niebezimienny napisał(a):
konrador napisał(a):
Ej, wy przestancie gadac o pierdolach i lepiej mi powiedzcie, czy rzygal tam ktos?
Smiej sie smiej z cudzej fobii ty zla internetowa persono ty!
Ponawiam pytanie o Eraserhead, same pochlebne recenzje ale nie wiem czy mi przypadnie do gustu. Z jednej strony lubie surrealizm ale nie wiem czy z tym troche nie przegieli. Widzial ktos?
jeśli chodzi o rzyganie to polecam ostatnie American Pie - trochę się tam rzyga. Po za tym nic ciekawego.
The Warlords - nuda, obejrzałem jakieś 70% i muszę przyznać, że ci azjaci w identycznych zbrojach są do siebie zajebiście podobni i cały czas mi się mylą
Nowy Alien vs Predator - dno
Dragon Wars - dno den, niżej już chyba upaść nie można
I am Legend - imho jeden z lepszych ostatnio obejrzanych filmów, ale trzeba brać poprawkę - kocham obrazy postapokaliptyczne.