprawdzenia routera. Wiem ze to Thompson, standardowy UPC. Jak wroce z roboty(albo po swietach:D) to posprawdzam wszystko i napisze/dopytam. Dzieki;)

zainstaluj na kompach net limitera i tyle

Zmniejsz FTP i łączą za pomocą zsynchronizowania komputera.