mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 279 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 16 sie 2012, 18:24 
Cytuj  
Programowanie to talent i wiedza, grafika to talent i odrobina wiedzy.

Szeregowy grafik zarabia 2x więcej od szeregowego programisty, ale topowy programista zarabia 10x więcej niż topowy grafik.
U nas graficy na start mają po 2-3k, ale powyżej 4k wybijają się nieliczni. W takim YDP 4.5k zarabia tylko kilka osób.
Za to taki żałosny programista PHP może spokojnie liczyć na 5k w górę, mimo że zaczyna od żałosnych 1,5k.


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 16 sie 2012, 18:45 
Cytuj  
Highlander napisał(a):
Aldatha napisał(a):
zlec remont mieszkania panu Markowi z Zenkiem co tankuja co pare godzin to zobaczysz
jak na tym wyjdziesz



fixed for ya ;d

W sumei zalozylem ten temat, bo tak naprawde kusi mnie to od dluzszego czasu i chyba po prostu poznac to na wlasnej skorze, bo inaczej nie da mi spokoju ;)

ntw. jak juz jestesmy przy zarobkach. Zawsze sądzilem, ze grafikom trzeba jeszcze wiecej zaplacic, bo ze niby do tego trzeba miec talent. Iniside mi zaprzeczyl. To jak sie ksztaltuja tu zarobki w takim razie? Od najmniejszej pierdoly po pro graficzny projekt? ;p

Ja mowilem o grafice 3d. To nomen omen jest obecnie dość rozległa wiedza. I ma mało wspolnego z talentem.
To co wypada znac przecietnemu modelarzowi to:
1. 3ds max/maya/xsi/mod (wybierz jeden).
2. Photoshop.
3. Zbrush.
4. Mudbox.
Mowilem. talent tutaj nie ma nic do rzeczy. Chyba ze masz talent do bycia upartym. To sie akurat bardzo przydaje ;p.
W praktyce kazdy kto potrafi obserwować i ma dość samo zaparcia zeby ćwiczyć poradzi sobie i może być w bardzo dobry. Game Art to bardzo przyszlosciowa dziedzina i tez najbardziej wymagająca.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 16 sie 2012, 19:50 
Cytuj  
Tczewiak - przejrzyj sobie stawki:
gumtree.co.uk
PHP developer

50000 dziennie! ;)

Zwykły obszczymurek ogarniający PHP/MySQL/HTML/Java etc. dostaje na start 18k+...
Owszem jak ubiegasz się o stanowisko Senior Developer-a, CV masz na 20 stron, pracowałeś przy 50 projektach, pół UK/US Cię poleca, znasz perfekcyjnie pierdylion innych języków skryptowych to możesz dostać i 50k. Tylko trzeba albo być wybitnie wybitnym, albo mieć plecy.
300GBP dziennie to nie jest normalna stawka. Dla zwykłego PHP-owca to są pieniądze marzenie.
W byłej firmie mojej żony (e-spares.co.uk) PHP-owiec pracujący nad ichnim sklepem miał 2.5k miesięcznie. Brutto.

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 16 sie 2012, 20:30 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
Tczewiak - przejrzyj sobie stawki:
gumtree.co.uk
PHP developer

50000 dziennie! ;)

Zwykły obszczymurek ogarniający PHP/MySQL/HTML/Java etc. dostaje na start 18k+...
Owszem jak ubiegasz się o stanowisko Senior Developer-a, CV masz na 20 stron, pracowałeś przy 50 projektach, pół UK/US Cię poleca, znasz perfekcyjnie pierdylion innych języków skryptowych to możesz dostać i 50k. Tylko trzeba albo być wybitnie wybitnym, albo mieć plecy.
300GBP dziennie to nie jest normalna stawka. Dla zwykłego PHP-owca to są pieniądze marzenie.
W byłej firmie mojej żony (e-spares.co.uk) PHP-owiec pracujący nad ichnim sklepem miał 2.5k miesięcznie. Brutto.


Tak Mark... Headhunterzy szukają phpowców na gumtree lol.

/facepalm

jobserve i wpisz sobie zend...
I weź pod uwagę, że to jest na start - wiem ile zarabiają moi koledzy - w przeciwieństwie do Ciebie nie teoretyzuję, a tym bardziej nie oceniam zarobków na podstawie zarobków kolesi po liceum.


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

******
Avatar użytkownika

Posty: 3185
Dołączył(a): 13.12.2004
Offline
PostNapisane: 16 sie 2012, 22:30 
Cytuj  
kozas15 napisał(a):
[...]
Zresztą słyszałem jak wygląda( przynajmniej u mnie w Szczecinie) rekrutacja. Są z 3 etapy i w jednym np. pokazują Ci jakiś dość spory kod i pytają - jakbyś go zoptymalizował? I muszę przyznać, że o ile jakby kazali mi napisać jakiś program to bym pewnie napisał, to na czymś takim bym poległ.
Kończę właśnie I stopień informatyki i ekonometrii i nie wiem czy to był dobry pomysł z wyborem kierunku( i w ogóle studiów). No ale interesujące jest jak można zdobyć doświadczenie, skoro wszędzie go wymagają ;p


Jesli myslisz powaznie o zajmowaniu sie czymkolwiek w IT. To po tym pierwszym roku skladaj papiery na WI/ZUT i zaczynaj od nowa. Po uniwersytecie to raczej niczego ciekawego robil nie bedziesz. Na polibudzie jest masa ludzi, ktorzy sa *ogarnieci*, znaja technologie, zajmuja sie rzeczami hobbystycznie, i kadra, ktora tez wie o co chodzi. Studia na US to zmarnowany czas. No i nie masz +inż ;-)

Wracajac do OP;

Apropos wymagan "papierkowych". Ja po skonczeniu polibudy popracowalem 5 lat i wrocilem na uzupelniajace magisterskie, bo nie raz w ofertach pracy bylo wyksztalcenie *wyzsze*. Niby inzynier to tez wyzsze, ale tam siedzi pani basia, ktora sobie filtruje, jak nie zobaczy mgr, to cie odfiltruje i miesny chuj. Koles teraz aplikowal na 'starszego informatyka' w jednej z wiekszych firm. Pomimo duzego doswiadczenia w budowie sieci i administracji ma problem, bo szef pionu stwierdzil ze musi byc wyksztalcenie wyzsze i tyle (a kolega skonczyl na maturze). Bardzo mozliwe ze zamiast niego, prace dostanie jakis łoś po uniwerku, co ledwo umie windowsa zainstalowac.. takie sa realia tego smutnego kraju.

Co do pracy w IT jako takiej. Podstawa to.. posluze sie cytatem "Musisz sobie zadac jedno, zajebiscie wazne pytanie - co lubie robic? I zacznij to robic."
Praca w IT dla kasy to mordega, mozliwe ze jak z kazdym zawodem, w sumie. Uczenie sie czegos "bo w tym teraz jest kasa" jest najlepsza droga do zmarnowania swojego czasu. Wyjatkiem jest jesli naprawde dany obszar cie wciagnie i spodoba ci sie to co sie tam robi. W innym przypadku mordega i zeby w sciane.
Patrzac na twoje pytania, jesli nie jestes w stanie sam wyszukac informacji o tym co cie interesuje, nie potrafisz znalezc dokumentacji, a zwlaszcza jesli nie radzisz sobie z angielskim, to bedziesz mial naprawde duzy problem. To swiadczy o tym ze nie masz tego co jest w programowaniu najwazniejsze - umiejetnosci poszukiwania wiedzy. Bycie programista to ciagle szukanie rzeczy, szukanie bugow, szukanie kruczkow w dokumentacji, szukanie funkcji ktore cos dla ciebie zrobia, szukanie metod optymalizacji, szukanie innych ludzi z podobnymi problemami. Programista jest czlowiekiem, ktory musi sie nauczyc fizyki, biologii, zawilosci aerodynamiki czy innych bzdur, jesli tylko tego wymaga projekt. To oznacza ze potrzebujesz jasnego i chlonnego umyslu, ktory podlapuje nowe rzeczy i wpisuje je w reszte twojej wiedzy. Jesli nie umiesz sobie czegos wyszukac (w wieku 25+ !!!), to nie rysowalbym Ci swietlanej przyszlosci w tym kierunku. Prove me wrong! :)

