Dana napisał(a):
Havok napisał(a):
Tyle że jeśli w końcu powstanie to przynajmniej na drodze matematycznej powinna wyjaśnić co się stanie z obiektem który z planety ziemie wyśle w dowolnym kierunku.
Oczywiście że się da, przecież to jest (bardziej skomplikowana) geometria oparta na pewnych założeniach (dotyczących kształtu wszechświata).
Coś tam wyjdzie. Problem w tym że dalej zgadujemy jakie założenia są poprawne. Kiedyś myśleliśmy że do opisu całej mechaniki wszechświata wystarczą te wynikające z praw Newtona, później doszła teoria względności, mechanika kwantowa, kolejne modele wszechświata (jak np. teoria superstrun - tak napisana że nikomu się nie udało jej w 100% obalić, ale też nie da się jej w 100% potwierdzić).
Poza tym co chwila odkrywane są nowe rzeczy lub potwierdzane są stare przypuszczenia - ciemna energia, ciemna materia, antymateria. Ja mam nadzieję że odkryjemy coś co kompletnie zmieni sposób postrzegania świata, coś na miarę fal radiowych (czy promieniowania elektromagnetycznego w ogóle) kiedyś. Zawsze było i nam towarzyszyło, ale nie wiedzieliśmy o tym, z czasem to odkryliśmy, nazwaliśmy, nauczyliśmy się je sami wytwarzać i używać do własnych celów.
I tak wiemy dużo więcej niż kiedyś - wiemy że był wielki wybuch 14 mld lat temu i od tej pory cały (nam znany) wszechświat się rozszerza. Ale żeby zrozumieć co mogło być przed, co do niego doprowadziło i co nas czeka dalej, musimy wiedzieć dużo więcej. Najbliżej mi do teorii pulsowania tego co widzimy - możliwe że w pewnym momencie mimo wszystko zaczniemy zwalniać i świat zacznie się zapadać, gwiazdy już dawno będą wypalone. Na razie nawet tego nie da się potwierdzić, bo oddziaływania grawitacyjne w ogóle nie wskazują na to żeby znana nam materia zaczęła się kurczyć. Ale jest przecież ciemna energia i materia, których własności w ogóle nie poznaliśmy. Na razie tylko wnioskujemy że coś takiego musi być żeby wytłumaczyć zjawiska mechaniczne których nie potrafimy wyjaśnić (np. nieregularne oddziaływania grawitacyjne bliskich sobie gwiazd). Pojawia się coraz więcej pytań i nie widać ich końca
Tak czy siak jest coraz lepiej, w ciągu niecałych 100 lat dokonano ogromnego postępu małymi kroczkami, tylko czekać na jakiś "big leap" :>