mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5037 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144 ... 252  Następna strona
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Posty: 12796
Dołączył(a): 17.08.2005
Offline
PostNapisane: 2 gru 2011, 23:26 
Cytuj  
Tutaj chyba 99% forum nie grało a już wie nawet kiedy premiera będzie i jak się gra sprzedawać będzie. A Kabraxisa po prostu przestałem już czytać bo jest betonem. Zastanawia mnie tylko, po co on tu w ogóle dalej piszę.. niech idzie do swojego PoE i nie będzie dramatu.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2134
Dołączył(a): 24.04.2005
Offline
PostNapisane: 2 gru 2011, 23:38 
Cytuj  
Gra będzie się sprzedawać świetnie. Do tego nie trzeba być Nostradamusem ;) A data premiery według Blizzarda rządzi się swoimi własnymi prawami.
W 90% wypadków można dość łatwo wywnioskować release date gry, ale oni łamią wszelkie normy i mogą "się wydawać" kiedy chcą tak jak taki CoD czy GTA na przykład. Bo ludzie kupią od nich nawet gówno. Siła marki.


_________________
Obrazek

****
Avatar użytkownika

Posty: 1741
Dołączył(a): 13.09.2006
Offline
PostNapisane: 2 gru 2011, 23:53 
Cytuj  
WithnesS napisał(a):
Każdego dobrego hnsa który wyszedł od czasów diablo 2, dałoby się przerobić pod konsolę. A Diablo 3 ma wręcz KONSOLA wypisane na sobie.

j/w, diablo bylo na psxie dla przypomniena. grunt, zeby wersja pc nie ucierpiala przez multiplatformowosc


_________________
http://steamcommunity.com/id/crunozaur

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2986
Dołączył(a): 29.02.2008
Offline
PostNapisane: 3 gru 2011, 01:30 
Cytuj  
gufnowapnjasz napisał(a):
grunt, zeby wersja pc nie ucierpiala przez multiplatformowosc


Myślę, że nie ma takiego zagrożenia - dwa oddzielne projekty realizowane przez 2 zespoły. To nie jest jakiś badziewny port na PC jakimi nas ostatnio często raczą - D3 to produkt powstający z myślą o PC i na PC.


_________________
For the pony!

****
Avatar użytkownika

Posty: 1741
Dołączył(a): 13.09.2006
Offline
PostNapisane: 3 gru 2011, 02:19 
Cytuj  
nom, a przynajmniej taka informacja nas karmia ;) dwa oddzielne teamy robily wersje crysisa 2 na konsole/pc, ale dostalismy typowy, konsolowy port, nieobslugujacy obiecanego dx11 przez wiele miesiecy po premierze. ale jak narazie blizzard mnie nie zawiodl (ok, moze wow od wotlk i pozniej)

na pewno sa takie pomysly, ktorych nie sa w stanie zrealizowac na konsolach i sa raczej skreslane, bo watpie, zeby gameplay, mechanika sie jakos znaczaco roznily miedzy konsola a pc


_________________
http://steamcommunity.com/id/crunozaur

***
Avatar użytkownika

Posty: 12796
Dołączył(a): 17.08.2005
Offline
PostNapisane: 3 gru 2011, 06:37 
Cytuj  
Na pewno jezeli chodzi o konsole, moge wam powiedziec jedno.

Da sie grac na TV juz dzisiaj w bete na myszce i wychodzi to bardzo ciekawie i bardzo zrecznie, wystarczy pobindowac dobrze 3, 4 umiejetnosci do myszki.
Natomiast w retailu, gdzie bedziemy uzywac troszke wiecej umiejek moze byc juz problem bez klawiatury.

Dlatego, ogromnie sie obawiam tego w jaki sposob oni to zrobia, aby na padzie mozna bylo biegac + przelaczac sie skillami + co najwazniejsze - niektore skille wymagaja celowania (np. loop barba, barb laduje tam gdzie jest kursor), dlatego tego sie obawiam, tego celowania takimi skillami jak fury spend u barba, czy tez celowania pulapkami w shadow u DH itp.

******
Avatar użytkownika

Posty: 4646
Dołączył(a): 31.01.2006
Offline
PostNapisane: 3 gru 2011, 09:15 
Cytuj  
Jesli faktycznie sa 2 teamy (a na to wyglada biorac pod uwage ze konsolowi devsi byli zatrudniani sporo czasu po rozpoczeciu prac) to roznice jak najbardziej moga byc w mechanice. Taki Ghost Reacon Advanced Warfighter 2 na pececie i konsoli byl zupelnie inna gra.


