Tor-Bled-Nam napisał(a):
Ja nie piszę o amstaffie tylko o staffordshire bull terrierze. Angielska wersja jest mniejsza i ponoć znacznie mniej agresywna wobec innych zwierząt.
Nie do końca prawda. Amstaff i staff są tak samo agresywne - czyli
prawie wcale. Jak wychowasz do walki to taki będzie, ale w innym przypadku normalnie funkcjonuje z innymi psami. Problem w tym, że w PL (a właściwie to w DE przez turasów, skąd przybyły do PL) amstaffy często były krzyżowane z pitbullami i polskie amstaffy to nie do końca amstaffy. Mimo wszystko te z rodowodem są agresywne wobec czworonogów (nie psów, a czworonogów ogółem), ale jednocześnie świetnie układają się w domu z dziećmi. Dla mieszkańców są łagodne, dość inteligentne i potrafią za wszelką cenę bronić domowników przed każdym zagrożeniem. Pies ten potrafi wskoczyć dosłownie w ogień i próbować gasić.
Ze względu na wysoką tolerancję na ból dzieciakom pozwalają na wszystko. Łącznie z napierdalaniem cyrklem - odejdą, ale nigdy nie ugryzą w obronie siebie.
Niestety częste są przypadki z chorobami serca.
Z buldogami jest kilka ogromnych problemów. Wszystko upierdolone śliną, śmierdzą strasznie w porównaniu do innych psów. Ogromne problemy z sercem w okresie letnim. Jednak jest to bardzo pocieszny piesek i z tego co mi księgowy opowiadał - również rewelacyjnie zachowują się przy dzieciach. Tylko ten smród (bulldogi angielskie gazy puszczają praktycznie cały czas)...
Jak co to całkiem spoko hodowla jest tu:
http://www.bulldogs.pl/
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania