mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
*****
Avatar użytkownika

Posty: 2450
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 14:22 
Cytuj  
Goatus absurd twojego postu jest nie do przeskoczenia, nawet po tym bezsensownym uzasadnieniu.

Dlaczego? Dlatego, ze stosuje sie zupelnie inna miare dla zwierzat, ktore maja nam sluzyc i dostarczac porzywienia, i dla przedstawicieli swojego wlasnego gatunku. Jakby dalej pojsc droga twojego rozumowania to powinnismy zjadac niepelnosprawnych umyslowo, bo przeciez taki niedorozwoj moze byc glupszy od swini, a przeciez i to mieso i to mieso wiec "o so chodzi"? :P

Wiec jak juz chcesz prowadzic ta dyskusje, to chociaz trzymaj sie jakis wyznaczonych granic absurdu, a nie takie posty po bandzie. Bo to sie niesmaczne robi.


_________________
Ludzie żyją po to żeby mogli walczyć.

****

Posty: 1406
Dołączył(a): 8.06.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 15:13 
Cytuj  
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Brodaty napisał(a):
Dla mnie jest oczywiste, że nowy człowiek powstaje gdy dochodzi do zapłodnienia. Wydaje się być to logiczne, jednak nie dla wszystkich.
(...)

Wyjasnij mi ta logike bo ja nie rozumiem. Czlowiek powstaje, ale jeszcze nim nie jest. W kazdym cywilizowanym kraju powinna byc mozliwosc usuniecia ciazy w 3 przypadkach: ciaza z przestepsta, zagrazenie zycia kobiety, wady genetyczne plodu. Kazdy kto kwestionuje prawo kobiety do decyzji w tych przypadkach jest glupcem, ktorego horyzonty sa szerokie jak oltarz do ktorego modli sie co niedziela.


Twój post jest obraźliwy, mimo to spróbuję ci to wyjaśnić.
To bardzo prosta logika.
Według mojego i nie tylko mojego poglądu, człowiek powstaje i jest nim od chwili poczęcia.
Według prawa polskiego i większości krajów "cywilizowanych", taka istota człowiekiem nie jest. Dopiero od określonego momentu od chwili poczęcia prawodawca pozwala nazywać istotę człowiekiem i przyznaje mu prawa należne ludziom.
A zatem, jeśli przyjmiemy, że płód jest człowiekiem, automatycznie przyjmujemy, że nikt nie ma moralnego prawa go zabić, nawet gdy jego życie jest zagrożeniem dla innych, w tym wypadku matki.
To jest imho logika. Albo zabijamy, albo nie zabijamy.
Wedle twojego poglądu, kobieta ma prawo zdecydować o usunięciu płodu. Wedle twojego poglądu, nie ustawy decydują o tym czy płód będzie żył lub zostanie zlikwidowany, tylko widzimisię kobiety. Rozumiem że w takim przypadku moralną odpowiedzialność ponosi kobieta, a państwo umywa ręce.


_________________
O.o

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2450
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 15:33 
Cytuj  
Przeciez wy nigdy nie dojdziecie do porozumienia, bo poprostu roznicie sie w pojmowaniu tego do kiedy plod staje sie czlowiekiem. A to jest zalozenie podstawowe i bez porozumienia w tej kwestii cala dyskusja nie ma sensu. A w tej kwestii sie porozumiec nie mozecie.

W sumie logicznym byloby, jak gdzies kiedys czytalem, przyjecie ze czlowiekiem stajemy sie w momencie, gdy zaczynaja byc wykrywalne fale mozgowe. Logicznym, bo zanik fal mozgowych jest przyjmowany za smierc czlowieka. Nie plodu, nie zlepka komorek ale czlowieka. Wiec jaki poczatek, taki koniec.

Co do ochrony zycia poczetego. To niestety jest tak:
! ZALORZENIE: czlowiek przestaje byc plodem kiedy zaczynaja byc wykrywalne fale mozgowe

1. poki plod jest plodem, to nie ma mowy o zadnym morderstwie
2. jak plod nie jest juz plodem, a czlowiekiem to ma pelnie praw przyslugujacych kazdemu czlowiekowi.


Kwestia usuniecia plodu zagrazajacego zyciu matki... Wszyscy krzycza, ze plod ma prawa. A czy matka nie ma takich samych praw? Ba. Ma nawet wieksze prawa, bo to jest jej cialo. Bylo nim od urodzenia i to jej racja jest wazniejsza.

Co do ciazy w wyniku gwaltu to ciezko mi sie wypowiadac, ale wyobrazam sobie ze taka matka nie chcialaby takiego dziecka. Czemu ma wiec je nosic?

