mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2900 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59 ... 145  Następna strona
Autor Wiadomość
******
Avatar użytkownika

Posty: 4849
Dołączył(a): 5.02.2004
Offline
PostNapisane: 17 sie 2014, 10:17 
Cytuj  
Pójdź do Comarcha - tam prezes się w prasie chwali, że jak chcieli mu podkraść pracowników to wszedł do salonu i kupił 100 samochodów dla swoich pracowników ;)

Co do warunków pracy, to jak biuro jest do dupy to wiadomo że ludzie będą odchodzić. Ergonomiczne fotele, cutting-edge monitory i zajebiście zainstalowana klimatyzacja co nie wysyła z zapaleniem płuc do szpitala to podstawa.
Ale dziwię się, że nie poznałeś jeszcze ani jednego co zlał na firmę aby dostać jakiś mało znaczący perk.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 17 sie 2014, 11:30 
Cytuj  
tczewiak, ale oni piszą o specjalistach, nie szeregowych programistach php. Jedno z drugim nie ma związku.


_________________
Χ Ξ Σ

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2014, 11:52 
Cytuj  
No ja też piszę o specjalistach =]
Szeregowi programiści kończą się na 3-4k miesięcznie. Potem trzeba już coś konkretnego umieć :)


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

******
Avatar użytkownika

Posty: 4849
Dołączył(a): 5.02.2004
Offline
PostNapisane: 17 sie 2014, 12:02 
Cytuj  
A właśnie co do tematu.
To ostatnio mnie gryzie zabicie czasu i myślałem aby użyć aktualnej wiedzy i spróbować napisać jakąś prostą gierkę w HTML5.
Znacie jakieś dobre frameworki? Ja tylko liznąłem ostatnio Phasera.

EDIT: Raw JS alla Vanilla odpada, aż tyle wolnego czasu nie mam ;P

*

Posty: 65
Dołączył(a): 24.02.2014
Offline
PostNapisane: 17 sie 2014, 12:52 
Cytuj  
apropo foteli, to jakie polecacie ?
finansowo w granicacvh rozsadku oczywiscie

btw.
tczewiak, to co napisales, ze w firmie tak na prawde byly tylko dwie osoby ktore znaly sie na robocie jest przerazajace.
ale z drugiej strony zalezy jaka to firma. mniemam ze to byla firma robiaca gierki np na smartfony itd. to w takim przypadku jakiejs wiekszej tragedii nie ma.
bo w takiej firmie, to liczy sie przede wszystkim jak sprzedac czyli reklama/marketing itd, a nie jak wyprodukowac super gierki.

pewnie nawet supercell, wiecej wydaje na pracownikow tego typu niz na programistow.
oczywiscie dobrze by bylo gdyby wszystko szlo ze soba w parze, tj super gierka + super reklama
ale wiemy ze tak nie jest. przewaznie jest super reklama + gierka gniot.


ale z drugiej strony jezeli to jest jakas powazna firma, robiaca powazne gry na pcty czy konsole, to nie wyobrazam sobie ze w takim np CD Projetk RED jest tylko dwoch programistow ktorzy znaja sie na swojej robocie.


moze nie trafilem z tymi przykladami,
ale tczewiak sie nie pochwalil w jakiej brazny dziala ta firma. wiec przyklady z tzw "dupy".

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2014, 13:55 
Cytuj  
Tu na forum wszyscy wiedzą jaka więc... Nic z gierkami, a z programami dla urzędów, banków i dla telekomunikacji. W tym konkretnym dziale urzędowe. Zmieniłem korpo na startupa. Dwie osoby ciągnęły pewien konkretny dział, na którym oparta była reszta softu. Zasadniczo to bardziej jedna niż dwie, bo ja tam jakoś super długo znowu nie posiedziałem. I nie wynikało to z tego, że nikt tam pracować nie chciał, bo do mniej istotnych spraw chętnych jest ogrom, ale po prostu wymaga się już pewnej wiedzy specjalistycznej i tychże specjalistów w PL brakuje (głównie to jadą na eksport), a z drugiej strony korpo ma sztywne widełki i ciężko im utrzymać specjalistę u siebie jak zarząd palnie dyrektorowi działu, że maks podwyżka to 500zł, bo tak i chuj... Wtedy pozostaje zmiana miejsca zatrudnienia.


