Gleader napisał(a):
Ostatnio 1 raz w życiu kupiłem ginesa ,nigdy więcej tego nie kupie no i drogo wychodzi 6 zł za 0,33.
La corona całkiem spoko jest .
A co do alkoholi to ostatnio zacząłem smakowac whiskey.
Jak narazie faworytem jest johnnie wallker black label.
Jack daniels to ścierwo do potęgi ,zmęczyłem butelkę , z colą całkiem dobre było ,ale i tak wole czystego się napić.
Teraz planuje kupić jemisona ,ciekaw jestem czy będzie odczuwalna różnica od szkockiej.
No i możecie polecić jakies whiskey cenowo tak max 120 zł za 0,7.
Co do guinessa, to nic dziwnego, ze Ci nie smakowal...piles eksportowego sikacza. Ostatnio jak przyjechalem do PL, to postanowilem sprobowac sobie jak smakuje taki Guiness i malo co sie nie zwrocilem. nie dalem rady dopic 0,33, a tu w IRL pochlaniam go w duzych ilosciach.
Takze polecam sie wybrac do dublinskiego pubu na Temple Bar i zamowic pint of black stuff
A co do Whisky, z Irlandzkich to Jameson jest bardzo fajny. Katolicki, wiec nasz
Nie to co te protestanckie smieci Bushmilsa
Z lagodnych mila jest Tullamore Drew.
No i przestan pic amerykanska chemie, bo trzba cenic zoladek i podniebienie
A do autora:
Proboj wszystkich niepasteryzowanych lokalnych browarow. Mozna trafic na prawde fajne piwka.
Osobiscie lubie Ciechana zwyklego jak i miodowego.