_________________
Once upon a time games was fun and too quickly became about winning, being the best or leveling up to get sick loot. Screw that... it is the time to have fun. - Day9

****
Avatar użytkownika

Posty: 1741
Dołączył(a): 16.03.2009
Offline
PostNapisane: 3 gru 2011, 17:14 
Cytuj  
http://penny-arcade.com/patv/episode/th ... arketplace

Imho zajebisty filmik w którym wyjaśniają model biznesowy D3. Patrząc na to w ten sposób ta gra może być podobnym sukcesem finansowym jak WoW.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2986
Dołączył(a): 29.02.2008
Offline
PostNapisane: 3 gru 2011, 20:11 
Cytuj  
Bahamut napisał(a):
http://penny-arcade.com/patv/episode/the-diablo-iii-marketplace

Imho zajebisty filmik w którym wyjaśniają model biznesowy D3. Patrząc na to w ten sposób ta gra może być podobnym sukcesem finansowym jak WoW.


RMAH może generować na prawdę spore zyski dla Blizzarda, to fakt. Na początku zastanawiałem się czy farming/boting i 3rd party site'y nie pokrzyżują tych planów Blizza ale tak myślę, że spora ilość ludzi mając do dyspozycji pewny i bezpieczny system w grze wybierze go nawet kosztem większej ceny jednostkowej za rzecz/postać/etc. Zapewne nadal będą działać site'y handlujące sprzętem i goldem z gry ale to raczej one będą mieć kłopot z klientem bo Blizzard swoim systemem tworzy groźną konkurencję. Ludzie nasłuchali się o kradzieżach kont, włamaniach na prywatne rachunki bankowe, czyszczenie kart kredytowych itp. - wszystko to działa na korzyść Blizzarda.

Osobiście nie zamierzam korzystać z systemu domów aukcyjnych w D3 ale uważam to je za duży plus. Dlaczego? Bo Blizzard dzięki temu będzie mieć interes aby tą grę dłużej utrzymywać przy życiu i rozwijać. Liczę na więcej niż 1 expansion pack i częste dodatki pod postacią content packów i patchy. Oczywiście co z tego wyjdzie pokaże czas, a na razie.. byle do 10tego grudnia - a nóż widelec podadzą datę premiery? :D /hype


_________________
For the pony!

***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 3 gru 2011, 21:17 
Cytuj  
jak RMAH nie przyniesie zyskow jakie zakladaja to szybko D3 oleja


_________________
"Trust your heart if the seas catch fire, live by love though the stars walk backward."

**

Posty: 9233
Dołączył(a): 6.06.2010
Offline
PostNapisane: 3 gru 2011, 21:50 
Cytuj  
@yabaddi

To nie o to chodzi. Farming i botting będzie się miał dobrze, tylko po prostu uzyskane w ten sposób rzeczy będą opychane przez farmerów za pomocą RMAH Blizza - o to Blizzowi imo chodzi. Zamiast walczyć z tym zjawiskiem, to po prostu de facto je opodatkują za pomocą RMAH i zgarnią % od olbrzymiego rynku + wygenerują w wielu graczach 'potrzebę' korzystania z RMAH choćby incydentalnego.
Jak kiedyś z tego korzystali głównie hardcorowi gracze to imo Blizz chcę żeby część casuali też tam kupowała i sprzedawała. ( z tym sprzedawaniem to po max paru tygodniach bedzie kiepsko bo boty i farmerzy undercutowali beda na RMAH ceny).

Sprytne i cyniczne.

****

Posty: 1410
Dołączył(a): 14.05.2009
Offline
PostNapisane: 3 gru 2011, 22:39 
Cytuj  
zapewniam, ze to wlasnie casuale w wiekszosci korzystaja ze wszelkiego rodzaju itemshopow/RMAH.
nie chodzi mi akurat o d2, ale nie zdajesz sobie sprawy ile casuali kupuje golda i postaci w mmorpgach.


zreszta ja od zawsze twierdzilem, ze zalegalizowanie handlu przedmiotami pomoze troche w liktidowaniu boterow i tego scierwa z prostego powodu - teraz kazdy bedzie mogl sprzedawac swoje przedmioty, wiec bedzie tego gowna od groma i ceny beda bardzo niskie - co prawda boty beda nadal, ale zysk bedzie tak smieszny ze nawet nie bede narzekal na to.

tak dla przykladu to jak teraz widze 1k golda na blu chodzacy po zlotowke podczas gdy kiedys byl za 10zl, to mysle sobie - jeszcze kilka miesiecy i te jebane gnoje gowno beda mialy z oszukiwania.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2447
Dołączył(a): 4.03.2005
Offline
PostNapisane: 4 gru 2011, 00:35 
Cytuj  
Cytuj:
tak dla przykladu to jak teraz widze 1k golda na blu chodzacy po zlotowke podczas gdy kiedys byl za 10zl, to mysle sobie - jeszcze kilka miesiecy i te jebane gnoje gowno beda mialy z oszukiwania.

to ze 1k golda kosztuje 1zl a nie 10 znaczy tyle ze latwiej ten 1k golda zdobyc i jest 10 razy mniej wart w grze niz byl kiedys - czyli albo ekonomia swiata sie rozjebala i gold jest gowno wart jak w D2 , albo potrzeba go 10 razy wiecej (tak czy inaczej watpie zeby na tym cierpialy osoby zainteresowane tematem)

smieszna jest alternatywa o jakiej wspomina Alda - co bedzie jak itamz shop okaze sie failem ? narazie nikt o tym nie mysli ale kto wie. Wtedy wszystkie moce przerobowe pojda na nowy projekt a do D3 dostaniecie po paczu raz na rok ;)

