Eh kurwa zachciało mi się na starość uczyć jazdy na desce :/
Po tygodniu mam kilka tipów dla chętnych:)
- warto mieć swoje buty, resztę na początku można spokojnie wypożyczyć, szczególnie jak się będzie jeździło 2 tygodnie w roku
- ochraniacz na kość ogonową jest zajebiście przydatny
- kilka godzin z instruktorem zajebiście pomaga i zdecydowanie zmniejsza frustrację
- fun jest mega:)
- jezeli twoja aktywnosc fizyczna sklada się głównie z szybkiego klikania to znajdziesz zakwasy tam gdzie wydawałoby ci się że masz tylko i wyłącznie tkankę tłuszczową ;p
ale polecam naprawdę:)