Musisz zmienić myślenie przy grze w MH. Ta gierka nie przypomina w najmniejszym stopniu gierek Soulsborn. Ty masz szukać wrażliwych elementów potworów, rozbijać im fragmenty, wciągać ich do pułapek i lurować na segmenty mapy, gdzie będziesz miał przewagę. Niektóre potwory są wielkie jak budynki, a ty byś kurwa chciał chodzić koło nich w kółeczko i co jakiś czas dawać rolla na invisible frames. Jeszcze wziąłeś szybkie mieczyki na opancerzonego skurwysyna i zszokowany jesteś, że dostałeś wpierdol.

A i bronie wymagają treningu, a nie tylko bezmyślnego mashowania. Combat ma więcej głębi niż się na pierwszy rzut oka wydaje.

Ja tam się nie mogę doczekać. Na 3ds przegrałem w Monster Hunter Generations wiele godzin i bawiłem się przednio.

PS. Nie rozumiem, skąd to gadanie o pokonywanie bossów solo. Dark Soulsy też przechodziliście z pomocą innych graczy? xDD

razoth spuszczał się na discordzie jaki to będzie Demons Souls tylko z combatem zoptymalizowanym pod kilku graczy więc stąd porównanie. A roballek mu kibicował - tak to jest jak się człowiek napali czytając forumowych pseudoekspertów rotfl


Grałem trochę kiedyś na Vita, po wersji na stacjonarkę spodziewałem gruntownych zmian i ulepszeń.

btw. dla mnie najlepszy combat melee to seria DS - potem długo, długo nic, najlepsza walka ranged - bezsprzecznie Horizons i też długo długo nic. Mogli skopiować. A tu niestety combat mi średnio leży - mało dynamiczne flaki z olejem.

Wracając do AC:O - tym razem po ~50h - wierna kopia W3. Można? Można - jest następca godny Wieśka. O ile nie lepszy.

Zmian dotyczących combatu? Nie było na to szans, bo ogromnej ilości ludzi taki system walki odpowiada. Faktycznie machanie ogromnym mieczem wydaje się dosyć powolne, ale przynajmniej czuć siłę pierdolnięcia jak potwór poleci po strzale na plecy. Combat w Dark Souls jest świetny, ale niektórzy też mogą go wyśmiać za turlu-turlu, albo walkę w systemie blok- blok - blok - atak. Co nie zmienia faktu, że tutaj Bloodborne pozamiatało.

A jeżeli chodzi o resztę gry, to radzę jej nie skreślać po wersji beta. W pełnej wersji ma być sporo nowości w stosunku do poprzedniczek - research questy, bounties, nowe potworki w darmowych DLC, limitowane światowe questy, rozbudowane cykl dnia-nocy i jego wpływ na zachowanie potworów itd.
To będzie jedna z najgorętszych premier Q1 2018

PS. Ciekawe, czy wrócą absurdalnie trudne questy na poziomie tych z rangi G.

absolutnie nie skreślam - po prostu byłem nastawiony na kolosalne zmiany. Pitu-pitu na discordzie + pierwsza odsłona na "duże" konsole i poniosła mnie wyobraźnia. Troche obawiam się grindu, ale na pewno grę kupię day one

nie przesadzaj... Monster Hunter to zawsze byla gra niszowa i tak zostanie raczej

ktos tu ocenial gre jako calosc?

Ano. Generations sprzedało się w ponad 4 milionach kopii. Monster Hunter World jest mocno reklamowany i promowany na światowym rynku. Do tego będzie multiplatformowy. Wydaje mi się, że sprzedaż może być rekordowa. I cudnie.

PS. Gdyby jeszcze gierka miała cross-play. Niestety oficjalny tweet już określił, że takiej opcji w World nie będzie. Smutek.

40 milionów sprzedanych kopii - seria niszowa.

Przetestowałem aż dwie bronie i zabiłem jednego potwora (najprostszego), drugiego (również prościutkiego) nie dałem rady - combat drewniany i chujowy.

Poziom niedojebania mózgowego na forum jak zwykle wysoki, no ale nie jest to żadna nowinka.



Pod względem movesetu gra wysrywa się na combat z Soulsów, dedykowany tryb treningowy + combosy + indywidualny charakter każdej broni mówią same za siebie.

Feeling to kwestia dyskusyjna, bo wymaga przyzwyczajenia ale jak już się człowiek przyzwyczai to jest super, więc pod tym względem 50/50. Podoba mi się zdecydowanie bardziej niż Dark Souls ale mniej, niż Bloodborne.

Gra za pomocą Insect Glaive / Łuku / Charge Blade (przykłady) to trzy kompletnie inne doświadczenia wymagające innego podejścia. Nie miałem czasu na zbyt długą zabawę ale właśnie łuk w tej grze to najlepsza wersja tej broni ze wszystkich gier, w jakie grałem. Przebija pod tym względem nawet Dragon's Dogma. Czysty miód.