Ja generalnie jestem za samostanowieniem jednostki. Po to Bog dal nam wolna wole, abysmy z niej korzystali. A rzad zamiast pierdolami powiniem zajac sie tymi, ktorzy by chcieli miec dzieci, ale np. sytuacja ekonomiczna im nie pozwala. Dzis moj znajomy z pracy powiedzial "wiesz, jakbym mial pewnosc ze juz zapewnilem swoim dwom dziewczynkom przyszlosc, to bym sobie sprawil kolejne dziecko, moja zona tez mysli o tym...". I tu jest pies pogrzebany. Bo do rodzenia dzieci i przyrostu naturalnego nie przyczyni sie dawanie wejsciowek do kina i teatru, ani 1k becikowego.

To jest moje zdanie. A poniewaz wiem, ze ze zdaniem jest jak z dupa, to nie bede jakos staral sie nikomu nic udowadniac na sile.

Pozdrawiam.


_________________
Ludzie żyją po to żeby mogli walczyć.

*****

Posty: 2872
Dołączył(a): 18.05.2004
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 16:16 
Cytuj  
KromeR napisał(a):
Przeciez wy nigdy nie dojdziecie do porozumienia, bo poprostu roznicie sie w pojmowaniu tego do kiedy plod staje sie czlowiekiem. A to jest zalozenie podstawowe i bez porozumienia w tej kwestii cala dyskusja nie ma sensu. A w tej kwestii sie porozumiec nie mozecie.

W sumie logicznym byloby, jak gdzies kiedys czytalem, przyjecie ze czlowiekiem stajemy sie w momencie, gdy zaczynaja byc wykrywalne fale mozgowe. Logicznym, bo zanik fal mozgowych jest przyjmowany za smierc czlowieka. Nie plodu, nie zlepka komorek ale czlowieka. Wiec jaki poczatek, taki koniec.

Co do ochrony zycia poczetego. To niestety jest tak:
! ZALORZENIE: czlowiek przestaje byc plodem kiedy zaczynaja byc wykrywalne fale mozgowe

1. poki plod jest plodem, to nie ma mowy o zadnym morderstwie
2. jak plod nie jest juz plodem, a czlowiekiem to ma pelnie praw przyslugujacych kazdemu czlowiekowi.


Kwestia usuniecia plodu zagrazajacego zyciu matki... Wszyscy krzycza, ze plod ma prawa. A czy matka nie ma takich samych praw? Ba. Ma nawet wieksze prawa, bo to jest jej cialo. Bylo nim od urodzenia i to jej racja jest wazniejsza.

Co do ciazy w wyniku gwaltu to ciezko mi sie wypowiadac, ale wyobrazam sobie ze taka matka nie chcialaby takiego dziecka. Czemu ma wiec je nosic?

Ja generalnie jestem za samostanowieniem jednostki. Po to Bog dal nam wolna wole, abysmy z niej korzystali. A rzad zamiast pierdolami powiniem zajac sie tymi, ktorzy by chcieli miec dzieci, ale np. sytuacja ekonomiczna im nie pozwala. Dzis moj znajomy z pracy powiedzial "wiesz, jakbym mial pewnosc ze juz zapewnilem swoim dwom dziewczynkom przyszlosc, to bym sobie sprawil kolejne dziecko, moja zona tez mysli o tym...". I tu jest pies pogrzebany. Bo do rodzenia dzieci i przyrostu naturalnego nie przyczyni sie dawanie wejsciowek do kina i teatru, ani 1k becikowego.

To jest moje zdanie. A poniewaz wiem, ze ze zdaniem jest jak z dupa, to nie bede jakos staral sie nikomu nic udowadniac na sile.

Pozdrawiam.


IMHO Najrozsądniejsza opinia, jaka pojawiła się w tym temacie, szkoda tylko, że takie "umiarkowane" i rozsądne poglądy zdecydowanie przegrywają w zderzeniu z poglądami ekstremalnymi, zarówno w jedna jak i drugą stronę.

Również Pieszczoch ma rację mówiąc, że nie było by praktycznie sprawy gdyby ludzie byli odpowiedzialni i odpowiednio się zabezpieczali jeżeli nie planują dziecka. Niestety nie wszystko jest takie piękne, brak jakiejś naprawdę dobrej kampanii informacyjno-edukacyjnej wśród młodzieży sprawia, że dzieciaki dowiadują się wszystkiego od kolegów /z różnych innych niezbyt pewnych źródeł, przez co ich wiedza na ten temat jest mieszaniną faktów i mitów, co niejednokrotnie prowadzi do "katastrofy".

