Szamotula napisał(a):
@Nestor
Z ciekawosci - jakie byly wymogi przy aplikowaniu na GMa w tamtych czasach?
Bardzo dobra znajomosc angielskiego w mowie i pismie, fascynacja grami, znajomosc wowa jako takiego, chociaz jak aplikowalem to po premierze mialem dopiero kolo ~45LV, a menagerowie, ktorzy mnie przesluchiwali podchodzili pod 30
Ja bylem swiezo po politechnice i pytali mnie czy czasem nie jestem overqualified na to stanowisko. Wtedy nie bylo tez chyba az takiej konkurencji jak jest teraz.
Nie mowie juz o tym, ze pomiedzy decyzja o przyjeciu mnie do pracy a rozpoczeciem pracy minal blisko rok. Wtedy dalej byly przejsciowe przepisy dotyczace pracy polakow we francji, i blizz musial sie ostro nasrac zeby mnie tam sciagnac. Teraz juz nie powinno byc problemow imigracyjnych.
Mysle ze bylo by fair powiedziec czemu tam nie pracuje - po roku zauwazylem ze nie ma specjalnych mozliwosci rozwoju. Czesc z ludzi, z ktorymi pracowalem, zostala tam i pracuja do tej pory. Czesc z nich awansowala na senior GM, ci, ktorzy juz byli jako senior GM zostali na tym samym stanowisku. Nieliczni dostali przydzial w irvine jako jakis QA czy cos, ale to naprawde promile populacji, ktora tam byla. Kilku przeszlo do web team.
Jak ktos mysli ze pojdzie na GM'a, i stamtad przeskoczy na programiste czy cos w tym rodzaju.. to nie popelniajcie mojego bledu
Rownie dobrze mozna aplikowac zewnetrznie. Tyle, ze teraz kazdy chce tam pracowac, wiec moga czekac na 'kandydata idealnego'.
Jak chcecie popracowac sobie za granica we w miare ciekawej pracy za 'ok' pensje to czemu nie. Jest ok, kokosow nie bedzie.