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2986
Dołączył(a): 29.02.2008
Offline
PostNapisane: 4 gru 2011, 10:49 
Cytuj  
meterrr napisał(a):
Cytuj:
tak dla przykladu to jak teraz widze 1k golda na blu chodzacy po zlotowke podczas gdy kiedys byl za 10zl, to mysle sobie - jeszcze kilka miesiecy i te jebane gnoje gowno beda mialy z oszukiwania.

to ze 1k golda kosztuje 1zl a nie 10 znaczy tyle ze latwiej ten 1k golda zdobyc i jest 10 razy mniej wart w grze niz byl kiedys - czyli albo ekonomia swiata sie rozjebala i gold jest gowno wart jak w D2 , albo potrzeba go 10 razy wiecej (tak czy inaczej watpie zeby na tym cierpialy osoby zainteresowane tematem)

smieszna jest alternatywa o jakiej wspomina Alda - co bedzie jak itamz shop okaze sie failem ? narazie nikt o tym nie mysli ale kto wie. Wtedy wszystkie moce przerobowe pojda na nowy projekt a do D3 dostaniecie po paczu raz na rok ;)


Z dewaluacją virtualnego golda się zgodzę, obecnie gracz jest zasypywany kasą jak z kubełka - dużo łatwiej jest go zdobyć, ofert przez to pewnie jest więcej, stąd i niska cena.

Fail item shopa to oczywiście jedna z możliwości. Niemniej jednak wydaje mi się to mało prawdopodobne. W dzisiejszych czasach wiele projektów działa na zasadzie mikrotransakcji - piszę mikro bo uważam, że przy olbrzymiej liczbie graczy jaka skupi się wokół domów aukcyjnych cena jednostkowa przedmiotów będzie bardzo niska. Sporą liczbę gier udało się odratować przestawiając je na model free to play z mikrotransakcjami. Nie do końca jest to to samo co proponują w D3 ale zasada jest podobna. Gry Blizzarda przyciągają rzesze graczy i sądzę, że swój biznes-plan w D3 Blizzard właśnie uzależnia od efektu skali - stąd opłaty pod postacią różnych % - im więcej ludzi uda im się ściągnąć do gry i do AH tym lepiej dla nich. W pewnym sensie będzie to przypominało działanie banku, z tą różnicą że aby prosperować nie będą musieli dawać kredytów ;)


_________________
For the pony!

**

Posty: 9233
Dołączył(a): 6.06.2010
Offline
PostNapisane: 4 gru 2011, 11:33 
Cytuj  
Kole0 napisał(a):
zapewniam, ze to wlasnie casuale w wiekszosci korzystaja ze wszelkiego rodzaju itemshopow/RMAH.
nie chodzi mi akurat o d2, ale nie zdajesz sobie sprawy ile casuali kupuje golda i postaci w mmorpgach.


zreszta ja od zawsze twierdzilem, ze zalegalizowanie handlu przedmiotami pomoze troche w liktidowaniu boterow i tego scierwa z prostego powodu - teraz kazdy bedzie mogl sprzedawac swoje przedmioty, wiec bedzie tego gowna od groma i ceny beda bardzo niskie - co prawda boty beda nadal, ale zysk bedzie tak smieszny ze nawet nie bede narzekal na to.

tak dla przykladu to jak teraz widze 1k golda na blu chodzacy po zlotowke podczas gdy kiedys byl za 10zl, to mysle sobie - jeszcze kilka miesiecy i te jebane gnoje gowno beda mialy z oszukiwania.

No nie wiem, dla mnie ktoś kto wydaje kilkaset euro na wymaksowaną postać na rajdy to już nie jest casual. Samo kupowanie psotaci, żeby napierdalać nią rajdy czy BG to jakby zaprzeczenie casuala.

No właśnie ceny będą bardzo niskie - to raczej uderzy w tzw. casuali próbujących zarobić na sprzedaży itemków - w skrócie gówno zarobią.

Botterzy i profesjonaliści spokojnie oni zarobią, cena jednostkowa będzie niska, ale oficjalny RMAH da efekt skali. Po prostu będą mogli sprzedać wielokrotnie więcej niż w "nieoficjalnie" i kasa leci.
Śmiem twierdzić, że zarobią więcej na RMAH niż gdyby RMAH nie było.

Zresztą jak cena np. golda spada to będzie inflacja po prostu co z tego, że 1k golda będzie kosztowało 1 zł zamiast 10 jak tego golda będziesz potrzebował wielokrotnie więcej?

Podobnie z itemkami - nie bój żaby. Jak casuale spowodują, że będzie dużo rare itemków powodując spadek cen, i to, że staną się one zbyt 'powszechne' to Blizz będzie musiał po prostu wprowadzić szybko nowe dropy albo ściąć drop rate do dużo niższych poziomów.

