To ja sie wbije z kryptoreklama, blog mojej lubej ; http://cooking-is-my-love.blogspot.com/

Enjoy

Hahahahaha, o kurwa, jeblem:

http://youtu.be/Rjt5-oLXses

http://youtu.be/WNIKZJjrtBo

no przy kurczaku i puszce piwa śmiechem chyba pobudziłem sąsiadów

dzisiejszy obiadek:

100% wołowina, pomidor, ogór kiszony, jalapeno, gorgonzolla, cebula czerwona, sos musztardowo-miodowo-chrzanowy

Mam nadzieję, że smakowało lepiej niż wyglądało.

Also:



lol

co w tym lol?

Fail nr 1: Kupna bułka (do tego bez sezamu, to niby ma być prawdziwy burger?)
Fail nr 2: Kupne frytki

Edit: Nazwa tematu jednak do czegoś zobowiązuje, tzn "food porn", a nie "co dzisiaj jadłem"

Całkowicie się zgadzam.
Kupne frytki megafail jak dla mnie.

No dobra frytki kupne, bułka też kupiona, z sezamem nie lubię. Ale żebym miał sam bułę niby wypiekać? Pojebało?
Było wulgarnie i tłusto - czyli jest food porn.

Oczywiście, że masz sobie bułkę wypiekać jak chcesz prawdziwego burgera, pojebało?


Plebski burger w kajzerce wulgarny? Niby od kiedy?

Podeślij dobry przepis.

Tez sobie czasem takie robie, ale to raczej nie jest powod do chwalenia sie na forum.

Smakuje napewno lepiej niz wyglada. Tylko tego kiszonego bym wyjebal i zastapil korniszonem.

https://www.youtube.com/watch?v=ace-TXcX6GY

Sprawdzony, prosty, i wychodzą zajebiste bułki. Ale trzeba uważać żeby za długo nie siedziały bo robią się wtedy kamienne

Chwalenie sie 100% wołowiny w burgerze kojarzy mi się z zabiegami lokali w stylu Mc Donalds. To tak jak byś się pochwalił stekiem 100% wołowiny.

Chyba, że to miał być hint, że nie mieszałeś/marynowałeś mięsa z niczym. To zwracam honor.

Co do bułki to bym nie przesadzał, wszystko zależy od okolicznych piekarni. Mi się rzadko chce samemu coś piec. Z drugiej strony ta twoja tczewiak wygląda wyjątkowo prosto.

Jedynym wysiłkiem w przypadku tego burgera było chyba sklekocenie na szybko wołowiny na krążek i zmieszanie sosu.



No nie wiem, od porno oczekuje się chyba czegoś więcej, niż "wulgarnie i tłusto"? No ale co gusta to gusta.

Polecam obejrzeć pierwszy post tego tematu, żeby przypomnieć sobie co to znaczy food porn.

A to sorki. Ostatnio po prostu jakaś dziwna moda na mieszanie 50/50 z wieprzowiną :/
Mięso oczywiście przyprawione i zmieszane z jajem.


No właśnie z okolicznych piekarni żadne "hamburgerowe" się nie nadają i znalazłem jedną kajzerkę, która wychodzi zajebiście.


No ok Niech Ci będzie - ogólnie to chciałem poruszyć trochę temat i zacząć wklejać fotki tłustych przekąsek, bo tak rzadko dobrze jemy już

@Goatus: dzięki za linka. Przy kolejnej okazji spróbuję. Jednak sam dla siebie nie będę robić bułek przez 4h, bo to miał być właśnie szybki obiad

jajo do mięsa burgerowego ?
jajo daje się to niemieckiego sznycla, który jest tez czesto stosowany w burgerach ale to jednak inne jest

jeśli wołowinka to dajesz sól, pieprz, trochę wody i wyrabiasz ręką aż się zacznie kleić, formujesz i na patelnie/blachę grillową posmarowaną tłuszczem i tyle w temacie miecha do burgera, a osobiście wole wieprzowo-wołowy

30% tluszczu w wolowinie i wychodzi zajebisty hamburger.
ja czasami dodaje pokruszone krakersy do miesa.

Jak Mendol pisze - i wystarczy
Krakersy, płatki kukurydziane, cokolwiek i jest gitarka.

Jajko do burgera jest ok. Podobny zestaw wsadu jadam w knajpie często. Tylko ten redbull do picia, fking pleb. No i kupne frytki to duży fail.

Mięso oczywiście przyprawione i zmieszane z jajem.

nigdy jaja do burgera,