mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Autor Wiadomość
**

Posty: 349
Dołączył(a): 3.08.2005
Offline
PostNapisane: 18 maja 2006, 20:32 
Cytuj  
Ja już jutro dostanę kartę Wowa. Powiedzcie tylko jaka rasa i jaki serwer i jedziemy z koksem ;)

**

Posty: 349
Dołączył(a): 3.08.2005
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 11:35 
Cytuj  
Wiem mogłem edytować ale co tam.

Proponuję serwer Jaedenar - jest to jeden z najnowszych, z tego co wiem dość niezły klimat no i potyczki frakcji nie ograniczją się jedynie do BG.

Proszę o podpis ponieżej zainteresowanych, żeby było wiadomo kto jak kim itp.

**

Posty: 369
Dołączył(a): 9.01.2006
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 14:28 
Cytuj  
No ja sie moge pisac . Jak sie uda i bada chetni bede gral nick- Yarp klasa - Mag lub Priest


_________________
Wish I Could RAPE the Day

*

Posty: 6259
Dołączył(a): 30.07.2004
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 17:26 
Cytuj  
WoWa niszczy brak mozliwosci grania ze znajomymi. Kazdy ma inny RL, kazdy gra i leveluje w swoim tempie. To nie moja wina, ani nikogo innego ze podczas gdy ja mam 25-30 level, shadhun i tomugeen robia juz 55+. Chcialem z nimi pograc, udalo sie - przez tydzien, zanim nie wyprzedzili mnie tak, ze juz sie razem nie dalo.
Zabawa bylaby przednia jesli istnialaby mozliwosc lackeya (tudziez sidekicka), czyli podwyzszenia(obnizenia) swojego levela do levela porownywalnego z towarzyszem. Moznaby grac razem, a kazdy levelowalby jak chcial. Gdyby bylo cos takiego to WoW na bank bylby zdecydowanie ciekawszy.

I super jest planowac sobie razem wspolna gildie, ale bez tego mechanizmu nie da sie grac razem, a przynajmniej levelowac.


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 10851
Dołączył(a): 12.02.2004
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 17:35 
Cytuj  
Beliar napisał(a):
Fabianek napisał(a):
Wedge napisał(a):
Mnie tluka to i ja tluke.


i tak sie nakreca spirala nienawisci


teraz pytanie od czego się zaczelo:P


czuje, ze patrzycie na mnie :)

gank, zabijanie bez litosci bez wzgledu na level, to jest caly smaczek WoWa :)


_________________



******

Posty: 4759
Dołączył(a): 28.01.2004
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 17:45 
Cytuj  
Zychoo napisał(a):
Zabawa bylaby przednia jesli istnialaby mozliwosc lackeya (tudziez sidekicka), czyli podwyzszenia(obnizenia) swojego levela do levela porownywalnego z towarzyszem. Moznaby grac razem, a kazdy levelowalby jak chcial. Gdyby bylo cos takiego to WoW na bank bylby zdecydowanie ciekawszy.


W CoV jest taka opcja...moze z czasem i w innych grach bedzie dostepna taka opcja...moze
Trzeba jednak pamietac ze istnienie takiej mozliwosci jest nie pozadane dla producenta gry, gdyz mniejszy czas potrzebny na wylvl postaci = mniejsza kasa za abonament


_________________
Obrazek
"Hope is the first step on the road to disappointment."

*

Posty: 6259
Dołączył(a): 30.07.2004
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 17:54 
Cytuj  
MagPS napisał(a):
W CoV jest taka opcja...moze z czasem i w innych grach bedzie dostepna taka opcja...moze

Wiem, dlatego wytrzymalem tam caly miesiac. Gdybym musial sam tam biegac to na bank bym wywalil to po kilku godzinach gry.