Dzięki temu, że D3 jest online gierką gdzie moby / dropy etc są generowane server-side, Blizzard w zasadzie będzie mógł takie zmiany robić prawie instant.

Zresztą imo to jest główny powód dlaczego ta gra jest online only.


Sorry, za szczerość ale imho żyjesz w świecie złudzeń myślac, że profesjonalistom się nie będzie opłacać handel a casuale będą zarabiali.
Nie ma bata.

Jedyny moment gdzie casual może zarobi to pierwsze dni / może tygodnie po release gdzie rynek nie będzie nasycony i 1 na 10000 casuali, który jakiś mega uber rare legendary super duper itemek dostanie.

Większość nawet na waciki nie zarobi (może poza zupełnym początkiem po relase jak wspominałem).

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2986
Dołączył(a): 29.02.2008
Offline
PostNapisane: 4 gru 2011, 12:30 
Cytuj  
sula napisał(a):
Większość nawet na waciki nie zarobi (może poza zupełnym początkiem po relase jak wspominałem).


I w większości masz rację :) Pytanie tylko jaki % dropów Blizzard ustali. Najlepsze rzeczy będą leciały z Inferno i tam trzeba będzie szukać unique i rare mobów. Myślę, że warunkiem zarobku dla przeciętnego gracza będzie to, że będzie musiał mieć na sprzedaż na prawdę rzadki towar - coś extra. Farmerzy/boterzy będą zarabiać moim zdaniem na czym innym - na runach, gemach, goldzie i handly postaciami 60lvl.

Takie małe spostrzeżenie - w tej grze będzie musiała być spora rotacja graczy. Jeśli ceny jednostkowe na sprzęt będą bardzo niskie zachęci to do kupowania i ludzie będą bardzo szybko maksymalizować swoją postać, a to z kolei może doprowadzić do szybkiego znudzenia grą (pve przynajmniej). Jeśli tych znudzonych nie zastąpią nowi gracze to interes może się przestać opłacać.


_________________
For the pony!

*****

Posty: 2872
Dołączył(a): 18.05.2004
Offline
PostNapisane: 4 gru 2011, 13:34 
Cytuj  
sula napisał(a):
No nie wiem, dla mnie ktoś kto wydaje kilkaset euro na wymaksowaną postać na rajdy to już nie jest casual. Samo kupowanie psotaci, żeby napierdalać nią rajdy czy BG to jakby zaprzeczenie casuala.


Chyba trochę mylisz pojecie casuala, zresztą nie ty jeden. Często widzę że ludziom się wydaje że casuale to gracze grający po 30min dziennie żeby tylko sobie kwiatki pozbierać i podziwiać widoczki, którzy nie mają większego pojęcia o mechanice, nie raidują, nie uczestniczą w pvp etc. To raczej błędne określenie tej grupy.

IMHO Trzy główne różnice casual vs hardcore to:

1) Jak wysoko na liście priorytetów znajduje się gra względem innych zainteresowań, obowiązków, czynności - w uproszczeniu rozbija się głównie o czas jaki ktoś chce poświęcić grze.
- Hardcore, gra znajduje się blisko szczytu listy, zajmuje większość czasu który może utargować, często kosztem innych czynności.
- Casual umieszcza gry gdzieś pomiędzy innymi zainteresowaniami, a poniżej pracy, rodziny etc. Dzień z gumy nie jest więc czasu na grę wychodzi mało.

2) Jak istotny jest świat wirtualny i to co się w nim dzieje.
- Hardcore z definicji, na bieżąco śledzi informacje związane z grą, eventy, dyskusje, strategie etc. Ważny jest też "status" w świecie gry tzn część/wszystkie z rzecz takich jak: osiągnięty level, itemy, zdobyte trofea itp, itd.
- Casual zwraca zdecydowanie mniejszą uwagę na te rzeczy, traktuje je jako narzędzia które pozwolą mu osiągnąć więcej funu niż cele same w sobie.

3) Jak bardzo gracz przywiązany jest do danej gry.
- Hardcore, jak już "osiądzie" to zwykle na dłużej - wynika to pośrednio ze wcześniejszych punktów - poświęcenia b.dużej ilości czasu oraz dużej wagi przywiązywanej do tego co osiągnął
- Casual nie przywiązuje się tak do danego tytułu, gra ma jeden cel, dostarczyć rozrywki, w momencie kiedy przestaje, bądź pojawia się coś lepszego/nowego, jest porzucana.

Zauważ że bezpośrednio z tych punktów nie wynikają rzeczy takie jak niechęć do pvp, raidów, nieznajomość mechaniki, mały skill.