Ogólnie myślałem, jaką broń wybrać bojąc się, że będę miał problem ale poszło w drugą stronę - praktycznie czego nie wybiorę, będę miał fun, więc mogę spać spokojnie. Nie mogę doczekać się stycznia. :D

Gra dostarcza dużego funu, bo encountery z mobkami są emocjonujące - zwłaszcza w coopie.

Tak jak już mówiłem na discordzie - jeżeli ilość contentu będzie satysfakcjonująca (a mają w planach rozwijanie gry po premierze) to będzie bajka.

rotfl - przepiekny popis chlopaki - gdybym napisal ze mentalnosc nastolatkow z was wyszla to bylby to komplement

nie wiem co ma na celu rozpierdalanie watku PS4.. Chcecie sobie z razothen poflamowac - wypad do odpowiedniego dzialu.
A jak zamierzasz dalej sie tu ciskac epatujac swoim bolem dupska bo nie potrafisz zrozumiec prostej rzeczy - o gustach sie nie dyskuruje to daj z laski swojej mozliwosc wrzucenia cie do ignore.
Mimo, ze zagralem jedynie 2 walki to swoje zdanie podtrzymuje: combat nie ma nic wspolnego z seria DS (moze oprocz tego, ze ty i tu macha sie bronia) i jest strasznie malo dynamiczny. Co nie znaczy, ze cala gre z tego powodu juz skreslilen.
Serio, jezeli nie potafisz przejsc nad tym do porzadku dziennego to zacznij sie leczyc, na nogi.

Od 22 do 26 grudnia będzie open-beta Monster Hunter dla wszystkich. Jak ktoś nie sprawdził, to warto się zainteresować. Ja już sobie pewnie odpuszczę i wjadę na pełnej kurwie w styczniowy, pełnoprawny produkt

Gra ktos pvp w Tom Clancy’s Ghost Recon Wildlands? Pogralbym z jakims ogarnietym skladem (ops, tu chyba nie ma ogarnietych)

dobre to to Huragan? Rozpisałbyś się trochę

Po przerwie w Fortnite na AC:O jakoś nie chce mi się wracać do tej gry... A nawet się starałem!

Bardzo dobre

Ponoć Predatora dali w piątek , specjalnie filmów na yt nie oglądałem ale ponoć kozak klimatg. Ja się dalej waham czy kupić.

nom, zajebiste...tactical PvP....cos jak bardziej rozbudowany SOCOM z playstation 2

PvP jest takie samo jak w R6 siegie tylko na otwartym terenie, wisienka na torcie bedzie jak dadza batlle royale w dlc

Chyba trzeba jakiegoś screena dać, dwie ostatnie gry ubisoftu zachwalane na forum

Mark, ja specjalnie wczoraj kupilem te gre dla tego PvP ))) I jestem zachwycony

dobra to kupuję

Sobtainer - AC:O jedna z lepszych gier w jakie grałem w genialnym bo strasznie mało popularnym settingu starożytnego egiptu. Bierz w ciemno, ja jestem typem który potrafi grę wyjebać bo tutorial był zbyt długi, a w AC:O przegrałem prawie 70h, nawet platynka by wskoczyła, gdyby nie to, że w jednej z ostatnich (jak nie ostatniej) baz wroga friendly NPC-e ubili mi kapitana i nie jestem w stanie tego ukończyć (on się chyba nie respawnuje i nie jestem w stanie tego odhaczyć).
Jest moment gdy po mapce porusza się 10 zabójców nawet z 2x wyższym levem z zadaniem wytropienia cię i zabicia. Wszystkich spiżgałem. Arena i walka z 2 słoniami to też niezapomniane przeżycie - szczerze mówiąc combat w tej grze to nic specjalnego (lekki atak, cięzki atak, unik, łuki) ale dodając assassinowe mozliwości (usypianie, podpalanie, zatruwanie) czy zachodzenie na placy w stealthu i ładowanie crita daje dosyć szeroki repertuar możliwości. Do tego masz piramidy do zbadania, dziesiątki grobowców i jaskiń, często są jakieś puzzle (dźwignie, ciężary do przeniesiania i zablokowania ruchomych kładek, przesuwanie czy rozbijanie nadpękniętych ścianek skrywających ukryte przejścia). Żyjący świat, tamowanie zwierzaków (nie ma to jak bieganie z własnym krokodylem który odda za ciebie życie ). A na dokładkę fatamorgany na pustyniach, zagadki ze znalezionych skryptów, szukanie skarbów nawet pod wodą. Wielka gra i naprawdę warto. Oprawa audiowizualna bez zarzutu. Wsiąkniesz na 100%.