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2447
Dołączył(a): 4.03.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2014, 15:17 
Cytuj  
Cytuj:
a z drugiej strony korpo ma sztywne widełki i ciężko im utrzymać specjalistę u siebie jak zarząd palnie dyrektorowi działu, że maks podwyżka to 500zł, bo tak i chuj... Wtedy pozostaje zmiana miejsca zatrudnienia.


hahahah tak jak w tym roku w samsungu , stracili chyba z 10% załogi po tegorocznych podwyzkach lololo
bo pewnie jakis menedżer wyzszego szczebla mial wpisane w cele roczne oszczedzic 10% :D

no ale swiat korpo rzadzi sie troche swoimi prawami , tak juz jest i albo sie na to godzisz i pracujesz albo zmieniasz , proste

Cytuj:
la Ciebie może to być miód, cud, orzeszki, urodziłeś się tu, wychowałeś się tu, dobrze się tu czujesz, operujesz na jedynie lokalnych standardach więc sobie chwalisz. Pisałem wielokrotnie - czego głąby z tego forum nie potrafią zrozumieć - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dopóki nie wyjedziesz gdzieś gdzie będziesz miał lepiej - będziesz biegał po forach i się napinał, że masz zajebiście bo wyrwałeś pracę za 3k miesięcznie i kawę w starbucksie chłepcesz co tydzień.


Mark, dlaczego ty zakladasz ze nikt z forum nigdy nie byl za granica i w ogole nie wie jak wyglada zycie.
Mieszkalem troche w UK jeszcze na studiach w ramach typowego summer job, pamietam jak sie tam zylo, i nie potrzebuje twoich opowiesci zeby wyrobic sobie o tym zdanie.
Pozatym mam prace ktora lubie, placą srednio (ale mam nadzieje ze sie to zmieni niedlugo), moglbym uciec teraz do londynu na jakas juniorska pozycje jak paru znajomych z firmy ale nie mam na to ciśnienia , wole tam pojechac za pare lat na seniora - nie mowiac o tym ze jeszcze 2 lata temu nikt w londynie nie dal by mi takich szans jakie dano mi w polsce
Kazdy robi to co wg niego optymalne, i wyglada na to ze to ty wlasnie nie potrafisz tego zrozumiec ze w polsce tez mozna sie rozwijac i robic cos ciekawego
ok moze nie jezdze najnowsza Sklasse ale zauwazylem po sobie ze w wiekiem takie rzeczy sa coraz mniej wazne , bo czy jest tam cos takiego czego nie mial bym tutaj ?


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 19064
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 11:27 
Cytuj  
meterrr napisał(a):
Pozatym mam prace ktora lubie, placą srednio


ale na zimowa kurtke da sie uzbierac kase?

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 11:30 
Cytuj  
Meterr dorasta, jeszcze niedawno zarzekał sie, ze pakuje sie i jedzie do Niemca jak tylko dyplom odbierze.


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 11:34 
Cytuj  
Z tego co pamiętam to startowal w budowlance, zaznal realiów w tej branży i to jebnął w pizdu. I to jest właśnie przykre, że mimo pracy w jakiejś branzy nagle sobie człowiek uświadamia, ze chuja zarobi i się zaczyna szukanie czegos innego. I dobze zrobil, ze uderzyl w IT. (przynajmniej ja tak to widze)

Nie ma tak naprawdę wiele branży w których można naprawdę spoko zarobić i żeby była jakas lepsza droga rozwoju. imo w większości przypadkow szybko napotyka się bariere niemal nie do przeskoczenia.


