Mareczek jak zwykle w formie
Mamy klapki na oczach i nie widzimy perspektyw poza IT... Nie mam studiów, nie robiłem żadnych "podyplomówek", w ciągu dnia mam kilka godzin z reguły spokojnej roboty(żadnych nadgodzin) a zarabiam znacznie lepiej niż większość moich znajomych - poza tymi którzy pracują w IT oczywiście. Do tego mam to szczęście, że udało mi się połaczyć pasję/hobby z pracą a o tym dzisiaj sporo ludzi może zapomnieć.
W PL rynek IT bardzo mocno się rozwija, firmy przenoszą swoje centra do nas(i to nie tylko call center...). Pensje w okolicy 5 cyfr(10k +/-) a nawet wyżej nie są czymś nienormalnym jeśli ktoś brnie cały czas do przodu, ma łeb na karku i rzeczywiście coś umie. Ja co prawda tyle nie zarabiam ale bliżej mi do 18 niż do 40. Wszystko przede mną i raczej o pracę nie mam się co martwić. Jak tu mówić o klapkach na oczy
. Mam piekarnię otwierać, lumpeks czy jak?
Co do wywodu marka o programistach etc to przemiliczę, bo większych pierdół nie slyszałem ale to już w sumie zostało skomentowane
Marek biznesmenie od 7 boleści - projekty, drinki na bahama i dziwki + koks. Jedyny bogacz na forum który mieszka w UK obok hindusów i radykalnych muzułmanów.
Serio, to w PL ludzie robią kasę i nie płaczą - dla mnie jesteś po prostu mietką pizdą bez głowy do interesów. Taki kombinatorek co się ima wszystkiego i niczego, w niczym nie jest dobry a co najwyżej średni.
Pieszczoch czemu Ty chcesz w ogóle z powrotem do IT? Co Ty w ogóle w tym IT robiłeś wcześniej? Pytam tak na serio, po prostu nie chce mi się całego wątku przeglądać. Też się zastanawiam czemu .js tak ciśniesz, skoro może trafić zawsze lepiej
. Koniecznie programowanie? A może administratorka z domieszką programowania? Ja tam 1,5 roku temu wybrałem niszę (taka stara technologia od IBM) i teraz nie żałuję. Praca ciekawa a ludzie z doświadczeniem zawsze potrzebni i to akurat za dobrą kasę. Uczyć się trzeba cały czas po to aby w razie "W" mieć możliwośc zaczepienia się gdzieś indziej bo zna się kilka technologi i ma się jakieś mocne podstawy. Wymaga to sporo pracy ale da się zrobić.