_________________
Obrazek

**

Posty: 207
Dołączył(a): 2.01.2006
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 20:06 
Cytuj  
Huragan napisał(a):

gank, zabijanie bez litosci bez wzgledu na level, to jest caly smaczek WoWa :)


troche smieszny jestes, jak 14y old leet wannabe (no off) ;)

****

Posty: 1406
Dołączył(a): 8.06.2005
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 20:39 
Cytuj  
a jakie są profity z tego gankowania? _żadne_
HK/HP? - znikome
sława? - jeśli nie rank 14, to przynajmniej siejący postrach ganker
satysfakcja z nękania? - w końcu trzeba się jakoś dowartościować


_________________
O.o

****
Avatar użytkownika

Posty: 1913
Dołączył(a): 30.10.2004
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 21:28 
Cytuj  
Brodaty napisał(a):
a jakie są profity z tego gankowania? _żadne_


Oj prosze, po prostu taka jest ludzka natura. Gra sie dal przyjemnosci, a gdy koles cie zbluzga i zacznie plakac ze go zgankowales to kwintesencja tej przyjemnosci.


_________________
Obrazek

******

Posty: 4759
Dołączył(a): 28.01.2004
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 21:35 
Cytuj  
chcialbym zauwazyc ze Huragan gra na serverze PvP, wiec nie wiem skad te lamenty... :roll:
Jak nie odpowiada to server PvE bedzie odp

Brodaty napisał(a):
a jakie są profity z tego gankowania? _żadne_


A musza byc jakies?
Zreszta to RPG :o


_________________
Obrazek
"Hope is the first step on the road to disappointment."

*

Posty: 5321
Dołączył(a): 19.11.2004
Offline
PostNapisane: 19 maja 2006, 23:28 
Cytuj  
Nigdy nie miałem żadnych pretensji do gankerów, ba nawet do corpse camperów. Nie wyobrażam sobie jak można sie decydować na gre na serwerze pvp majac negatywny stosunek do tych zjawisk. Sam raczej mało gankuje, mało razy zdarzało mi sie zabijać ludzi z dużo niższym levelem jednak bardziej z lenistwa niż z jakiejś ideologii.


_________________
I say starighten yuh crooked ways.
Blessed is the man that walketh not in the counsel of the ungodly.

**

Posty: 369
Dołączył(a): 9.01.2006
Offline
PostNapisane: 20 maja 2006, 08:15 
Cytuj  
No i brawo . w koncu ktos mowi z sensem . Ja mam dokladnie podobne podejscie . Sam raczej nie gankuje bo 60 pkt honoru nic mi nie zmienia a tym czesto musi zapieprzac ladnych pare min do cialka ale jak ktos mnie ciachnie ... kurcze norma , to tylko zaostrza moj apetyt na hordziaka :-)jakby nie to to bysmy sobie machali mowili "siemka co tam" i caly klimat diabli by wzieli a tak jak widze czerwonego typa to ciach ... no albo ucekam:-)


_________________
Wish I Could RAPE the Day

****

Posty: 1406
Dołączył(a): 8.06.2005
Offline
PostNapisane: 21 maja 2006, 13:01 
Cytuj  
Za cholerę nie mogę zrozumieć, jak gankowanie może być sensem gry w WoW. Gram na pvp i godzę się z tym, że czasem ktoś mnie napadnie, czasem padnę, czasem ucieknę, czasem złoję skórę agresorowi. Pve typ wydaje mi się wręcz nudny, bez emocji. No i na przykład: robiliśmy hunter questa w silithiusie. Pojawił się zasrany krasnal i zdespawnował demona. Jakże słodki smak miała zemsta - pokampowaliśmy jego ścierwo nieco. Nasza gildia zrobiła dwa pvp eventy: atak na króla krasnali w IF i blokadę okrętów. Co jakiś czas aliesi robią blokady wejść do instancji - cool.
Ale żeby chodzić i gankować tylko dla samego gankowania? Bez sensu


_________________
O.o

**

Posty: 369
Dołączył(a): 9.01.2006
Offline
PostNapisane: 25 maja 2006, 09:06 
Cytuj  
No wiesz ja tez za wielkiego sensu nie widze w tym ale jak widze ludzi ktorzy przeklinaja czy placza bo ktos ich zgankowal to jest to ciut smutne bo TAKA JEST TA GRA . Osobiscie nigdy nie gankuje ale sa gankerzy i tyle . Mysle ze dodaje to tez klimaciku troche choc jest denerwujace:-)


