Siłownia - porady

cypis · **Posty:** 5356 **Dołączył(a):** 6.10.2004

Poszedlem dzisiaj na silke, a tam sezon w pelni.
Robie sobie spokojnie plecy, wpada grupka suchych dresikow robic nogi. Mysle 'szacun' bo malo kto sie za to zabiera, ale moj poczatkowy optymizm szybko zniknal. Chlopaki zaczeli od front squatow (z gryfem na klate - tak to nazwali) z 20 kg garbili sie jak dzwonnik z notre dame. Potem zaczeli normalne, 60kg schodzac ledwo rownolegle do podlogi. Dorzucali co serie coraz wiecej jednoczesnie robiac coraz mniejszy ROM. Ostatecznie skonczyli na 120kg schodzac nogami maks 2 cm w dol.
Dodatkowo kazdy darl morde jak jakis zulik na osiedlu. Nie chodzi mi o krzyki podczas robienia ciezkiej serii, ale w przerwach w drugiej sali slyszalem wrzaski typu JAREEEEEEEEEK JEDZIESZZZ CISNIJ KURWEEEEEEEE.
No ja pierdole.

Ale cardio bunnies troche przybylo wiec +1

Mendol · **Posty:** 31388 **Dołączył(a):** 11.02.2002

no nie kazdy jest taki zajebisty jak byly maniak wow'a

a z kolegami trenuje sie o wiele lepiej niz samemu bo nie ma sie z kim pojsc na silownie.

cypis · **Posty:** 5356 **Dołączył(a):** 6.10.2004

Spoko, ja tez chodze z kumplem, wiec rozumiem. Do krzykow _podczas serii_ nic nie mam, ale oni darli mordy podczas przerw - wtf?. Juz nie mowie o tym, ze po kazdej serii minimum 5-8 minut przerwy na gadanie o dupach. To mnie akurat okrutnie podkurwialo, bo cwiczylem z nimi (silka jest mala, ciezarow nie ma za duzo i pozyczalem od nich talerze) i musialem czekac az chlopaki odpoczna.
No i w kazdej takiej grupie swiezakow zawsze jest 'ekspert', ktory im mowi jak cwiczyc. Przy bicepsie rece im lataly jak wiatraki, wyginali sie w osemki przy kazdym ciezarze - ekspert mowil, ze tak ma byc bo jak sie nie ruszaja to znaczy ze ciezar za maly i nie bedzie masy.

Ogolnie mam zasade, ze sie nie wtracam do cwiczen chyba, ze ktos mnie o cos spyta albo jest ryzyko ze sobie zrobi krzywde, ale tutaj ledwo wytrzymalem ;]

Asmax · **Posty:** 6914 **Dołączył(a):** 26.01.2003

No to najwyrazniej cypisek wybrał złą siłownie. Jak przeszkadzaja uliczne nawyki to od chuja jest profesjonalnych centrum fitness typu PURE czy inne multikompleksy z wifi i kawka w przerwach.

Mendol · **Posty:** 31388 **Dołączył(a):** 11.02.2002

no jak mala silownia osiedlowa to nie wiem co cie dziwi?
zapisz sie do jakiegos molocha i bedziesz mial pelna kulturke z trenerem i monitorami lcd.
pewnie rzeczy nigdy sie nie zmienia. tak bylo 20 lat temu i tak bedzie za kolejne 20 lat.

no kazdy jest expertem

tak jak ty

eh asmax mnie uprzedzil

cypis · **Posty:** 5356 **Dołączył(a):** 6.10.2004

Asmax napisał(a):

No to najwyrazniej cypisek wybrał złą siłownie. Jak przeszkadzaja uliczne nawyki to od chuja jest profesjonalnych centrum fitness typu PURE czy inne multikompleksy z wifi i kawka w przerwach.

Ta, a jak ktos rzuci kurwa to sie czerwienie.
I wez nie wyskakuj z 'ulicznymi nawykami', bo mieszkam na blokowisku od dziecka - tutaj chodzi o to, ze kolesie przychodza, zajmuja sprzet, nic nie robia i nie daja innym cwiczyc. Od 3 lat tam chodze i nigdy nie bylo takich problemow

Tak btw, to jak wychodzilismy koles po 5letniej odsiadce ich opierdalal za wolne cwiczenie. Pewnie tez nie dorosl do zycia na ulicy

Aldatha · **Posty:** 12370 **Dołączył(a):** 23.04.2002

Mordownie mialbym blizej , ale jednak wole wydac wiecej i miec sanitaria , asyste trenera , czy tez saune . No i ludzie fajni , kulturalni , na poziomie.

jednak jak sie chce miec trening indywidualny czyli pelna asysta i trener poswieca cala uwage cwiczacemu to trzeba dodatkowo zaplacic , chyba ze sie jest zgrabna, ladna dziewczyna , to wtedy ma sie gratis

Gleader · **Posty:** 1797 **Dołączył(a):** 16.01.2007

Na mordownie chodziłem 1 miesiąc.
Co jak co ale jak na całej sali pierdoli owłosioną pachą to ćwiczyć się nie chce zbytnio

Warto dopłacić i nie oglądać "cwaniaków"

Highlander · **Posty:** 31563 **Dołączył(a):** 1.05.2005

btw. tydzien nie cwiczylem, bo mi sie chorowalo, przeziebienie + zatrucie, spalem 3,5 kg, wtf ;d

Ja chodze na silke sam, i jak z kims za dlugo gadam, to sie wkurwiam.

WilkuDemon · **Posty:** 764 **Dołączył(a):** 30.01.2008

Na chuj komu siła? nie kapuje, siadają stawy, spalanie można mieć większe na sporcie walki jakimkolwiek + dochodzą umiejętności. Sporo osób, typowych siłowników przekonałem, szczególnie polecam Ju jitsu, submission wresling, sambo ,ogólnie grappling.

Highlander · **Posty:** 31563 **Dołączył(a):** 1.05.2005

a silka to niby tylko sila? poza tym ja chetnie bym cos jeszcze robil, ale czasu nie starcza. I sry, chyba nic innego nie pozwoliloby mi zwiekszyc swojej wagi.

Varenthin · **Posty:** 3592 **Dołączył(a):** 30.07.2005

cypis napisał(a):

Spoko, ja tez chodze z kumplem, wiec rozumiem. Do krzykow _podczas serii_ nic nie mam, ale oni darli mordy podczas przerw - wtf?. Juz nie mowie o tym, ze po kazdej serii minimum 5-8 minut przerwy na gadanie o dupach. To mnie akurat okrutnie podkurwialo, bo cwiczylem z nimi (silka jest mala, ciezarow nie ma za duzo i pozyczalem od nich talerze) i musialem czekac az chlopaki odpoczna.
No i w kazdej takiej grupie swiezakow zawsze jest 'ekspert', ktory im mowi jak cwiczyc. Przy bicepsie rece im lataly jak wiatraki, wyginali sie w osemki przy kazdym ciezarze - ekspert mowil, ze tak ma byc bo jak sie nie ruszaja to znaczy ze ciezar za maly i nie bedzie masy.

Ogolnie mam zasade, ze sie nie wtracam do cwiczen chyba, ze ktos mnie o cos spyta albo jest ryzyko ze sobie zrobi krzywde, ale tutaj ledwo wytrzymalem ;]

cypis wielkie dzięki za rozbawienie na koniec dnia, tego mogę z uśmiechem na ustach iść spać