Szczególnie że do casuali zalicza się też bardzo liczna grupa graczy (na tym forum również coraz liczniejsza) którzy wychowali się na grach, a teraz mają po 25-35+ lat i ze względu na prace, rodzinę, obowiązki, i inne zainteresowania które nabyli z wiekiem, po prostu nie mogą sobie pozwolić na takie zaangażowanie. Co nie znaczy że przestali lubić pvp, raidy, czy inne aspekty grania. Dlatego też cześć tych casuali chętnie by ominęła/omija te ograniczenia dostępnymi im metodami do których zalicza się właśnie i głównie RMT, ale też wszystkie ingame narzędzia typu LFG tool, czy też poradniki, strategie, etc.

sula napisał(a):
No właśnie ceny będą bardzo niskie - to raczej uderzy w tzw. casuali próbujących zarobić na sprzedaży itemków - w skrócie gówno zarobią.


Znowu się nie zgodzę, właśnie casuali (przynajmniej większość) w ogóle to negatywnie nie dotknie. Żaden casual nie uzna gry jako źródła zarobków większych niż drobniaki na piwo ze względu na czas i losowość. Dotknie to właśnie hardcore graczy którzy mogą mieć nadzieje że uda im się zbić kokosy.

sula napisał(a):
Botterzy i profesjonaliści spokojnie oni zarobią, cena jednostkowa będzie niska, ale oficjalny RMAH da efekt skali. Po prostu będą mogli sprzedać wielokrotnie więcej niż w "nieoficjalnie" i kasa leci.


Już pisałem wcześniej w tym temacie chyba, ale właśnie casuale mogą być największą bolączka botterów i firm RTM. Owszem popyt będzie większy ze względu na legalizacje, ale też będzie większa konkurencja, a tak jak napisałem casual nie liczy na zarobek więc teoretycznie może wystawić to co ma po najniższej cenie.

Wydaje się że jeden casual nie może zaszkodzić botterowi który 24/7 ma parędziesiąt botów online right? tyle że casuale to najliczniejsza grupa graczy, więc jak każdy z nich wystawi nawet jeden item po jakiejś śmiesznie niskiej cenie to nagle robi się to bardzo nieopłacalne dla kogoś kto próbuje na tym zarabiać zawodowo i ponosi jakieś wcale nie małe koszty z tym związane.

sula napisał(a):
Podobnie z itemkami - nie bój żaby. Jak casuale spowodują, że będzie dużo rare itemków powodując spadek cen, i to, że staną się one zbyt 'powszechne' to Blizz będzie musiał po prostu wprowadzić szybko nowe dropy albo ściąć drop rate do dużo niższych poziomów.


Co nie pomoże/zaszkodzi ani casualom ani farmerom.

**

Posty: 9233
Dołączył(a): 6.06.2010
Offline
PostNapisane: 4 gru 2011, 14:27 
Cytuj  
Goatus napisał(a):

Chyba trochę mylisz pojecie casuala, zresztą nie ty jeden. Często widzę że ludziom się wydaje że casuale to gracze grający po 30min dziennie żeby tylko sobie kwiatki pozbierać i podziwiać widoczki, którzy nie mają większego pojęcia o mechanice, nie raidują, nie uczestniczą w pvp etc. To raczej błędne określenie tej grupy.

IMHO Trzy główne różnice casual vs hardcore to:

1) Jak wysoko na liście priorytetów znajduje się gra względem innych zainteresowań, obowiązków, czynności - w uproszczeniu rozbija się głównie o czas jaki ktoś chce poświęcić grze.
- Hardcore, gra znajduje się blisko szczytu listy, zajmuje większość czasu który może utargować, często kosztem innych czynności.
- Casual umieszcza gry gdzieś pomiędzy innymi zainteresowaniami, a poniżej pracy, rodziny etc. Dzień z gumy nie jest więc czasu na grę wychodzi mało.

2) Jak istotny jest świat wirtualny i to co się w nim dzieje.
- Hardcore z definicji, na bieżąco śledzi informacje związane z grą, eventy, dyskusje, strategie etc. Ważny jest też "status" w świecie gry tzn część/wszystkie z rzecz takich jak: osiągnięty level, itemy, zdobyte trofea itp, itd.
- Casual zwraca zdecydowanie mniejszą uwagę na te rzeczy, traktuje je jako narzędzia które pozwolą mu osiągnąć więcej funu niż cele same w sobie.

3) Jak bardzo gracz przywiązany jest do danej gry.
- Hardcore, jak już "osiądzie" to zwykle na dłużej - wynika to pośrednio ze wcześniejszych punktów - poświęcenia b.dużej ilości czasu oraz dużej wagi przywiązywanej do tego co osiągnął
- Casual nie przywiązuje się tak do danego tytułu, gra ma jeden cel, dostarczyć rozrywki, w momencie kiedy przestaje, bądź pojawia się coś lepszego/nowego, jest porzucana.

Zauważ że bezpośrednio z tych punktów nie wynikają rzeczy takie jak niechęć do pvp, raidów, nieznajomość mechaniki, mały skill.

Szczególnie że do casuali zalicza się też bardzo liczna grupa graczy (na tym forum również coraz liczniejsza) którzy wychowali się na grach, a teraz mają po 25-35+ lat i ze względu na prace, rodzinę, obowiązki, i inne zainteresowania które nabyli z wiekiem, po prostu nie mogą sobie pozwolić na takie zaangażowanie. Co nie znaczy że przestali lubić pvp, raidy, czy inne aspekty grania. Dlatego też cześć tych casuali chętnie by ominęła/omija te ograniczenia dostępnymi im metodami do których zalicza się właśnie i głównie RMT, ale też wszystkie ingame narzędzia typu LFG tool, czy też poradniki, strategie, etc.