Zresztą pozostaje jeszcze pytanie o skutki nieodpowiedzialności. Czy jedna chwila głupiego zapomnienia powinna oznaczać całe życie konsekwencji? Bo dzieciak to nie jest 9 miesięcy, poród i po bólu, to jest decyzja i odpowiedzialność na całe życie. I nie ma znaczenia tutaj, że można oddać do adopcji, bo przecież to nie jest tak, że matka oddaje dzieciaka i "sprawy nie było", przecież zarówno ciąża, poród, i potem ewentualna adopcja ma ogromny wpływ na psychikę takiej kobiety. IMO powinno to być tak jak sugeruje KromeR, do pewnego stadium rozwoju aborcja powinna być dopuszczalna, owszem, można to obarczyć np dwutygodniowymi spotkaniami z psychologiem, czy w jakiejś grupie wsparcia dla matki bądź obojga rodziców, gdzie wyszkoleni do tego ludzie dokładnie przedstawiają blaski i cienie obydwu rozwiązań, możliwości adopcji, załatwiają też ewentualnie wszystkie formalności itp. itd.

Jeżeli natomiast chodzi o kobiety, które padły ofiarą gwałtu, to w ogóle nie dociera do mnie jak ktoś może uważać, że taka dziewczyna jest zobowiązana donosić ciąże. To jest chore... Jak by już sam fakt gwałtu nie był przeżyciem kompletnie druzgoczącym psychikę, sprawiającym niejednokrotnie uraz na całe życie to jeszcze rząd ma zmuszać takie kobiety żeby nosiły w sobie owoc takiego czynu? Jak w ogóle można coś takiego sugerować...

To samo tyczy się dzieci z wrodzonymi wadami, nie każda kobieta jest gotowa psychicznie na coś takiego, żeby wychowywać dziecko w jakiś sposób upośledzone trzeba mieć naprawdę silną osobowość i psychikę, inaczej kończy się to cierpieniem zarówno dla niego jak i dla rodziców. Można się jeszcze chwile zastanowić, czy takie dziecko gdyby miało szanse na jedną chwilę spojrzeć na swoją sytuacje całkowicie świadomie, to czy chciałoby tak żyć, ale to już kwestia na inną dyskusje.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 16:33 
Cytuj  
Brodaty napisał(a):
A zatem, jeśli przyjmiemy, że płód jest człowiekiem, automatycznie przyjmujemy, że nikt nie ma moralnego prawa go zabić, nawet gdy jego życie jest zagrożeniem dla innych, w tym wypadku matki.
To jest imho logika. Albo zabijamy, albo nie zabijamy.

To jest bledne rozumowanie. Twoje rozumowanie nie prowadzi do wnioskow, ktore wysnules, ale do pata. Jesli uznasz bezwarunkowe prawo zarowno matki jak i plodu do zachowania zycia wpadasz w paradoks. Nie robiac nic, lamiesz prawo bo pozwalasz umrzec matce, na skutek tego ze plod bedzie rozwijal sie dalej, lamiesz jej prawo do zycia. Usuwajac plod jest na odwrot. Na szczescie prawo kieruje sie zdrowym rozsadniem, mniej wiecj tak jak napisal to wyzej Kromer.
Cytuj:
Wedle twojego poglądu, kobieta ma prawo zdecydować o usunięciu płodu. Wedle twojego poglądu, nie ustawy decydują o tym czy płód będzie żył lub zostanie zlikwidowany, tylko widzimisię kobiety. Rozumiem że w takim przypadku moralną odpowiedzialność ponosi kobieta, a państwo umywa ręce.

Dobrze rozumiesz. A co, uwazasz ze ty lub panstwo macie moralne prawo do decydowania o przyszlym zyciu innej osoby?

******

Posty: 4759
Dołączył(a): 28.01.2004
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 17:01 
Cytuj  
Goatus napisał(a):
Zresztą pozostaje jeszcze pytanie o skutki nieodpowiedzialności. Czy jedna chwila głupiego zapomnienia powinna oznaczać całe życie konsekwencji?


Czyli co, aborcja i znow mozna uprawiac seks bez prezerwatywy...az do nastepnego razu

Goatus napisał(a):
Bo dzieciak to nie jest 9 miesięcy, poród i po bólu, to jest decyzja i odpowiedzialność na całe życie. I nie ma znaczenia tutaj, że można oddać do adopcji, bo przecież to nie jest tak, że matka oddaje dzieciaka i "sprawy nie było", przecież zarówno ciąża, poród, i potem ewentualna adopcja ma ogromny wpływ na psychikę takiej kobiety.


wiec twierdzisz ze kobiecie bedzie 'latwiej' zabic swoje dziecko niz urodzic i je oddac

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Brodaty napisał(a):
Wedle twojego poglądu, kobieta ma prawo zdecydować o usunięciu płodu. Wedle twojego poglądu, nie ustawy decydują o tym czy płód będzie żył lub zostanie zlikwidowany, tylko widzimisię kobiety. Rozumiem że w takim przypadku moralną odpowiedzialność ponosi kobieta, a państwo umywa ręce.

Dobrze rozumiesz. A co, uwazasz ze ty lub panstwo macie moralne prawo do decydowania o przyszlym zyciu innej osoby?