_________________
.

***

Posty: 695
Dołączył(a): 18.03.2005
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 13:04 
Cytuj  
Boże jakie pierdolenie. Co to znaczy szybko (rok, dwa trzy?) napotkać bariery nie do przeskoczenia i jakie one są?

Jak jest tak tragicznie, to się przekwalifikuj.
Znam wielu ludzi, którzy rzucili chujowe studia lub po chujowych studiach zmienili branże, bo uznali, że lepiej jest być 3-5 lat "w plecy", ale mieć spokojne źródło utrzymania w średnim wieku niż całe życie marudzić jak to nas życie skrzywdziło.


_________________
Altaya | BF4

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 13:18 
Cytuj  
Napisałem, że jest mało dziedzin gdzie są lepsze zarobki i szanse rozwoju. I chyba nie skumałeś tego.
I co Twoim zdaniem wszyscy powinni się przebranżowić np. na IT? albo może zostać lekarzem?
Sorry, ale to nie jest wcale normalne i nie zawsze są możliwości jebnąć wszystko i zacząć coś innego.

Starczy chwile popracować gdzieś, przyjrzeć się zarobkom w danej dziedzinie by zobaczyć, że by wskoczyć na zarobki wyżej niż np. 4 netto to będzie się niemal równało z cudem, bo większość robi nawet za mniej, ba, 4k to wielu uważa, za w chuj dużo. A to nie są wyzyny zajebistosci ani trochę.

Generalizowałem, nie pisałem o sobie.


_________________
.

***

Posty: 13931
Dołączył(a): 28.08.2010
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 13:23 
Cytuj  
A właśnie miałeś zostać czarnuchem szatana od programowania i co z tego zostało? Coś ci się w tym kierunku udało?


_________________
Zbanowany permanentnie, bez mozliwosci odwolania od bana.

*****

Posty: 2780
Dołączył(a): 16.08.2004
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 13:26 
Cytuj  
IT w Polsce mocno podupadnie jak się dotacje z Unii skończą. Wtedy programiści którzy są na poziomie juniorów mogą mieć spore problemy ze znalezieniem dobrze płatnej roboty. Dlatego ważne jest ciągle dokształcanie się, to o czym wspominał Tczewiak.


_________________
Zaobserwowano niejednokrotnie, iż samice szympansów prowokują seksualnie samca tylko po to, by mu ukraść mięso.

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 13:33 
Cytuj  
Jeśli chodzi o jakies komercyjne zarobki na tym polu to nie. Dalej jeśli już to hobbystycznie, jak zresztą pisałem. Ogólnie mało czasu jeśli chce się pogodzić prace, nauke i obowiązki roznego rodzaju + niestety wiatr w oczy z wieloma rzeczami, roznego rodzaju problemy.

Obecnie nie widzialbym tego inaczej jak jebnięcie obecnej roboty w pizdu by usiąść i się uczyć np. z pół roku i próbować wbić na jakies stanowiska niskiego rzędu. Ale średnio to widzę. Ewentualnie zmienić branże an jakies gowniane stanowisko, byle w IT. W sumie o jakims analityku biznesowym myslalem.

Jeśli wypaliłby mi pewien pomysł co sfinansuje mi życie to może wtedy bym cos wykombinował na poważniej ;)

Ogolnei to, w pracy 8h przy kompie, wrocic do chaty i dalej siedzieć przy kompie i się uczyc, to nawet jeśli się to lubi... to jest to w chuj nieefektywne. Kod rozpierdala się przed oczami ;) No i jak mam czas to intensywnie siedze, a jak nie mam to nei robie nic... Ale no w jakims tam stopniu skillsy poszly do przodu.


_________________
.

*****

Posty: 2780
Dołączył(a): 16.08.2004
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 13:41 
Cytuj  
Highlander napisał(a):
Jeśli chodzi o jakies komercyjne zarobki na tym polu to nie. Dalej jeśli już to hobbystycznie, jak zresztą pisałem. Ogólnie mało czasu jeśli chce się pogodzić prace, nauke i obowiązki. + niestety wiatr w oczy z wieloma rzeczami.

