cypis napisał(a):
Spoko, ja tez chodze z kumplem, wiec rozumiem. Do krzykow _podczas serii_ nic nie mam, ale oni darli mordy podczas przerw - wtf?. Juz nie mowie o tym, ze po kazdej serii minimum 5-8 minut przerwy na gadanie o dupach. To mnie akurat okrutnie podkurwialo, bo cwiczylem z nimi (silka jest mala, ciezarow nie ma za duzo i pozyczalem od nich talerze) i musialem czekac az chlopaki odpoczna.
No i w kazdej takiej grupie swiezakow zawsze jest 'ekspert', ktory im mowi jak cwiczyc. Przy bicepsie rece im lataly jak wiatraki, wyginali sie w osemki przy kazdym ciezarze - ekspert mowil, ze tak ma byc bo jak sie nie ruszaja to znaczy ze ciezar za maly i nie bedzie masy.
Ogolnie mam zasade, ze sie nie wtracam do cwiczen chyba, ze ktos mnie o cos spyta albo jest ryzyko ze sobie zrobi krzywde, ale tutaj ledwo wytrzymalem ;]
cypis wielkie dzięki za rozbawienie na koniec dnia, tego mogę z uśmiechem na ustach iść spać