piątek wieczór: włączam kompa, klick na neostrade - dead...
co jest ?
sprawdzam... okazuje się, że telefon i modem głuche, kompletnie głuche - czyli awaria
ale spoko - w domu mam 3 komórki to zaraz załatwię zeby naprawili...
dzwonię do tepsy - jedyny numer jaki jest to 9393 - OGÓLNOPOLSKI!!! wow.. rewelka
szkoda tylko, że z komórki NIE DA SIĘ ZGŁOSIĆ AWARII GDY NIE DZIAŁA TELEFON
no nic, trzeba sobie radzić, dzwonię po rodzinie żeby dzwonili w mojej sprawie zgłosić mój numer
dzwoni teściowa a tam tak: "bip bip - twój numer działa poprawnie" (LOL! dobrze że tu nie rozłączyło) "jeżeli chcesz zgłosić awarie innego numeru, to czekaj" i za chwilę "jeżeli nie masz telefonu z wybieraniem tonowym powiedz 'tak' jeżeli masz to nic nie mów"
(cytat autentyczny) - potem 25-30 minut oczekiwania, muzyczka przeplatana tekstem JEŻELI DZWONISZ TU Z TELEFONU TPSA TO NIC NIE PŁACISZ
w końcu ktoś odbiera, teściowa zgłosiła - mają naprawić na nestępny dzień czyli we Wszystkich Świętych (akurat!!! LOL)
...
...
...
(upływ czasu)
...
...
...
poniedziałek, godz. 12:00
żona poszła na pocztę specjalnie żeby zadzwonić na DARMOWY 9393 co się dzieje (a raczej co się NIE dzieje)
wkłada kartę magnetyczną (ok.17 jednostek na karcie), znów to samo, oczekiwanie oczekiwanie - w końcu CLICK, rozłączyło
i wyrzuciło kartę, BO SIĘ IMPULSY ZUŻYŁY !!!!
koniec historii.
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Brutallus dnia 2003-11-04 15:58 ]</font>