Obecnie nie widzialbym tego inaczej jak jebnięcie obecnej roboty w pizdu by usiąść i się uczyć np. z pół roku i próbować wbić na jakies stanowiska niskiego rzędu. Ale średnio to widzę.

Jeśli wypaliłby mi pewien pomysł co sfinansuje mi życie to może wtedy bym cos wykombinował na poważniej ;)

jeden z moich praktykantów ma 24 lata i jest dopiero na 2. roku informatyki, jak przyszedł to względnie umiał niewiele, ale po dwóch miesiącach już się wyrabia i mogę mu dawać jakieś mniejsze taski do samodzielnego wykonania.
Zresztą planujemy obu praktykantów zatrzymać na dłużej. W tej chwili są na bezpłatnych praktykach.
Ja bym probówał w ten sposób na Twoim miejscu, jeśli jesteś zdeterminowany, ale tak jak już mówiłem, programować trzeba lubić, jeśli Ciebie to nudzi/męczy to nie marnuj czasu.
Nasi praktykanci to pasjonaci i wiem, że po godzinach też dłubią w kodzie, dlatego też szybko się uczą.


_________________
Zaobserwowano niejednokrotnie, iż samice szympansów prowokują seksualnie samca tylko po to, by mu ukraść mięso.

***

Posty: 695
Dołączył(a): 18.03.2005
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 13:47 
Cytuj  
@High

Ale bądźmy szczerzy - większości ludzi się po prostu nie chce lub też nie chcą podjąć wysiłku/ryzyka żeby było lepiej. I oni faktycznie zasługują, żeby zarabiać 3-4k do końca życia.

Pomimo tego, że sam jestem z IT, to nie uważam tego za pępek świata. Jest mnóstwo innych branż i zawodów gdzie można bardzo dobrze zarobić i w sumie sam teraz zmieniam trochę nachylenie pracy i po 5 latach w IT idę bardziej w stronę Operations Management/Sourcing-u.

Ale znam biotechnologów, którzy rzucali studia i szli na stomatologów albo na medycynę.

Agentów ubezpieczeniowych, którzy rzucali robotę i robili uprawnienia elektryka, teraz chodzą sobie po domkach robiąc fuchy i zarabiają zdecydowanie więcej niż wspomniane 4k.

Znam logistyka, który nie chciał robić chujowej roboty i założył własną firmę handlową, teraz tak naprawdę jest tylko pośrednikiem i sprzedaje polskie towary budowlane w Niemczech.

Polaków, którzy dorabiali na budowach, ale w końcu postanowili sami założyć firmę budowlaną i zatrudnić ludzi.

Jeden z moich znajomych ma 3 budki z kebabem we wrocku i kurwa buduje dom. No jakim cudem, skoro nie jest a IT?!

Mógłbym rzucić jeszcze kilka przykładów, ale point is: w życiu są ograniczenia, jasne - ale nie zgodzę się, że dojście do tzw. średniej klasy jest jakimś utopijnym zadaniem. Ale to może wymagać zaciśnięcia zębów i przez jakiś czas robienie tego, na co się nie ma ochoty. Poświęcenia weekendu i wieczorów w tygodniu na naukę (a nie piwko/gry/tv). Wzięcia kredytu i zaryzykowania z biznesem. Wzięcie kredytu na studia (znajoma właśnie bierze kredyt i będzie studiować medycynę w USA). Albo wynajęcia lokalu i zatrudnienie jakiejś laski, żeby robiła tipsy i chuj wie co, byle było to jakieś dodatkowe źródło dochodu.

Nie chce tu walić jakiś słabych motywacyjnych tekstów o tym, że sukces jest w twojej głowie, ale powiedziałbym, że zależy od siły charakteru i postawienia sobie jasnych celów. Wszystko ma swoją cenę i pytanie tylko brzmi ile jesteś w stanie zapłacić.