Odnosnie dyskusji o iOS/Android. Na iOS bez reklamy, publishera ktory ma kontakty i dobrych znajomosci w applu, ciezko jest cos wypromowac. *Wszyscy* pisza cos na iOS. Kolejny *ville nie przejdzie. Trzeba dostarczyc albo produkcje o wysokich wartosciach produkcyjnych i z dobrym marketingiem, albo cos czego nie bylo, odkrywczego i niespotykanego (i miec farta!). Pracowalem jako producent gier mobile przez prawie 4 lata, to cos tam wiem ;-) Tu ciekawa anegdota - robilismy jeden projekt dla Rovio, jak nas odwiedzili to wyszlismy na lunch, jeden z nich wyciagnal nokie n900 (high end wtedy) i odpalil gierke. Mowi - patrz, nasza nowa produkcja, za kilka miesiecy ja wypuszczamy. Patrze, no ladne jest, strzela sie ptakami do swin, jest 2d fizyka, byla juz taka gierka o strzelaniu trebuszetem do zamku. Coz pomyslalem, ladne ale malo odkrywcze.. raczej sie nie sprzeda. W dniu dzisiejszym ta gre pobrano ponad miliard razy. Ciekawostka jest, ze mimo faktu iz rovio moglo wydac ta gre samo jako studio, wzieli do wspolpracy chillingo, aby miec dostep do marketingu i PR. Jak widac - oplacilo sie.

Ja osobiscie bylem programista przez wiekszosc zycia, w 8 klasie podstawowki podlapalem turbo pascala na pozalekcyjnym kursie informatyki, a potem juz bylo z gorki. Lecialem po lebkach przez jezyki, klecilem cos na "kolanie" w domu i szedlem z tym do przodu. W miedzyczasie byl photoshop i 3dstudio (i tak, naprawde ciezko bylo nadazyc za rozwojem Max'a od 2.0 do 7.0, nie mowie juz o rendererach roznych). Na politechnice wiecej programowania i ulozenie wiedzy w zorganizowany sposob. Caly czas dazenie do tego zeby zrobic wiecej niz umiem, pokazac sie, zrobic cos nowego. Nigdy nie robilem "odklepywania" jesli chodzilo o grafike czy programowanie. Inne przedmioty.. to inna bajka :)
Potem dostalem robote w customer supporcie, gdzie przesiedzialem chwilke. Po pol roku pracy zaczalem pisac bloga o graniu, przemysle growym, trendach, troche o programowaniu etc (faugie, xoxoxo tomu). Wynikiem prowadzenia bloga bylo to, ze dostalem propozycje pracy jako producent przy grach, gdzie nie do konca wiedzialem czym zajmuje sie taka osoba, ani nie mialem zadnego wyksztalcenia w tym kierunku.
Ta praca to byl strzal w dziesiatke. Fakt ze musialem sie nauczyc podstaw zarzadzania projektami oraz podejscia stricte do gier w ekspresowym tempie, ale to bylo stanowisko, ktore dla mnie bylo idealnym dopasowaniem. Znalem sie na grach, programowaniu, grafice; kierowanie zespolem tworzacym gry bylo zajebistym wyzwaniem.
Po kilku latach takiej przygody przenioslem sie do corpo (teraz pracuje w takiej firmie co to ma Oko, Pszczółkę, M). Zalozenie bylo takie zeby zdobyc wiecej formalnego doswiadczenia, szkolen (bo tego w gamedevie praktycznie nie ma), zrobic certyfikacje (na tych papierkach robi si prawdziwa kase), zdobyc kolejny wpis w CV. No i tak sobie tu pracuje, robota jest jaka jest, robie to co umiem, ale charakter pracy jest juz zupelnie inny. To nie jest gamedev, i to mi ciazy. Z drugiej strony wiem ze gamedev w ogole (a zwlaszcza w polsce) to raczkujacy biznes, gdzie wsparcie pracownika przez firme jest dosyc nikle, godziny potrafia byc z kosmosu, kasa moze byc taka, inna, albo wcale; a koncowo studio oczekuje ze bedzie sie 'umieralo za gamedev', bo praca dla nich to powinna byc najwyzsza nobilitacja w zyciu..
To juz jest kwestia 'doroslych' wyborow, czy robi sie to co sie lubi, ze wszystkimi tego wadami, czy cos innego, ale stabilnego.

