Jak to piekny i wzruszajacy

Chcialem na to pojsc w nadzieji ze zobacze jakas extra komedie... Przynajmniej z reklam tak wynika

-10 -10 = ?
Geniuszu -_-

-(-10)=10 i po co wyskakiwać przed orkiestre

Knocked Up (Wpadka) - miła komedia

a ja widziałem Great Debaters. ;>
Kolejna fajna rola Denzela ( Washingtona, nie Whitakera - też gra). Forest też się spisał w roli smutnego tatuśka. Może nie ma nic specjalnego w filmie, ale fajnie zobaczyć jak wyglądało amerykańskie południe w latach 30stych.

Brave One (Odważna), bdb filmidło drama/thrill, kolejna świetna rola Dżodi do kolekcji.

Death Sentence - kolejny film o zemście kochającego tatusia 4/10

Strasznie bzdurny ten death sentense, fabula nie trzyma się kupy...

Mocne moze i tak, ale max daje 6,5/10 (dalbym 8 gdyby nie trailer ktory pierdoli caly film). Ogladalo sie nawet fajnie, ale liczylem na cos wiecej niz fabularyzowany dokument. Bardzo ladnie (sic) przedstawili Carltona Leacha, proponuje troche o gosciu przeczytac, bo z tego filmu wynika, ze byl kibolem, troche popracowal na bramkach, pohandlowal dropsami i stworzyl sobie jakis tam gang. Nagle jego rola w filmie wygasa i jest potulny jak baranek, splukany, odcina sie od wszystkiego, nikogo nie bije, jest wyrozumialy wobec zdrajcow przyjaciol, ew. krzyknie na zone bo mu teston do glowy wali - lol.

Ladnie musial scenarzyste postraszyc aby go tak pieknie ubarwil.
A i kto nie ogladal - proponuje odpuscic trailer, bo sobie zepsujecie caly film czekajac na cos z czego i tak gowno wynika.

Chlopcy z Essex > RotF.

Jestem Legenda bardzo fajny mi sie podobal

To ja inaczej - bardzo nudny, parktycznie zero akcji, aspekty zoofilii kek, przefantazjowany, czy pisalem juz, ze nudny? A zakonczenie to juz mega rotfl. 3/10.

AvP2 - aehahehaehahehae. Dobrze, ze do kina nie poszedlem...

Hitman - a mi sie podobal ;> Chociaz drazniacy jest fakt pojawienia sie w zyciu 47 kobiety.

Najlepsza scena [Spoiler] to jak Carlton zarzuca ecstasy i dmucha ta latynoske , niezle teksty mial . Film ogolnie jest nierowny , ale dobrze pokazuje gangsterke w UK lat 90 i o to chodzilo , tez polecam poczytac wywiady Carltona jak wspomina stare czasy z West Ham

Cloverfield
Będzie hit czy shit?

Ze zwiastunów (jak i ekipy zajmującej się filmem) można wnioskować, że filmek mocny będzie.

Ktoś mieszkajacy na obczyźnie wybiera się w najbliższych dniach do kina na Cloverfield? Bo u nas premiera w lutym (ma być kilka przedpremierowych projekcji). Jeśli się wybiera, to chętnie poznam opinie.

Shoot Em Up - parodia super zabójcy z Monicą Bellucci, słaba

W weekend nie mam czasu ale moze podskocze na cloverfield w poniedzialek to opowiem co i jak, w sumie to nrazie jedyny film na ten tydzien ktory jest w miare interesujacy.

No prawde mowiac calkiem w pytke humor, kilka razy sie zasmialem.

Monster (2008) - łó jesu... ale kupa. Film nakreciony z technice z reki, czyli Jak Blair Witch Project. Zreszta zalozenie tez jest to samo. Tokyo zostalo zniszczone przez "trzesienie ziemi", ale zostala znaleziona kamera dwoch studentek z USA i na niej jest "prawda". Film to niby urywki kaset nakreconych przez panny.
Nie wiem jak bardzo trzeba byc glupim zeby sie drugi raz nabrac na taki trik (przy Blair moja znajoma przez jakis czas naprawde wierzyla ze to byla prawdziwa opowiesc). Film jest wtorny. Znow bieganie, trzesaca sie kamera, prawie nic nie widac, a juz napewno nie widac przyczyny calego zamieszania... Generalnie aktorki udaja panike. Na szczescie nie ma gluta z nosa...
Film bardzo mierny.

Blair Witch Project to było badziewie, jakie rzadko się ogląda. Szkoda, bo liczyłem na to, że Monster będzie dobrym filmem.

BWP bylo dla mnie genialne i jedno z najlepszych w gatunku. Az chyba obejrze znow

Moim zdaniem w tym filmie nie było nic dobrego, dosłownie zero, nul.

BWP właśnie był zajebisty, nie oglądałem tego Monster ale Blair Witch rządzi.