W pewnych ekstremalnych przypadkach dopuszcza sie zabicie czlowieka i niech tak pozostanie. Zreszta czy kobieta ma miec prawo o decydowaniu o zyciu swojego dziecka? A dwa nie sadzisz ze moze to doprowadzic do patologii, np ze bedzie przeprowadzic aborcje niz uzyc prezerwatywe


_________________
Obrazek
"Hope is the first step on the road to disappointment."

*****

Posty: 2872
Dołączył(a): 18.05.2004
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 17:21 
Cytuj  
MagPS napisał(a):
wiec twierdzisz ze kobiecie bedzie 'latwiej' zabic swoje dziecko niz urodzic i je oddac


Tak myślę że przynajmniej części kobiet może być "łatwiej" usunąć płód we wczesnym stadium rozwoju kiedy jest on "tylko" płodem / embrionem niż borykać się z ciężarem psychicznym oddania w pełni rozwiniętego dziecka do adopcji.

Swoją drogą właśnie tu jest problem nie do przeskoczenia IMO.

Dla ciebie płód we wczesnym stadium rozwoju to już dziecko/człowiek więc oczywistym jest że jego usunięcie nazywasz zabiciem/morderstwem

Dla mnie płód w takim stadium to jeszcze nie człowiek, nie myśli, nie jest samoświadomy, nie czuje.

Pytanie komu decydować która wersja jest prawdziwa? Czy powinna być to sprawa indywidualnych przekonań czy może powinno to być odgórnie narzucone przez państwo.


Edit:
MagPS napisał(a):
W pewnych ekstremalnych przypadkach dopuszcza sie zabicie czlowieka i niech tak pozostanie. Zreszta czy kobieta ma miec prawo o decydowaniu o zyciu swojego dziecka? A dwa nie sadzisz ze moze to doprowadzic do patologii, np ze bedzie przeprowadzic aborcje niz uzyc prezerwatywe


Porównujesz pójście do supermarketu/kiosku po gumkę z kłopotliwym nieprzyjemnym zabiegiem, obarczonym konsekwencjami na psychice. Heh no rzeczywiście aborcja ma szanse stać się alternatywą dla antykoncepcji...


Ostatnio edytowano 15 mar 2007, 17:28 przez Goatus, łącznie edytowano 1 raz
***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 17:25 
Cytuj  
MagPS: No pewnie. Bo skrobanka to taka przyjemna rzecz dla kobiety. I mniej wali po kieszeni "ojca" niż zakup gumy.
Oczywistym jest więc, że gdy aborcja stanie się legalna do momentu "ożywienia" płodu (fale mózgowe) to wszyscy ruchający się po kątach przestaną korzystać z uszczelek, piguł i zaludnią kliniki aborcyjne.
Potem płody będą sprzedawane na rynku jako przysmak dla burżujów...

Nie no to lepiej zmusić kobietę do urodzenia niechcianego dziecka z gwałtu, czy pozwolić jej zginąć przy porodzie (tak jak LPR proponuje) w imię jakiś chorych ideologii religijnych. Myślicie, że olewając realia i zmuszając kobiety do donoszenia, inkubacji plemnika od gwałciciela dostaniecie dodatkowe punkty u bożków, którzy i tak nie istnieją? To nie gra - to jest życie.

Nie wiem skąd przekonanie u przeciwników aborcji, że zalegalizowanie jej będzie równe zalaniem klinik aborcyjnych klientelą. Sam swoją lubą odwodziłbym od skrobanki gdyby nosiła w sobie płód "ode mnie" - ale na pewno nie wiązałbym Jej gdyby chciała go usunąć (chociaż w tym wypadku pewnym jest, że taka sytuacja miejsca mieć nie będzie).
To już w sumieniach i poglądach poszczególnych jednostek pozostanie decyzja czy chcą swoje potencjalne dziecko usunąć za wczasu. S koro kraj taki mocno katolicki to po co konstytucyjnie zabraniać - dajcie wolność ludziom o odmiennym systemie wartości i pojmowania. Rzeczywistość okiem katolika nie musi być tą najwłaściwszą i jedyną słuszną.


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

****

Posty: 1106
Dołączył(a): 5.03.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 18:53 
Cytuj  

Zresztą pozostaje jeszcze pytanie o skutki nieodpowiedzialności. Czy jedna chwila głupiego zapomnienia powinna oznaczać całe życie konsekwencji? Bo dzieciak to nie jest 9 miesięcy, poród i po bólu, to jest decyzja i odpowiedzialność na całe życie.


przykro mi zycie to nie gra komputerowa.

Jeszcze ten teskt z ksiazczka dla dzieci... Jesli to ironia to chyba zbyt wyszukana jak dla mnie.



To wcale nie irionia, moge pofatygowac sie specjalnie dla ciebie do biblioteki osiedlowej zrobic zdjecie kartki w ksiazeczce z ta informacja i zamiescic na forum.


