http://eu.blizzard.com/pl-pl/company/ca ... id=130001G

Blizzard Entertainment is seeking an enthusiastic, organized, and highly motivated person to help coordinate and review our games, assets, and documents in Polish. The ideal candidate for this position is an experienced individual with professional translation and game localization background, or a higher education in language-related disciplines. Excellent language skills in Polish and English are required for the position.

Może kogoś tu zainteresuje i napisze CV

X.

Nie ma czasu na prace, trzeba expic.

Nestor jak bedzie mial chwile to moze skrobnie cos o pracy w Blizzardzie

Bili go bagietkami gdy sie pomylil.

Pffff za drobne chcesz pracować?

WoWa na polski bedom tłumaczyć, +1mln subs!

Ciekawe kto na forum spełnia wymagania podane w tym ogłoszeniu.

Taa...wszyscy.

Oprócz języka i wykształcenia reszta jest słabo mierzalna. A znając Polaków poszło z milion CV z myślą, że może się uda (co drugi kłamie w CV).

X.

Doświadczenie dość dobrze mierzalne jest. TBH według tego ogłoszenia najbardziej by pasował ktoś kto pracując u jednego z polskich dystrybutorów gier zajmował się / nadzorował lokalizację i jej QA, a po godzinach nolifował w wowie...
Raczej niewielu takich, ale ogłoszenia w wielu przypadkach są już same w sobie przesadzone.

Kazdy z glowa na karku z polskiego gamedevu ma niezla szanse na ta posade. Szczerze mowiac, to nie sa w ogole 'zadne' wymagania.

W 2006 jako GM mozna bylo zgarnac 1500-1900€ na reke. Plus roczny bonus, plus profit sharing (cos w rodzaju 13tki tyle ze z oprocentowaniem).
Teraz biuro blizza jest w wersalu zamiast w velizy, wiec mozna do roboty dojechac w 15 minut, zamiast 40

Jak ktos jest relatywnie mlody, nie boi sie wyzwan i chce zobaczyc troche inny swiat to polecam. Mieszkanie w wersalu mozna wynajac miedzy 400-800€ miesiecznie, zaleznie od wielkosci i standardu, polozenia. Koszty zycia 200-400. w zaleznosci od tego jak bardzo sie po knajpach chodzi. Ja wrocilem do polszy z calkiem sensownymi oszczednosciami, wiec sie da.

Okolica fajna, komunikacja z paryzem tez bardzo dobra, ludzie w robocie zazwyczaj bardzo ok. Francuskiego trzeba sie poduczyc zeby tam dobrze przezyc, ale ja dalem rade bez tego Jak ktos ma czas, sily i odwage to polecam

Ciekawe ile można wyciągnąć za Senior System Administrator

Nie mam papiera ze znajomości angielskiego, nie mam doświaczenia w branży growej ani tłumaczeniowej.
Nie przyjęli mnie:(

Na zaden jezyk nie trzeba miec papiera. Wystarczy umiec. Nikt nie patrzy na zaden kembridż czy inny szit. Piszesz CV (nie ma idiotycznych bledow), odzywasz sie na interview i nie brzmisz jak ruski najemnik, nie ma problemu

Ja nigdy nie mialem zadnego papieru, 95% swojej obecnej pracy wykonuje po angielsku.

@Cloud: Napewno wiecej niz zwykly GM prosto z ulicy. Zobacz sobie na glassdoor czy czyms podobnym. Na oko, moze kolo 2500 na reke?

Płacą 1900 E na rękę w polska i jeszcze nikogo nie znaleźli? Dziwne

@Nestor

Z ciekawosci - jakie byly wymogi przy aplikowaniu na GMa w tamtych czasach?

@Havok

To, że nikogo nie znaleźli jeszcze nie oznacza, że nikt się nie zgłasza i nie przechodzą etapów rekrutacji. Rekrutacja na to stanowisko składa się z kilku etapów i każdy swoje czasu trwa. Krzysztof (Polak w blizzie - i to on chyba organizuje rekrutację, chociaż najpierw i tak rozmowy z firmą zewnętrzną) z tego co wiem wspominał o sporym odzewie i to zarówno wymiataczy, jak i totalnych laików...

Druga sprawa to fakt, że zewnętrzny nabór - pomimo ogłoszenia, które pojawiło się wcześniej - chyba się jeszcze nie zaczął i nie wiadomo czy w ogóle się zacznie, gdyż najpierw jest nabór wewnętrzny, do którego można się dostać tylko poprzez polecenie przez osobę pracującą w blizzie - także jak widać, nie tak łatwo się dostać do zamieci:)

Te wymagania to nic

zobaczcie wymagania na Priesta irl

http://www.diecezja.pl/archidiecezja/ak ... arium.html

Bardzo dobra znajomosc angielskiego w mowie i pismie, fascynacja grami, znajomosc wowa jako takiego, chociaz jak aplikowalem to po premierze mialem dopiero kolo ~45LV, a menagerowie, ktorzy mnie przesluchiwali podchodzili pod 30
Ja bylem swiezo po politechnice i pytali mnie czy czasem nie jestem overqualified na to stanowisko. Wtedy nie bylo tez chyba az takiej konkurencji jak jest teraz.
Nie mowie juz o tym, ze pomiedzy decyzja o przyjeciu mnie do pracy a rozpoczeciem pracy minal blisko rok. Wtedy dalej byly przejsciowe przepisy dotyczace pracy polakow we francji, i blizz musial sie ostro nasrac zeby mnie tam sciagnac. Teraz juz nie powinno byc problemow imigracyjnych.

Mysle ze bylo by fair powiedziec czemu tam nie pracuje - po roku zauwazylem ze nie ma specjalnych mozliwosci rozwoju. Czesc z ludzi, z ktorymi pracowalem, zostala tam i pracuja do tej pory. Czesc z nich awansowala na senior GM, ci, ktorzy juz byli jako senior GM zostali na tym samym stanowisku. Nieliczni dostali przydzial w irvine jako jakis QA czy cos, ale to naprawde promile populacji, ktora tam byla. Kilku przeszlo do web team.

Jak ktos mysli ze pojdzie na GM'a, i stamtad przeskoczy na programiste czy cos w tym rodzaju.. to nie popelniajcie mojego bledu Rownie dobrze mozna aplikowac zewnetrznie. Tyle, ze teraz kazdy chce tam pracowac, wiec moga czekac na 'kandydata idealnego'.
Jak chcecie popracowac sobie za granica we w miare ciekawej pracy za 'ok' pensje to czemu nie. Jest ok, kokosow nie bedzie.

Dyskryminują niepełnosprawnych