Ja myśle, że właśnie ty i niektóre osoby mylnie interpretują to czym jest casual.

Pewnie będzie trzeba wprowadzić nową trzecią kategorię graczy.

Weźmy kategorię osób, które przywołujesz - choćby użytkowników tego forum ludzi dorosłych nieraz mających rodziny, pracę, dzieci, etc i nie mogących poświęcać tyle czasu grom ile to robili będąc np. w szkole.

Jeżeli ktoś poświęca życie zawodowe i rodzinne dla gier, to nie jest imo 'hardcorem' tylko jest po prostu uzależniony.

Zresztą skupmy się na tzw. ex-aktywnych graczach, którzy lubią grać, ale nie mają tyle "czasu" co kiedyś. Sorry, ale większość graczy nie jest tak jak użytkownicy tego forum, którzy kupują większość nowych tytułów, śledzą je, uczestniczą w zamkniętych betach, etc to nie są casuale.

Taki przykład - ex-gracz kupujący np. CoD i grający umiarkowane ilości czasu (bo na tyle życie pozwala), ale który chce wygrywać i idzie znaleźć lub kupić aim-boty i podobne i powiększać sobie e-peena bo na szczycie listy fragów jest - to NIE jest casual. To czy gra 2 h czy 8 h dziennie w tego CoD nie ma znaczenia.


Casual to kupi coś w item shopie raz na jakiś czas i tyle. Ci co wydają najwięcej kasy w item shopach nierzadko dziesiątki lub setki $ miesięcznie lub podobne kwoty na kupienie postaci to NIE są casuale.

Słuchaj żaden człowiek dla którego granie jest poniżej "ważności" wielu innych rzeczy jak rodzina, praca, przyjaciele, dzieci, etc - nie wyda 300 euro na postać. Abstachuję od przypadków naprawdę zamożnych ludzi, ale gracze jak całe społeczeństwo składa się teraz z całego przekroju ludzi i jest odbiciem społeczeństwa i takich graczy jest tam mniej.

Słuchaj spotkałem w grach nie raz osoby, które wydawały sporą kasę w item shopach albo kupowały np. golda. I często to były osoby mające 30-40 lat pracujące, etc
Tylko to nie byli casuale. To były osoby fakt nie grające po 12 godzin dziennie, ale WYRAŹNIE odróżniające się od przeciętnego gracza w gildii (a ja zazwyczaj jak grałem w jakieś mmo to dołączałem do tzw. casualowych gildii, NIE nastawionych na jakiś progress, etc)
Po prostu byli hardcorowi w inny sposób. Jeden hardcore będzie no-lifeował w grze żeby być pro, drugi będzie wydawał idiotyczne ilości kasy na ubranka żeby jego awatar w grze wyglądał cool. (a znałem osoby które np. w Lotro kupowały WSZYSTKIE nowe ubranka, mounty i tym podobne pierdoły).


Trzeba imho zerwać z wizerunkiem, że gracz 'hardcore' to tylko pryszczaty nastolatek w prpzetłuszczonych włosach grający od rana do wieczora.
Osoba grająca 2-3 h dziennie (bo na więcej nie ma czasu bo praca, rodzina ,etc) ale wydająca sporą kasę w item shopach / RMT to nie jest casual sorry.
Tej osobie zależy żeby mieć golda albo żeby mieć wyjebaną postać na równi z pryszczatymi nastolatkami i być 'competetive' na najwyższych ratinach w BG lub robić najnowsze rajdy w hard mode.

Graczowi casual nie zależy na takich rzeczach na tyle, żeby tyle kasy na to wydawać. Myśle, że zbyt dużo w środowisku graczy lub ex-graczy się obracasz.

Powiedz jakiemuś swojemu znajomemu, który nigdy nie był tzw. zapalonym graczem, czy by kupił jakąś wirtualną postać za 1500 zł ? Albo wydał 100 zł na ubranka dla postaci w grze.

Przeciętny człowiek, który coś tam może i pogra raz na jakiś czas to się popatrzy jak na debila. Zapewniam.

Tu na tym forum NIKT nie jest casual graczem. Wystarczy kilka tematów przejrzeć o grach.

Wydaję mi się, że dużo osób okłamuje sama siebie, że skoro ma pracę/ dziewczyne i życie poza komputerem, ale jednocześnie kupuje kilkanaście-kilkadziesiąt gier rocznie + wydaje dużo pieniędzy w item shopach / na RMT żeby być na równym poziomie z gimazjalistami, którzy sobie te rzeczy wygrindzom - to już nie jest hardcorem.

Sorry, ale to jest oszukiwanie samego siebie.