Albo sobie jaja robisz, albo zwyczajnie jestes idiota.

nie wyslawiam sie poprawnie, nie kontruuje poprawnie zdan z tym sie zgodze, ale gdy widze, ze za dyskusje zabieraja sie ludzie ktorzy w ogole nie znaja sie na temacie zaczyna mi sie niedobrze robic.


dajcie wolność ludziom o odmiennym systemie wartości i pojmowania. Rzeczywistość okiem katolika nie musi być tą najwłaściwszą i jedyną słuszną.


Mozna dac im wolnosc, ale nie mozna im dac prawa do zabijania, kazdy katolik wierzy w swoje poglady i sa one dla niego prawda, wiec nie moze sie on zgodzic na prawo do zabijania.


Pytanie komu decydować która wersja jest prawdziwa? Czy powinna być to sprawa indywidualnych przekonań czy może powinno to być odgórnie narzucone przez państwo.


jezeli plod jest czlowiekiem, jest on obywatelem panstwa, wiec kraj powinien go prawnie chronic.

edit: ogolnie to mnie mocno smieszy gdy liberalni ludzie gloszacy tolerancje itd. kopia po dupie kazdego kto ma inne zdanie.

*****

Posty: 2872
Dołączył(a): 18.05.2004
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 19:17 
Cytuj  
Eshim napisał(a):


To wcale nie irionia, moge pofatygowac sie specjalnie dla ciebie do biblioteki osiedlowej zrobic zdjecie kartki w ksiazeczce z ta informacja i zamiescic na forum.

[ciap]

nie wyslawiam sie poprawnie, nie kontruuje poprawnie zdan z tym sie zgodze, ale gdy widze, ze za dyskusje zabieraja sie ludzie ktorzy w ogole nie znaja sie na temacie zaczyna mi sie niedobrze robic.


Ty za to swoją wiedzę i argumenty opierasz na książeczce dla dzieci z biblioteki, po prostu masakra. GG

BTW, pytanie do ciebie, bo zarzucasz innym dyskusje bez posiadania podstawowej wiedzy, a samemu moim zdaniem jedyną "wiedzę" czerpiesz z tego czego cię katecheta na religii nauczył. Czy masz w ogóle jakąś szerszą pojęcie o tym temacie, znasz stadia i dokładny przebieg rozwoju płodu? Może zdobyłeś jakieś wykształcenie które sprawia że masz na ten problem klarowniejsze spojrzenie? Filozofia? Etyka? Medycyna? Hmm? Jak nie to proszę, daruj sobie zarzucanie innym braku wiedzy.



Eshim napisał(a):
kazdy katolik wierzy w swoje poglady


A ja wieże w swoje.

Eshim napisał(a):
[i sa one dla niego prawda,


/jw

Eshim napisał(a):
wiec nie moze sie on zgodzic na prawo do zabijania.


Więc dla mnie nie ma mowy o żadnym zabijaniu. I nie moge się zgodzić żeby ktoś narzucał mi swój punkt widzenia w tak fundamentalnej kwestii. BTW Wydawało mi się że żyjemy w państwie w którym narzucanie komuś swojej wiary i przekonań jest zabronione, a to właśnie próbujesz tu zrobić.

Eshim napisał(a):
jezeli plod jest czlowiekiem, jest on obywatelem panstwa, wiec kraj powinien go prawnie chronic.


Dobrze że dodałeś _jeżeli_ na początku zdania. No właśnie, jeżeli. Ponowie pytanie, bo widać nie zrozumiałeś zbyt dobrze mojej wcześniejszej wypowiedzi. Kto powinien w demokratycznym, niewyznaniowym państwie zadecydować o tym czy płód we wczesnym stadium rozwoju jest czy nie jest człowiekiem?

*

Posty: 143
Dołączył(a): 9.11.2006
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 20:05 
Cytuj  
male, torche dziecinne pytanie do katolików:
dokąd pojdzie nienarodzone dziecko do nieba czy do piekła?
bo sorry ale z tego co pamietam z leckji religii żegrzech pierworodnyjest przy narodzinach. Dziecko zabite przez aborcje nie ma żadnego grzechu na sumieniu bo sie nie narodzilo, więc w czym problem?


_________________
nie lubie konserw

****

Posty: 1106
Dołączył(a): 5.03.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 20:16 
Cytuj  
hmm z tego co ja pamietam z lekcji religii to chyba idze do czegos zblizonego do nieba, ale nie do samego nieba. Oczywiscie to co ja mowie jest juz nieco przedatowane.