_________________
Wish I Could RAPE the Day

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 25 maja 2006, 09:42 
Cytuj  
Brodaty napisał(a):
Za cholerę nie mogę zrozumieć, jak gankowanie może być sensem gry w WoW. Gram na pvp i godzę się z tym, że czasem ktoś mnie napadnie, czasem padnę, czasem ucieknę, czasem złoję skórę agresorowi. Pve typ wydaje mi się wręcz nudny, bez emocji. No i na przykład: robiliśmy hunter questa w silithiusie. Pojawił się zasrany krasnal i zdespawnował demona. Jakże słodki smak miała zemsta - pokampowaliśmy jego ścierwo nieco. Nasza gildia zrobiła dwa pvp eventy: atak na króla krasnali w IF i blokadę okrętów. Co jakiś czas aliesi robią blokady wejść do instancji - cool.
Ale żeby chodzić i gankować tylko dla samego gankowania? Bez sensu


Nie znasz sie :E

Pr0 Gankz0r jest leet.

Nie ma to jak wesole gank party keke.

*

Posty: 5321
Dołączył(a): 19.11.2004
Offline
PostNapisane: 25 maja 2006, 09:45 
Cytuj  
/signed

Właśnie jedną z wad wow-a jest to że ganking sie nie opłaca.


_________________
I say starighten yuh crooked ways.
Blessed is the man that walketh not in the counsel of the ungodly.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2450
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 25 maja 2006, 11:58 
Cytuj  
Hehe czesc gankowanych jest poprostu masochistami.
Ostatnio zbiorka w TP. Jakis hordziak na 49 lvl wpierw zaczal, potem regularnie dostawal w tube. Co sie wskrzesil podchodzil i latal miedzy nami. wiadomo zawsze sie komus myszka poslizgnie ;) Ktos zaczal mowic zeby go nie gankwac. No dobra, ale to czemu kolo sobie poszedl gdzies sam? Tylko napraszal sie o wiecej?

Pozatym co to tak naprawde zmieni ze nie pogankujemy? Mnie gankowali, ja gankowalem, beda mnie gankowali, ja czasem pogankuje. Zycie. Fakt ze wqrwia jak idziesz do BRM a tu rajd gankuje na wejsciu ale to juz kiepska organizacja i to ze kazdy idzie na swoja reke. Jak sie idzie grupa to pieknie sie rozjerzdza takie gank grupy :)

Swoja droga najlpesza akcja wczoraj czy przedwczoraj. Przy wejsciu do BRM stoi 5 hordziakow. Lecimy do insta wiec komenda zeby ich nie atakowac bo sie spieszymy chyba ze zaatakuja. Za chwile jest juz po kolesiach. Ktos mowi ze zaatakowali, to sie rajd po nich przetoczyl... Za kolejna chwile qmpel niesmialo mowi, ze "niechcacy" ich zachaczyl i sie zaczelo :) Usmialem sie setnie :lol:


_________________
Ludzie żyją po to żeby mogli walczyć.

*

Posty: 118
Dołączył(a): 8.02.2006
Offline
PostNapisane: 26 maja 2006, 21:52 
Cytuj  
Beliar napisał(a):
Klasy i itemizacja - z nimi też jest problem i to poważny a blizzard chyba go nie widzi. Niektóre klasy maja głupio w sumie - np taki Priest - będzie raidował stale, bedzie miał cały zestaw t1, t2 , nawet cały oracle z AQ i co? Wow healuje więcej i mana mu sie kończy, ale on jest niewolnikiem Instancji - sam mało zrobi, chyba, że przerobi się na shadow, ale wtedy nie będzie takim fajnym healerem.. Bardzo dużo priestów czuje burnout po tym, odchodzą o klasy i rerolluja, wow wyhilowałem na tanku critem Gheala 10k !! a reszta ludzi i co z tego i tak miał tylko 8k życia więc... Jego gear zdobywany przez tyle czasu nic mu nie da. To nie daje za dużo satysfakcji - w przeciwieństwie do zadawania Dmg - ile jest filmików X Klasa level 60 full epic pvp pwnage, a ile jest Priest support healing pvp ?Blizz by musiał coś zrobić , żeby healerzy dawali więcej satysfakcji w graniu. Może to wynika z podświadomości - Healujesz flash healem co po chwila 1000 damage i nawet tego nie widać(przy normalnym wow ui bez addonów) A jak zadajesz damage to widzisz nad głową ofiary 1000 obrażeń, 2000, + 157 honor HK: Warlord itp itd..Aktualnie najlepiej maja warkowie i rogale, bo u nich dużo zależy od geara, zwłaszcza u warków.