Nie zgodze sie z tczewiakiem ze na managerow wybierani sa ludzie, ktorzy juz wiecej nie potrafia, albo nie daja sobie rady. Tacy ludzie zostaja line managerami, czy tam HR managerami. Odpowiedzialnymi za urlopy, pozwolenia oraz "dobry klimat" pracy.
Wiele przedsiebiorstw robi blad dajac najlepszego programiste na kierownika projektow, gdzie to sa dwa, zupelnie rozne zawody. Programista moze sie nie spisac na takim stanowisku, bo poza wiedza na temat produkcji oprogramowania, moze nie miec miekkich zdolnosci, cierpliwosci do tworzenia raportow, umiejetnosci ciagniecia wielu watkow naraz, etc.
Z drugiej strony, prawdziwym koszmarem jest jak sie dostaje PM'a, ktory jest "nietechniczny" i nie mozna sie z nim w ogole porozumiec. Ja mialem to szczescie ze znam "IT" z roznych stron, i potrafie sie odnalezc w miare szybko. Zawod jest lekko niewdzieczny, wiec trzeba troche grubej skory, asertywnosci i pewnosci siebie. Trzeba tez umiec sie wyslowic w jasny sposob i umiec porozmawiac z klientem osobiscie (zazwyczaj w obcym jezyku). Mysle ze jesli ktos nie ogarnia dziedziny, w ktorej prowadzi projekt, to moze to prowadzic do frustracji, zarowno jego jak i zespolu.

Mimo wszystko, uwazam ze to ciekawy zawod, mniej lub bardziej przyszlosciowy, bardzo interdyscyplinarny. Zarobic sie da, na szczeblu poczatkujacym (1-5 lat) mozna dostac od 1 do 3 srednich krajowych brutto. Jak ktos sie dobrze gdzies ustawi to pewnie nawet wiecej. Problem jest taki ze wyskakiwanie ponad 2 srednie jest juz ciezkie i wymaga duzo farta, albo super waskiej specjalizacji, na ktora akurat jest zapotrzebowanie. Innym problemem jest zatrudnienie sie na takim stanowisku, wielu PM'ow to ludzie z doswiadczeniem na innym stanowisku, ktorzy jakos tam "awansowali". Niektorym udaje sie skonczyc studia/kursy zwiazane z tym zawodem i potem dostac sie jakos na juniora. Dosyc zamknieta, ale bardzo przyjazna klika.

Nie pisalem na forum kilka dobrych tygodni, to teraz macie wall of text crit. Podsumowujac: trzeba robic to co sie lubi, poszerzac wiedze, byc proaktywnym i nie stac w miejscu. Trzeba lapac okazje gdy sie nadarzaja, i nie bac sie podejmowac (skalkulowanego) ryzyka.

Howgh.


_________________
Nestor#1522

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 16 sie 2012, 23:27 
Cytuj  
Zalozylem luzny temat z czystej ciekawosci, poki nie przysiade do niczego co mnie zainteresuje, o ile w ogole, choc raczej przed napisaniem tego tematu wiedzialem juz w ktorym kierunku chcialbym uderzyc jesli juz. Ze wszystkim juz tlumaczylem, bylo trza czytac. Naprawde daj sobie spokoj z wyciaganiem wnioskow co do mojej osoby. Doskonale wiedzialem, ze bedziecie pisac, ze z podejsciem "na kase" nie ma sensu. Probowalem sie ustrzec przed tym w 1 poscie, ale sie nie udalo. Wiem na co musialbym sie zdobyc.

W jakiejkolwiek branzy bys nie pracowal, to musisz umiec szukac informacji, a nie tylko dla programisty. To jedna z nielicznych umiejetnosci wartych uwagi, ktorych ucza studia. No chyba, ze ktos ma w dupie rozwoj.

