Załoga Słonecznego jest przehuj. Poszło w 2 wieczory pół roku temu
Dla lubiących opowieści tylko o magach, to "trylogia czarnego maga" Trudi Canavan daje radę.
Poniekąd polecałbym młodszym czytelnikom, bo dość prostą prozą pisane, z wartką akcją, problemami młodzieży dot. dorastania i takie różne pierdoły.
A dla bardziej ambitnych "opowieści z malazańskiej księgi umarłych" Stevena Eriksona. Bodaj 7 książek w serii.
Miejscami ciężko brnąć jak opisuje realia wojny, miejscami bez pomysłu (jak każda opowieść wykraczająca ponad 2 książki).
Zajrzałem w neta i widzę że na 7 się nie kończy.
Dla cyberpunków "toy wars" is t3h shit
I w sumie wszystko co wyprodukuje umysł Piekary jest warte przeczytania.
Zawsze chodzę tydzień na czworaka do tyłu po zakończeniu każdej lektury, a rl wydaje się szary i monotonny
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)