Dobrze że dodałeś _jeżeli_ na początku zdania. No właśnie, jeżeli. Ponowie pytanie, bo widać nie zrozumiałeś zbyt dobrze mojej wcześniejszej wypowiedzi. Kto powinien w demokratycznym, niewyznaniowym państwie zadecydować o tym czy płód we wczesnym stadium rozwoju jest czy nie jest człowiekiem?


moim skromnym zdaniem, nalezy brac pod uwage ta decyzje ktora jest najmniej szkodliwa w skutkach, czyli to ze plod jest czlowiekiem. Kobieta ktora zaszla w ciaze jest czlowiekiem i chyba potrafi zrozumiec,ze jak dupy daje to bedzie miala dziecko, powinna sie pogodzic z konsekwencjami.


A ja wieże w swoje.


i dobrze nikt ci nie zabroni, ale jak zamiezasz sie kopac po dupie z 70%-80% polakow to wierz mi nawet sw. unia europejska cie nie uchroni.


Więc dla mnie nie ma mowy o żadnym zabijaniu. I nie moge się zgodzić żeby ktoś narzucał mi swój punkt widzenia w tak fundamentalnej kwestii. BTW Wydawało mi się że żyjemy w państwie w którym narzucanie komuś swojej wiary i przekonań jest zabronione, a to właśnie próbujesz tu zrobić.


Jezeli wierzysz postepuiesz zgodnie z nakazami religii, wiec trudno zebys nie narzucal w ten czy w inny sposob swojej opinii innym, dla mnie to oczywiste dla ciebie chyba nie bardzo, po czesc rowniez ty narzucasz mi swoj ateizm.

Dziecko zabite przez aborcje nie ma żadnego grzechu na sumieniu bo sie nie narodzilo, więc w czym problem?


w tym ze ma prawo do zycia.


Ty za to swoją wiedzę i argumenty opierasz na książeczce dla dzieci z biblioteki, po prostu masakra. GG


nie po prostu ci udowadniam, ze wiedza na ten temat jest b. podstawowa i niezaprzeczalna

Kto powinien w demokratycznym, niewyznaniowym państwie zadecydować o tym czy płód we wczesnym stadium rozwoju jest czy nie jest człowiekiem?


wiekszosc.


Ostatnio edytowano 15 mar 2007, 20:28 przez Eshim, łącznie edytowano 1 raz
****

Posty: 1406
Dołączył(a): 8.06.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 20:27 
Cytuj  
Goatus napisał(a):
[...]
Eshim napisał(a):
jezeli plod jest czlowiekiem, jest on obywatelem panstwa, wiec kraj powinien go prawnie chronic.


Dobrze że dodałeś _jeżeli_ na początku zdania. No właśnie, jeżeli. Ponowie pytanie, bo widać nie zrozumiałeś zbyt dobrze mojej wcześniejszej wypowiedzi. Kto powinien w demokratycznym, niewyznaniowym państwie zadecydować o tym czy płód we wczesnym stadium rozwoju jest czy nie jest człowiekiem?


Gwoli formalności: jeśli pytasz kto powinien zadecydować w demokratycznym państwie na wyżej postawione pytanie, to odpowiedź brzmi: lud.

Betoniara: google i hasło: "niebo dla nienarodzonych". A jak się komuś nie chce szukać to w skrócie: wg Tygodnika Powszechnego nie wiadomo i zająć się tym ma tym Międzynarodowa Komisja Teologiczna :D


_________________
O.o


Posty: 18
Dołączył(a): 21.12.2006
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 20:33 
Cytuj  
A naj(fajniejsze?!) to to, że szanowni dysputanci powyzej gówno wiedzą o byciu matką.
Niech kobieta decyduje co jest według niej moralne - płód jest częścią jej organizmu, ma prawo popełnić samobójstwo na takich samych prawach na jakich może usunąć ciąże.
A pomysł żeby zabronić usuwania płodów będących wynikiem gwałtu sprowadza kobietę do roli inkubatora.

Jesli państwo chce chronić płód niech chroni go poza ciałem kobiety i bez próby ingerowania w bądź co bądz jej życie.

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 20:52 
Cytuj  
Eshim napisał(a):
hmm z tego co ja pamietam z lekcji religii to chyba idze do czegos zblizonego do nieba, ale nie do samego nieba. Oczywiscie to co ja mowie jest juz nieco przedatowane.

Czyli reguły się zmieniają? Rozbudowali czy przetransferowali do piekła niepokorne duszyczki? A może teraz "dzieci nienarodzone" są wysyłane do piekła? Czy jesteś świadomy, że dusza, niebo i piekło to taka sama bajeczka jak adaś i ewa?

Cytuj:
moim skromnym zdaniem, nalezy brac pod uwage ta decyzje ktora jest najmniej szkodliwa w skutkach, czyli to ze plod jest czlowiekiem.

A co jest szkodliwego w braniu decyzji, że płód to jednak nie człowiek?