Te wymagania "papierkowe" to niestety potwierdzasz moje obawy i w sumie dlatego od jakiegos czasu zwlekam. Co do mnie to mi szczerze mowiac slabo odpowiada praca dla kogos i tak naprawde najbardziej od tego chcialbym sie uwolnic. ;)

Temat luzny, ale jednak wypowiadaja sie ludzie dosc z zainteresowaniem. I na pewno znajdzie sie tu kilka cennych rad. Mimo wszystko jest to jest forum o mmorpg i nie oczekuje profesjonalnych porad. Moje posty tez bym podzielil przez 2.

Przy okazji chcialem wywolac dyskusje miedzy ludzmi z branzy i zobaczyc co beda pisac miedzy soba.


_________________
.

***

Posty: 695
Dołączył(a): 18.03.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 01:06 
Cytuj  
Nestor napisał(a):
(teraz pracuje w takiej firmie co to ma Oko, Pszczółkę, M)


to pozdro z Wrocławia :)

Sam pracuje jako PM w tej samej firmie i niestety uważam, że moja wiedza techniczna stoi na niskim poziomie.
Kończyłem studia na kierunku Informatyka i Ekonometria, byłem też wcześniej na polibudzie (aczkolwiek za dużo się grało w WoWa i piło, więc było bye bye). O ile jeszcze proces tworzenia oprogramowania mam ogarnięty (choć stricte programistą nie byłem), to niestety jeśli chodzi o projekty związane z infrastrukturą IT (a tym się zajmuję), to muszę się dokształcać na bieżąco.

Aczkolwiek pod względem formalnej edukacji to robię teraz rzeczy związane z PM-owaniem a nie IT, czyli PRINCE2, PMP, MBA (mam nadzieję, że do końca przyszłego roku wszystko to będzie za mną).

Generalnie uważam, że brak wiedzy technicznej u PMa jest to jeden z większych problemów tego zawodu.

Z drugiej strony, zakres obowiązków coraz częściej wymaga raczej mocnej znajomości finansów niż IT. No i projekty mają czasami tak zróżnicowany zakres, że po prostu nie da się znać dobrze na wszystkim.

Plus jak patrzę na PM-ów po ASP pracujących w branży IT (a są i tacy, generalnie zero zrozumienia tematu) to widać, że niby też się da...


_________________
Altaya | BF4

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 06:04 
Cytuj  
Dla mnie ludziom z polibudy najczesciej brakuje poczucia "a ile to bedzie kosztować", pózniej sa projekty/zamówienia z dupy. Choć czesto wynika to z tego, że nie pilnuje się sprzedawców/handlowców i wyrabiają budżet po niskich współczynnikach.


_________________
.

****

Posty: 1375
Dołączył(a): 23.03.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 14:18 
Cytuj  
Highlander napisał(a):
Mozliwe, ze ni piszesz o PL. Bo chyba nawet w branzy IT sie to zmienia. 99% ogloszen -> wyzsze informatyczne. A by podlapac referencje i doswiadczenia to jakos trzeba zalapac ta pierwsza prace.

I tak, mam swiadomosc, ze wiekszosc dobrych programerow to po prostu samouki, a studia zazwyczaj robia byle miec papier. Mi sie wydaje, ze w PL bardzo lubia papierki.

a co mi tam, mozecie mi zarzucic jakies materialy do nauki pythona? Moze bym sobie od tak sprobowal co nieco czy w ogole spodobaloby mi sie, bo w sumie to byloby wazniejsze. Mozecie tez zarzucic jakas ksiazka, ebookem, choc pewnie zrodel internetowych bedzie wiecej, a ksiazki to sie domyslam raczej po angielsku, a dla laika to wolalbym najpierw po polsku jednak ;)

Stary wymagania w ogłoszeniu to jedno, a rzeczywistość to drugie ;)
W PL tylko w gadu mnie pytali dlaczego nie skończyłem Polibudy, a pytali dlatego, że gadałem z HRowcem, a nie z przyszłym przełożonym ;)

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 14:41 
Cytuj  
Tak, ale uwierz mi, ze takich jak Pani Basia jest pełno. Zupełnie inna rozmowa jest z przyszłym przełożonym, od razu widac czego od Ciebie oczekuje. Jeszcze jak jest przełożony + kadrowa, to luz.

