Tor-Bled-Nam napisał(a):
Klasyczna wypowiedz mareczka. Czyli bzdety niczym nie poparte. Otoz opieka psychologiczna w polskich szkolach kuleje mocno.
Tutaj mozna zobaczyc jak to wyglada. Widac, ze normalny obraz w polskiej szkole to jeden pedagog(nie psycholog) na kilka tysiecy uczniow. Jesli dodamy do tego fakt, ze terapia psychologiczna zazwyczaj jest procesem dlugotrwalym, wymagajacym wielu sesji terapeutycznych wnioski nasuwaja sie same. Taki system sie nie sprawdza, bo go zwyczajnie nie ma.
Klasyczne pierdolenie od rzeczy Tor-Bled-Nam. Przeczytaj jeszcze raz, nie wszędzie ten system wygląda tak kulawo jak w Polsce, ale za to jest jedna cecha wspólna - czy to polska, czy ameryka czy Niemcy czy UK - tak samo ten system praktycznie nie działa.
W UK w ostatnim pół roku jakieś nastoletnie gnojki zabiły około 10 innych nastolatków. A tu od psychologów i innej maści troskliwych misi aż się roi...
Zresztą po co ograniczac się do dzieci/młodzieży? Napisz, że pełnoletni przestępca zamiast pójść odsiedzieć do pierdla powinien dostać receptę na X rozmów z panią psycholog (bezpłatne tak by nie musiał iść kraść ofkorz). W końcu przestępstwa młodocianych są takie same jak dorosłych, a szczerze mówiąc wolałbym spotkanie z dorosłym gangsterem który jest w pełni świadom swoich czynów i grożących im konsekwencji (o ile konsekwencje będą inne niż rozmowa z panią psycholog) niż z nastolatkiem wymachującym nożem na ulicy bo spodobała mu się moja komórka.