Cytuj:
Kobieta ktora zaszla w ciaze jest czlowiekiem i chyba potrafi zrozumiec,ze jak dupy daje to bedzie miala dziecko, powinna sie pogodzic z konsekwencjami.

A Ty powinieneś pogodzić się ze skutkami, że jak każesz niektórym kobietom rodzić to je po prostu zabijesz. No, a jeżeli takową gwałcono to raczej tej dupy nie dawała.

Cytuj:
i dobrze nikt ci nie zabroni, ale jak zamiezasz sie kopac po dupie z 70%-80% polakow to wierz mi nawet sw. unia europejska cie nie uchroni.

Skąd pewność, że większość nie powie "pozwolić skrobać"?
Bo 70% wierzy w boga? To nie znaczy, że muszą być niedouczeni.

Cytuj:
Jezeli wierzysz postepuiesz zgodnie z nakazami religii, wiec trudno zebys nie narzucal w ten czy w inny sposob swojej opinii innym, dla mnie to oczywiste dla ciebie chyba nie bardzo, po czesc rowniez ty narzucasz mi swoj ateizm.

Zrozum, że my mamy Twoją religię głęboko w dupie. Nie chcemy by naszymi poczynaniami sterował jakiś stary, garbaty dziad siedzący w Watykanie.

Cytuj:
w tym ze ma prawo do zycia

Tak pewnie. Niech urodzi się kolejny niechciany bachor, który za 15 lat zacznie kraść, a za 20 zabije Ci rodzinę dla 30zł. Bo tacy nie rodzą się tylko w rodzinach patologicznych. Wynika to z braku miłości i opieki. Skoro więc rodzice nie są gotowi na jego wychowanie to lepiej, żeby przeprowadzić skrobankę.

Cytuj:
nie po prostu ci udowadniam, ze wiedza na ten temat jest b. podstawowa i niezaprzeczalna

LOL. A wiesz ile jest źródeł mających zupełnie inne założenia? I wywodzą się z wydawnictw akademickich, a nie szkółek parafialnych. Kto jest bardziej wyuczony? Profesor medycyny czy dewotka dająca dupy tylko po ciemku i bez gumy, a seks traktująca jako narzędzie do robienia dzieci, broń boże przyjemności?

Cytuj:
wiekszosc.

Jaka znowu większość? Najciekawsze, że stawiam własnego fiute, iż w ewentualnym referendum spora większość księży ze sztucznie narzucanym celibatem zagłosowałaby za aborcją (choć z ambony będą ją potępiać).


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

****

Posty: 1106
Dołączył(a): 5.03.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 21:21 
Cytuj  
Tak pewnie. Niech urodzi się kolejny niechciany bachor, który za 15 lat zacznie kraść, a za 20 zabije Ci rodzinę dla 30zł. Bo tacy nie rodzą się tylko w rodzinach patologicznych. Wynika to z braku miłości i opieki. Skoro więc rodzice nie są gotowi na jego wychowanie to lepiej, żeby przeprowadzić skrobankę.


ahh wiec najlepszym wyjsciem w socjalistycznym/liberalnym kraju jest stryczek? nie opieka socjalna?


Czyli reguły się zmieniają? Rozbudowali czy przetransferowali do piekła niepokorne duszyczki? A może teraz "dzieci nienarodzone" są wysyłane do piekła? Czy jesteś świadomy, że dusza, niebo i piekło to taka sama bajeczka jak adaś i ewa?


widze, ze dyskutuje z osoba, ktora nierozumie, ze Kosciol boi sie wypowiadac w takich sprawach, czemu? Bo to moze zawazyc na losach milionow dusz, jednakze nie wiem czy wiesz, ale stanowisko Kosciola ktore podalem jest trwale od dluzszego czasu.


Skąd pewność, że większość nie powie "pozwolić skrobać"?
Bo 70% wierzy w boga? To nie znaczy, że muszą być niedouczeni.



LOL. A wiesz ile jest źródeł mających zupełnie inne założenia? I wywodzą się z wydawnictw akademickich, a nie szkółek parafialnych. Kto jest bardziej wyuczony? Profesor medycyny czy dewotka dająca dupy tylko po ciemku i bez gumy, a seks traktująca jako narzędzie do robienia dzieci, broń boże przyjemności?


i prac potwierdzajacych/zaprzeczajacych jest mniej wiecej tyle samo.


Zrozum, że my mamy Twoją religię głęboko w dupie. Nie chcemy by naszymi poczynaniami sterował jakiś stary, garbaty dziad siedzący w Watykanie.


o szczere wyznanie wreszcie, nikt ci go nie narzuca, to , ze wiekszosc sie go slucha to ich problem, a poniewaz mamy demokracje ta wiekszosc kieruje panstwem, wiec ta wiekszosc cie toleruje, ale twoje krzyki ma gleboko w dupie.