Najgorsze jest to "filtrowanie" CV. I napominajac do tego angielskiego, nie mam z tym klopotow. Ale nie zrobilem certyfikatu. I srlsly, mam wrazenie, ze nawet z takiego powodu czasem moje CV ląduje w koszu. Co jest wręcz wtf, bo kuzwa mozna na rozmowie latwo sprawdzic czy ktos sobie z tym radzi czy nie.

Rozumiem to przez duza ilosc kandydatow, skoro masz mnostwo ludzi z papierem + poparte umiejetnosci vs tez mnostwo ludzi z umiejetnosciami, ale bez papierka. To Pani Basia wybierze bramke nr 1 ;)

W mojej obecnej pracy tez widze diametralna roznice miedzy ogloszenie vs rzeczywistosc. Wymagania ofc byly wygorowane imo.


_________________
.

******

Posty: 3595
Dołączył(a): 5.02.2002
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 14:55 
Cytuj  
Mały offtop. Jakiś czas temu na uczelni (politechnika) widziałem ogłoszenie: firma szuka projektanta instalacji. min 3 lata doświadczenia na podobnym stanowisku. Ponadto znajomość mechaniki, automatyki, elektryki i spawalnictwa :).
W ogóle może mi ktoś wyjaśnić czemu firmy oczekują "doświadczenia na podobnym stanowisku"? Przecież jeśli z jakichś powodów chcę zmienić pracę to raczej nie na takie samo stanowisko :roll:

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 14:59 
Cytuj  
Ogloszenia są zajebiste.

Tak samo jak pisalem kontroler produkcji i logistyki - bylo tyle rzeczy wymienionych, ze mozna bylo strescic do znajomosci logistyki i produkcji, bo bylo tam kurwa wszystko, co jest absurdem ;d

A to z "doswiadczeniem na podobnym stanowisku", to tez rozbraja.


_________________
.

***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 16:09 
Cytuj  
Havok napisał(a):
Mały offtop. Jakiś czas temu na uczelni (politechnika) widziałem ogłoszenie: firma szuka projektanta instalacji. min 3 lata doświadczenia na podobnym stanowisku. Ponadto znajomość mechaniki, automatyki, elektryki i spawalnictwa :).
W ogóle może mi ktoś wyjaśnić czemu firmy oczekują "doświadczenia na podobnym stanowisku"? Przecież jeśli z jakichś powodów chcę zmienić pracę to raczej nie na takie samo stanowisko :roll:

Bo te ogloszenia zazwyczaj piszą zewnętrzne firmy ;p.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).

****
Avatar użytkownika

Posty: 1913
Dołączył(a): 30.10.2004
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 16:50 
Cytuj  
@Nestor

Myślałem o zucie, ale teraz we wrześniu/październiku będę licencjat bronił, więc jestem w ciężkiej sytuacji - na drugi stopień na zut nie wiem czy bym zdazyl z podaniem( pewno tak, bo jak slyszalem teraz do pazdziernika jest rekrutacja przez m.in. niz ale i nie tylko), a i nadrobic pewno bym musial, ale z tym bym dal rady. Zaczynac od poczatku na zucie to troche kiepsko - to tak jakbym 3 ostatnie lata spuscil do kibla, ewentualnie zostac na mgr na US.


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 16:58 
Cytuj  
nestor faugie strikes back;]

edit:
A teraz doczytalem
Cytuj:
(faugie, xoxoxo tomu)


xoxoxoxxo nestroq


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2447
Dołączył(a): 4.03.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 17:50 
Cytuj  
Cytuj:
Apropos wymagan "papierkowych". Ja po skonczeniu polibudy popracowalem 5 lat i wrocilem na uzupelniajace magisterskie, bo nie raz w ofertach pracy bylo wyksztalcenie *wyzsze*. Niby inzynier to tez wyzsze, ale tam siedzi pani basia, ktora sobie filtruje, jak nie zobaczy mgr, to cie odfiltruje i miesny chuj. Koles teraz aplikowal na 'starszego informatyka' w jednej z wiekszych firm. Pomimo duzego doswiadczenia w budowie sieci i administracji ma problem, bo szef pionu stwierdzil ze musi byc wyksztalcenie wyzsze i tyle (a kolega skonczyl na maturze). Bardzo mozliwe ze zamiast niego, prace dostanie jakis łoś po uniwerku, co ledwo umie windowsa zainstalowac.. takie sa realia tego smutnego kraju.