priestem sie poprostu jest. mozna prownywac maga do locka, mozna spierac sie kto robi wieksze dmg (rogue czy hunter) itd. itp. Priestem sie "poprostu" leczy. dla jedynych to jest nuda straszna dla innych olbrzymia przyjemnosc. nie wyobrazam sobie burnoutu bo ja poprostu lubie leczyc ;)

*
Avatar użytkownika

Posty: 6496
Dołączył(a): 17.01.2005
Offline
PostNapisane: 27 maja 2006, 00:41 
Cytuj  
april napisał(a):
Beliar napisał(a):
Klasy i itemizacja - z nimi też jest problem i to poważny a blizzard chyba go nie widzi. Niektóre klasy maja głupio w sumie - np taki Priest - będzie raidował stale, bedzie miał cały zestaw t1, t2 , nawet cały oracle z AQ i co? Wow healuje więcej i mana mu sie kończy, ale on jest niewolnikiem Instancji - sam mało zrobi, chyba, że przerobi się na shadow, ale wtedy nie będzie takim fajnym healerem.. Bardzo dużo priestów czuje burnout po tym, odchodzą o klasy i rerolluja, wow wyhilowałem na tanku critem Gheala 10k !! a reszta ludzi i co z tego i tak miał tylko 8k życia więc... Jego gear zdobywany przez tyle czasu nic mu nie da. To nie daje za dużo satysfakcji - w przeciwieństwie do zadawania Dmg - ile jest filmików X Klasa level 60 full epic pvp pwnage, a ile jest Priest support healing pvp ?Blizz by musiał coś zrobić , żeby healerzy dawali więcej satysfakcji w graniu. Może to wynika z podświadomości - Healujesz flash healem co po chwila 1000 damage i nawet tego nie widać(przy normalnym wow ui bez addonów) A jak zadajesz damage to widzisz nad głową ofiary 1000 obrażeń, 2000, + 157 honor HK: Warlord itp itd..Aktualnie najlepiej maja warkowie i rogale, bo u nich dużo zależy od geara, zwłaszcza u warków.


priestem sie poprostu jest. mozna prownywac maga do locka, mozna spierac sie kto robi wieksze dmg (rogue czy hunter) itd. itp. Priestem sie "poprostu" leczy. dla jedynych to jest nuda straszna dla innych olbrzymia przyjemnosc. nie wyobrazam sobie burnoutu bo ja poprostu lubie leczyc ;)


Hehe... muszę poprzeć kolegę Aprila.

A koledze Beliarowi powiem małą ciekawostkę.

Sam grałem hunterem czy też warriorem (teoretycznie dwie klasy w które się tak porządnie wgłębiłem nie licząc mojego maga). Grając tymi postaciami rzeczywiście czujesz jaki to jesteś koks bo ty zabijasz itp. jak kozacko wyglądasz w płycie albo w smoczej zbroi itp.

Ale tak szczerze mówiąc jak sobie z nudów zrobiłem priesta to... szczęka mi opadła jaka to miodna profesja. Niby w instancjach nic się nie robi... ot się leczy... ale tak na prawdę to jest takie ciekawe... po prostu osobiście mnie to zauroczyło. Niby nic... a jednak tak wiele ;-) Spróbuj może też Ci się spodoba (aktualnie jeśli miał bym ponownie wybierać to była by to profesja która ma coś wspólnego z healingiem, czyli priest/druid/paladyn/shaman, dokładnie w tej kolejności).

SvD.

SvD.


_________________
Obrazek

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.