Jaka znowu większość? Najciekawsze, że stawiam własnego fiute, iż w ewentualnym referendum spora większość księży ze sztucznie narzucanym celibatem zagłosowałaby za aborcją (choć z ambony będą ją potępiać).



ojj nie zakladalbym sie o to bo ty tylko nim myslisz , a jak mozgu zabraknie to biedactwo zdechnie.


A co jest szkodliwego w braniu decyzji, że płód to jednak nie człowiek?


To , ze gdy decydujemy,iz to nie czlowiek, mozemy zabic wielu naszych obywateli, a jesli zdecydujemy, ze to czlowiek kobieta bedzie conajwyzej nosila dziecko w ciazy przez 9 miesiecy, a chyba to mniej szkodliwe.


Niech kobieta decyduje co jest według niej moralne - płód jest częścią jej organizmu, ma prawo popełnić samobójstwo na takich samych prawach na jakich może usunąć ciąże.


nie, to jest czlowiek ktory przebywa w jej organizmie, gdy znajdzie sie poza nim umrze.


A pomysł żeby zabronić usuwania płodów będących wynikiem gwałtu sprowadza kobietę do roli inkubatora.


Jak pojawi sie taki inkubator techniczny nie bede mial nic przeciwko przenoszeniu do niego dzieci jak matce przeszkadzaja sa nie chciane, ale nie mozna zabijac dzieciakow tylko dlatego, ze sa nie chciane.


Ostatnio edytowano 15 mar 2007, 21:26 przez Eshim, łącznie edytowano 1 raz
****

Posty: 1073
Dołączył(a): 30.01.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 21:23 
Cytuj  
Betoniara napisał(a):
male, torche dziecinne pytanie do katolików:
dokąd pojdzie nienarodzone dziecko do nieba czy do piekła?
bo sorry ale z tego co pamietam z leckji religii żegrzech pierworodnyjest przy narodzinach. Dziecko zabite przez aborcje nie ma żadnego grzechu na sumieniu bo sie nie narodzilo, więc w czym problem?


AFAIK to w zeszlym roku papiez oglosil wszem i wobec ze jednak ida do nieba.

Swoja droga jestes smieszny Eshim. Ok, masz swoje przekonania ktore plyna z twojej wiary etc. Spoko, nic mi do tego. Ty bys nigdy nie pozwolil swojej zonie/dziewczynie/corce/whatever usunac ciazy. Twoja sprawa. Ale dlaczego probujesz decydowac za caloksztalt spoleczenstwa? Za kobiety ktore sa w sytuacji jakiej nie potrafisz sobie nawet wyobrazic? Czy jestes na tyle arogancki (jak wiekszosc katolikow i pewnie innych religii) zeby wymagac od kazdego innego czlowieka na ziemi przyjecia twojego punktu widzenia? To co wg ciebie jest czlowiekiem wg kogos innego jest paroma gramami bialka ktore grzebie cale jego zycie.

I prosze, nie wyjezdzaj mi z argumentem o zabijaniu np 5-latkow. Wiadomo ze jakas granica musi byc. Ale powinna byc tez mozliwosc wyboru.


pozdrawiam


Ostatnio edytowano 15 mar 2007, 21:32 przez Logain Darkthorn, łącznie edytowano 1 raz
****

Posty: 1106
Dołączył(a): 5.03.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 21:26 
Cytuj  
coz nie jestem na bierzaca.

**

Posty: 481
Dołączył(a): 2.07.2005
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 21:28 
Cytuj  
Betoniara napisał(a):
male, torche dziecinne pytanie do katolików:
dokąd pojdzie nienarodzone dziecko do nieba czy do piekła?
bo sorry ale z tego co pamietam z leckji religii żegrzech pierworodnyjest przy narodzinach. Dziecko zabite przez aborcje nie ma żadnego grzechu na sumieniu bo sie nie narodzilo, więc w czym problem?


W/g nauczania kościoła katolickiego do nieba nie może iść nikt kto "nie zaznał goryczy". Ostatnio jednak papież ogłosił, że nienarodzone dzieci lub takie, które umierają po porodzie idą do nieba. Jak wiemy, wedle słów "Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie" (Mt 16,19) papież ma władzę nad niebem i ziemią(!).


_________________
Kapitan Gramatyka napisał(a):
gdzie ty do cholery widzisz cytat lub cytaty zostalo z twojego cytatu przytoczone tylko slowo a ty zrobiles z tego pare cytatow no moge ci tylko pogatulowac glupoty

******

Posty: 4759
Dołączył(a): 28.01.2004
Offline
PostNapisane: 15 mar 2007, 21:33 
Cytuj  
tczewiak napisał(a):
...


tyle glupoty dawno nie widzialem nawet we wlasnych postach, to smutne ze istnieja tacy ludzie jak ty :cry:


_________________
Obrazek
"Hope is the first step on the road to disappointment."

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.