osobiscie w ogole sie nie zgadzam
mnie osobiscie nikt nie pytal czy cokolwiek studiowalem, najczesciej byla rozmowa i pokaz co napisales
z hr'owcami tez nigdy nie bylo problemu, sprawdzali czy jestem normalny i bede pasowal do zespolu a potem zawsze rozmowa z technicznym i jego decyzja
i nie wazne czy byla to mala firma czy korpo
ofc sa pojebane firmy na rynku, ale w IT jest ten luksus ze okres szukania pracy jest w dniach nie miesiacach

jak ktos studiuje infe/cokolwiek pokrewnego(czytaj cokolwiek na polibudzie ;)) i martwi sie o dostanie pracy to niech idzie na praktyki - 2k na reke w IT na praktykach mozna dostac w kazdym miescie wojewodzkim
a potem to juz sie licza tylko umiejetnosci, znam takich co w moim wieku (25) zarabiaja 10+ na reke, ale oni nie maja zycia tylko caly czas ekran monitora no i pracuja dla zagranicznych


@Havok
generalnie w branzy instalacyjnej prace zmienai sie dokladnie na to samo stanowisko, tylko ze za wieksze pieniadze , wiec jesli pisza ze oczekują "doświadczenia na podobnym stanowisku" to oznacza ze szukali kogoś kto otarł sie o branże , student ostatnich lat, generalnei ogloszenie dla ludzi z malym doswiadczeniem zawodowym i bez uprawnien budowlanych , tak sie pisze takie ogloszenia :) ten do kogo bylo skierowane na bank zrozumial :)


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 18:37 
Cytuj  
Tylko, ze teraz gro ogloszen jest z zewnetrznych firm. Gdy nawet aplikujesz na ciekawe stanowisko, to nawet nie wiesz do kogo aplikujesz ;/

wszyscy ludzie ode mnie ze studiow ktorzy byli na praktykach/stazach nawet za free lub psie pieniadze obecnie pracuja w tym co sie uczyli po studiach lub pokrewne. Ci co tego nie robili to juz nie bardzo.


_________________
.

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 17 sie 2012, 19:17 
Cytuj  
btw. wyszukana cenzura :P

btw. jak to jest z tym noloifowaniem w IT? ;d


_________________
.

******

Posty: 3595
Dołączył(a): 5.02.2002
Offline
PostNapisane: 18 sie 2012, 05:04 
Cytuj  
meterrr napisał(a):
@Havok
generalnie w branzy instalacyjnej prace zmienai sie dokladnie na to samo stanowisko, tylko ze za wieksze pieniadze , wiec jesli pisza ze oczekują "doświadczenia na podobnym stanowisku" to oznacza ze szukali kogoś kto otarł sie o branże , student ostatnich lat, generalnei ogloszenie dla ludzi z malym doswiadczeniem zawodowym i bez uprawnien budowlanych , tak sie pisze takie ogloszenia :) ten do kogo bylo skierowane na bank zrozumial :)

Generalnie, jeśli pracujesz 3 lata w firmie która zajmuje się wykonastwem czy projektowaniem i w tym czasie nie zrobiłeś uprawnień to robisz coś nie tak. Zmiana stanowisko na to samo ma sens od kierownika budowy, bo wtedy faktycznie masz możliwość pracy przy większym projekcie za większe pieniądze. Nie wiem ile jest firm które zaoferują ci np. 1/3 więcej za pracę na podobnym stanowisku (mam na myśli bez uprawnień) ale pewnie nie za dużo. Może w warszawie gdzie firm projektowych jest pewnie sporo opłaca się zmieniać pracę na taką samą płatną o 100 pln więcej.

***
Avatar użytkownika

Posty: 31563
Dołączył(a): 1.05.2005
Offline
PostNapisane: 18 sie 2012, 11:59 
Cytuj  
Obrazek
http://forsal.pl/artykuly/606046,zawody ... 2_rok.html
5/10 zawodow zwiazanych z it ;p


_________________
.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 279 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.