Cytuj:

Znowu się nie zgodzę, właśnie casuali (przynajmniej większość) w ogóle to negatywnie nie dotknie. Żaden casual nie uzna gry jako źródła zarobków większych niż drobniaki na piwo ze względu na czas i losowość. Dotknie to właśnie hardcore graczy którzy mogą mieć nadzieje że uda im się zbić kokosy.

No oczywiście, że negatywnie to casuali nie dotknie, bo im to wisi większości casuali nawet się nie będzie chciało wystawiać przedmiotów na RMAH. Może kupią 1-2 przedmioty jak dobrze pójdzie i tyle.

Chodzi mi o to, że na różnych forach najwięcej postów popierających RMAH było od ludzi, którzy jednocześnie sami siebie określali jako casual i mówili, że RMAH jest fajne bo będą mieli kasę z grania do wydania na kolejne gry.
No lol.

Cytuj:

Już pisałem wcześniej w tym temacie chyba, ale właśnie casuale mogą być największą bolączka botterów i firm RTM. Owszem popyt będzie większy ze względu na legalizacje, ale też będzie większa konkurencja, a tak jak napisałem casual nie liczy na zarobek więc teoretycznie może wystawić to co ma po najniższej cenie.

Wydaje się że jeden casual nie może zaszkodzić botterowi który 24/7 ma parędziesiąt botów online right? tyle że casuale to najliczniejsza grupa graczy, więc jak każdy z nich wystawi nawet jeden item po jakiejś śmiesznie niskiej cenie to nagle robi się to bardzo nieopłacalne dla kogoś kto próbuje na tym zarabiać zawodowo i ponosi jakieś wcale nie małe koszty z tym związane.

Słuchaj - chyba nie wiesz ile może wygrindzić lootu jeden dobrze napisany bot. Boty są już pisane btw.
Casualowi nie będzie się chciało wystawiać jakiegoś itemu za 1 $, bo jak rynek się ustabilizuje po paru tygodniach, to jedyne rzeczy, które będą kosztowały więcej niż kilkanaście dolców to będą naprawdę rzadkie rzeczy, których większości casuali nigdy nie dropną.

Jest masa mmo w których w sklepikach jest sprzedawany bezpośrednio albo prawie bezpośrednio gold, itemki, etc
W KAŻDEJ z takich gier boty, gold farmerzy dalej sobie spokojnie istnieją, często pierwszą rzeczą, którą się widzi po zalogowaniu to spam reklamujący farmerów.

RMAH / cash shopy nie szkodzą farmerom - szkodzą jedynie trochę forom i stronom używanym do handlu postaciami i goldem, ale i tak nie dużo bo one sobie spokojnie dalej istnieją i będą istniały.
Samym farmerob, botterom i hacerom wjebującym się na konta żeby z nich golda / lub i same konta opchnąć to nie przeszkadza.

Blizzard i cash shopy nie biją w nich. Blizz po prostu z siebie robi pośrednika - pomiędzy botterami i kupującymi.


Zresztą okaże się pare tygodni po premierze, kto miał rację.

Imho przed botterami i podobnymi jest świetlana przyszłość.


Cytuj:
Co nie pomoże/zaszkodzi ani casualom ani farmerom.

Ano. To przedewszystkim pomoże Blizzowi zarabiać.

**
Avatar użytkownika

Posty: 9516
Dołączył(a): 5.08.2004
Offline
PostNapisane: 4 gru 2011, 14:35 
Cytuj  
imo ceny bedzie ksztaltowal sam rynek, takie cos jak popyt i sprzedaz. a co do casuali i hardkorow to po prostu ktos kto nie ma za duzo czasu na gre ale chce byc ze sprzetem czy lvlem w miare na poziomie napewno skorzysta ze sklepu. rajdy to akurat nie bardzo rozumiem po co ktos mialby kupowac postac na raidy jak nie lepiej od razu kupic gotowe itemy z rajdow? To kwestia pvp jesli sie okaze ze beda trudno dropowalne itemki albo jakies potki czy gemy ktore duzo beda zmieniac w pvp bedzie to nakrecalo rynek ze hej. Chociaz ciekawo jak bedzie wygladalo to pvp i czy bedzie dawac fun :)


_________________
Obrazek
http://www.pathofexile.com/forum/view-thread/611443

*****

Posty: 2872
Dołączył(a): 18.05.2004
Offline
PostNapisane: 4 gru 2011, 16:38 
Cytuj  
sula napisał(a):
Ja myśle, że właśnie ty i niektóre osoby mylnie interpretują to czym jest casual.

Jeżeli ktoś poświęca życie zawodowe i rodzinne dla gier, to nie jest imo 'hardcorem' tylko jest po prostu uzależniony.


Ale ja nigdzie nie napisałem o całkowitym poświęceniu życia zawodowego czy rodziny, kosztem gier i tym podobnych extremach. Tylko o tym że gry u graczy hardcorowych znajdują się zdecydowanie wyżej niż reszta zainteresowań itp, względem graczy casualowych.

sula napisał(a):
Graczowi casual nie zależy na takich rzeczach na tyle, żeby tyle kasy na to wydawać.


