No dalejże, psubraty, przedstawiac sie ino prędko, nieważne z jakiejscie czasosfery... tylko podejdzcie ino do tegoż wytrawnego artysty co oo tam... w kącie spi, spocznijcie na zydelku chwile, sypnijcie mu srebnikami a on, wnet zwachawszy zarobek, uwieczni wasze lica czy to w kamieniu czy to w oleju... jakkolwiek zapragniecie...

Stanął oto przed tobą rycerz w platynowej zbroji ramiona prucz platyny skrywał mu płaszcz Srebrem tkany, z pod osłony zasłony widac było ciemny bląd wrecz nie mal ruda brodę a na naraiennikach spływały włsoy długie i mocne. Oczy niebieskie z zieleni odcieniem prucz pieknie zdobionego miecza teraz skrytego w pochwie powleczonej setkami runów dostrzegasz tarczę rycerza Palladine z swiata trzech księżyców ostatnio nad Strefa Cieni dostrzeganych. widzisz też na wewnetrzenej stronie uchwytu tarczy wielki grimore okuty w platne i czarne złoto.
-Witaj starzcze masz tu sztuke mithryllu i zmaluj godny mej osoby obraz. a bys poczuł sie zdrowy i krzepki *wyszeptał "REL SANSET"*
podając Mithryl na otwartej dłoni

No i zepsules klimat Albo dodales do niego nowy watek
_____________________________________________
I oto w wypelnionej po brzegi karczmie jakby czas sie zatrzymal. Ten szczegolny rodzaj uczucia. Obserwujacy cale zajscie mezczyzna doznawal go juz parokrotnie. Niezwykle silne wrazenie materialnosci czasoprzestrzeni. Czul ogarniajaca go rozterke, tak jakby znalazl sie na rozwidleniu drog i musial dokonac wyboru, lecz nie mial nikogo, kto by mu poradzil, w ktora strone pojsc. Prad chlodnego powietrza rozwial mu wlosy na karku. Wiedzial, ze tak jak inni musi odnalezc swa wlasna droge, rzezbic swe wlasne zycie, ponosic konsekwencje swoich poczynan. Cos sie zmienialo. Nie stanie sie to za jego zycia, ani za zycia wielu nastepnych pokolen, ale pierwszy, nieublagalny krok w tym kierunku zostal zrobiony. Niczym naciagniety i zwolniony rzemien- rzeczywistosc ponownie wrocila na swoje miejsce. Ale naciagnieto ja zbyt mocno i nie mogla dopasowac sie do poprzednich wymiarow.

Gdy artysta zaczął kuć rzeźbę, przed Drednoughta wepchał się jakiś wieśniak, (ja) ubrany w zwykłe wieśniackie ubrania koloru sraczkowatego, na głowie miał zielonego irokeza, pozatym miał zieloną małą bródkę i powiedział, "Ja cie pierwszy obaczyłem, mam tu troche kasy (pokazyje sakiewkę po brzegi wypełnioną kasą) oczywiście nie ukradłem tych pieniędzy, a jezeli komus z tu obecnych coś zginęło, to nie moja wina, aha, wracając do sprawy, to nie kuj rzeźby temu tępakowi, jakiś debil pewnie, lepiej mi namaluj obraz"

Postujta tylko w temacie.
Co do malowidel/rzezb- mialem na mysli zamieszczenie obrazkow z podobiznami odgrywanych postaci.

Eeee noo gdzie moje posty:P

Wlasnie, gdzie one? To tamte posty wyzwolily u mnie wene tworcza PPPP A teraz ich po prostu nie ma. Ueeeeeeeee :/

precz z nowymi watkami do nowyc watkow ;]

Z dala widać było ciemną postać. Postać przyszła bliżej. Nie był to ani człowiek ani normlany potwór... był to demon. Bardzo trudno było określić jego wygląd (zobaczycie jak będę mieć avatara )... Wyglądał bardzo podejrzanie... Ogłosił on, że keidyś nastanie era demonów gdzie tylko stwory z piekieł będą rządzić, szlachetność, dobroć będize przyszłością. We wszystkich oczach będzie można przeczytać jedno słowo: strach. Jako iż wielki Szakal nie ma jesczez wielu poddanych, wszyscy muszą czekać cierpliwie gdy nastanie era chaosu... era mroku i ciemności, era dominacji, zniszczenia i potęgi!

4 Jezdzcow, tak ich nazywano byli zwiastunami smierci glodu wojny i zarazy, wszedzie gdzie sie pokazywali bylo jedno APOKALIPSA! Najsmielsi Wojownicy stawiali im czolo ale polaczone sily Jezdzcow wydawaly sie nie zwycierzone, tak poterzne ze nawet bogowie sei ich bali. Az pewnego razu 2 bogow ktorzy dazyli rase ludzka wielka sympatia i troska postanowili przerwac te masakre. Dokonali niemozliwego dzieki zlaczeniu mocy ich i swiata powstala jedna POTEGA! POTEGA KTORA MOGLA ZNISZCZYC KAZDE ZLO JAKIE STANELO MU NA DRODZE. Szybko wgarli sie w walke Jezdzcy dotad nie pokonani zostali ujazmieni i zakleci w 4 kamienie przectawiajace i upamietniajace Te straszliwe czasy dla rasy ludzkiej. POTEGA KTORA ICH UJAZMILA NAZWALA SIE ORDER!!!