Ja mógłbym zarabiać 2x tyle ile mam teraz, tylko musiałbym 50% czasu spędzić w podróżach nie widząc dzieciaka, i nie chcę płacić takiej ceny. Ale mam dobrych znajomych, gdzie żona siedzi przez 2 lata sama z dzieckiem a mąż zasuwa na kontraktach. Ale jak wróci, to ich głównym zmartwieniem będzie gdzie chcą kupić dom.

Na koniec, wracając do sławetnego korpo-IT to sorry, ale widzę jak działają wielkie korporacje to naprawdę WIĘKSZOŚĆ ludzi zaczyna tam od siedzenie na 3 zmianach na service desku albo klepania jakiś głupot. Za co dostają zwykle 2200-2800 brutto i żyją ze współlokatorami we wspólnie wynajmowanych mieszkaniach. High life, co nie?


_________________
Altaya | BF4

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 14:06 
Cytuj  
Que: Ja chętnie dłubie sobie po godzinach, ale nie ma co ukrywać, że lepiej wchodzi jak ma się świeży umysł, no i systematyczność jest dobra a tego brakuje, bo ciągle cos wypada. W obecnej pracy nie robię z tym nic związanego, a jak mam chwile jak teraz to i tak nie mam specjalnie jak tego ruszyc.

Ale takie bezpłatne praktyki jakby się chciało przebranżowić to wcale nie taki głupi pomysł, tylko nie wiem czy np. ja mógłbym sobie na to jeszcze pozwolić.

W chwili obecnej to i tak muszę sobie poradzić z paroma innymi problemami, takie życie ;) ...

Vorten: ok, to wszystko się zgadza, ale ogolnei miałem na myśli bardziej pracowników etatowych. jeśli chodzi o "byznes" no to faktycznie, jest znacznie więcej opcji i ja tez mam zamiar z tego wlasnie skorzystać, bo jedna opcja się mi pojawiła i z kumplem może cos podzialam. Ale przyznaj tez, ze dla wielu będzie to bariera nie do przeskoczenia, z roznych powodow i imo ta bariera wzrasta. Jak mam kontakt z ludźmi za granicą to oni nie czują dużej potrzeby przebranżawiania się, kombinowania, czy ciśnięcia, to co maja im wystarcza. I o to mi wlasnie chodzi. (ogolnei już nie dalem rady się więcej rozpisać ;p )

W chwili obecnej to od bliskich dostaje wieczny opierdol, że w kolko nad czyms siedze i nie dam sobie luzu.
W moim przypadku to raczej chciałbym po prostu robic cos innego. Bo jak zaczalem w kolko to samo robic to się odechcialo wszystkiego.


_________________
.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2447
Dołączył(a): 4.03.2005
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 19:46 
Cytuj  
tomugeen napisał(a):
Meterr dorasta, jeszcze niedawno zarzekał sie, ze pakuje sie i jedzie do Niemca jak tylko dyplom odbierze.

widac dlatego nie wyjechalem, bo niestety dyplomu nigdy nie obronilem , heh a przydalo by sie 26 dni urlopu ;)


a ogolnie to zgadzam sie w 100% z tym co napisal Vorten , moze tylko poza tym jak rozumiem IT, dla mnie IT to specjalisci a nie help deski na 3 zmiany


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 18 sie 2014, 20:23 
Cytuj  
Zdradzę wam sekret dobrych zarobków i szczęśliwego zasadniczo życia, tylko odpalacie 5% zysków. Trzeba być w czymś świetnym, zdecydowanie lepszym od innych. Tyle. Proponuje już zacząć ćwiczyć, bo znana teoria mówi, że osiągnięcie poziomu mistrzowskiego zajmuje 10000 godzin. Ja niestety jako człowiek renesansu jestem przeciętny we wszystkim, więc się nie dorobię, ale wam się może udać. No i jest większa szansa na to do trzydziestki, potem już się nic nie chce i nic człowieka nie interesuje, trzeba bazować na doświadczeniu.


_________________
Χ Ξ Σ

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2900 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59 ... 145  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.