Ok skupie się na tym, bo o to się tak naprawdę rozchodzi, i uważam że się mylisz czy też nie do końca łapiesz mechanizm jak to funkcjonuje.

Możemy chyba się zgodzić że casual traktuje gry tak jak każde inne hobby, w stylu kino, muzyka, golf etc. Tak jak przy innych zainteresowaniach to czego w nich szuka to jakaś tam forma rozrywki i odskoczni.

Umówmy się też że preferencje co do typu aktywności w grze (pvp, pve raid, trade etc) nie wynikają od bycia casualem/hardcorem

Tyle że większość obecnych gier z multi/mmo (powoli się to zmienia) znacznie część z tych aktywności ogranicza/utrudnia osobom które nie są gotowe poświecić większej ilości czasu i uwagi danemu tytułowi. Przykładowo PvP w item/lvl based MMO jest bardzo uzależnione od czasu/zaangażowania. Taki casual może albo skupić się na innych aspektach gry które mniej uwydatniają tą różnice między nim, a hardcore graczem - np questing, pve dungeony etc, albo zaakceptować że znaczną część czasu będzie przegrywał, albo zmienić grę. Może też tak jak w przypadku praktycznie każdego hobby sypnąć trochę więcej grosza żeby mieć lepsze rezultaty, więcej frajdy. Cześć, w brew pozorom całkiem spora, właśnie tak robi, i traktują to dokładnie w takich kategoriach jak napisałem wyżej, zainwestowania w hobby, jak kupno lepszego sprzętu grającego etc itp.

Nie wiem czemu też od razu podajesz jakieś kwoty z kosmosu w stylu 300e. Sam piszesz że casualowi nie zależy na byciu top, więc czemu miał by kupować postać za 300e? Wystarczy mu taka która pozwoli na bardziej komfortową grę, i oszczędzi dużo czasu, a to już są sumy całkowicie akceptowalne i porównywalne czy nawet niższe z tym co wydaje się na inne hobby.

sula napisał(a):
Powiedz jakiemuś swojemu znajomemu, który nigdy nie był tzw. zapalonym graczem, czy by kupił jakąś wirtualną postać za 1500 zł ? Albo wydał 100 zł na ubranka dla postaci w grze.


1500 casual raczej nie wyda, ale też po co. Jak napisałem ci wyżej, casual nie potrzebuje postaci za 1500 tylko taka za 100-200. BTW zdziwisz się znajomi którzy generalnie z grami maja niewiele wspólnego poza paroma konkretnymi tytułami właśnie wydaje dużo więcej na duperele typu skiny w LoL'u, pety w WoW'ie etc niż osoby które siedzą w gamingu od dawna.

sula napisał(a):
Przeciętny człowiek, który coś tam może i pogra raz na jakiś czas to się popatrzy jak na debila. Zapewniam.


Zmień znajomych ;) Tak na poważnie, to u nas tak może jeszcze jest gdzieniegdzie, ale w większości normalnych krajów gierki to zwykłe hobby.

sula napisał(a):
Wydaję mi się, że dużo osób okłamuje sama siebie, że skoro ma pracę/ dziewczyne i życie poza komputerem, ale jednocześnie kupuje kilkanaście-kilkadziesiąt gier rocznie + wydaje dużo pieniędzy w item shopach / na RMT żeby być na równym poziomie z gimazjalistami, którzy sobie te rzeczy wygrindzom - to już nie jest hardcorem.


srsly, po co niby mają się okłamywać, tłumacze ci że na graczy już się nie patrzy na kosmitów więc czemu miało by to służyć.

TBH hardcore gracz obracający się w kręgach innych hardcorowych graczy nie będzie udawał że jest casualem bo w tych kręgach bycie casualem niesie ze sobą piętno przecież, nawet na tym forum. To tak jak by wilk próbował wmówić reszcie swojego stada że jest owcą ;)

sula napisał(a):
Słuchaj - chyba nie wiesz ile może wygrindzić lootu jeden dobrze napisany bot. Boty są już pisane btw.


Wiem, ty chyba niedoceniasz wielkości populacji casuali.

sula napisał(a):
Casualowi nie będzie się chciało wystawiać jakiegoś itemu za 1 $, bo jak rynek się ustabilizuje po paru tygodniach, to jedyne rzeczy, które będą kosztowały więcej niż kilkanaście dolców to będą naprawdę rzadkie rzeczy, których większości casuali nigdy nie dropną.


1) Blizzard zadba żeby wystawienie tych 5 itemów i ustawienie konta było tak banalne że nawet 5letniemu dziecku zajmie to minute. Zrobią to bo to właśnie casuale, najliczniejsza grupa graczy będzie generowała im najwieksze obroty, nawet wystawiajac ten przysłowiowy jeden item na tydzień.
2)Większości casuali nigdy nie dropnie, ale tych którym dropnie i tak będzie sporo względem tych paru % który można uznać za hardcore/farmerów.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5037 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144 ... 252  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.