ale to jest spojrzenie naszej kultury na te kwestie, a w wypadku spotkania dwoch roznych kultur trzeba na to spojrzec szerzej. Ja sie bardzo ciesze, ze zyje tu gdzie zyje i do Arabow to moge sobie pojechac, zeby sie nacieszyc ich kuchnia, ktora bardzo lubie, ale w zyciu nie chcialbym tam mieszkac. Jednak miliard ludzi mieszka i nie ma co oczekiwac, ze sie nagle zmienia.

niech mieszkają...tam

Zaczynając od końca:

Co do miliarda. To najważniejsze jest co robią ci w Europie mieszkając obok nas i z nami. Jak sam wspomniałeś żyjemy tutaj, a tam się nie zamierzamy przeprowadzać.


Małżeństwa, rozwody, dzieci, itp to są najbardziej podstawowe kwestie stosunków społecznych. Niezależnie od tego co uznasz jako "nasze" lub "ich" to takie podejście jakie jest u nich powoduje napięcia z innymi grupami, które wraz z nimi zamieszkują dany teren. Po prostu. Bez moralizowania kto ma rację. Jak złamiesz nogę to cię boli, a jak nie jest złamana to cię nie boli z powodu złamania. Sam przyznasz chyba?

Zapewne by mieszkali, gdyby nie bieda i wojny. Dla islamistow mieszkanie w panstwach, gdzie nie respektuje sie zasad islamu jest zlem i zaklocenie wspolnej koegzystencji jest jednym z celow terrorystow.

Koegzystencja nie jest możliwa, co pokazują no-go zones i brak asymilacji we Francji, Belgi, Skandynawii czy UK. Może była kiedyś, kiedy to były małe grupki. Teraz, kiedy to są już milionowe mniejszości skończyły się czasy koegzystencji.

Enklawy obcej kultury, w której możesz dostać nożem, bo poznałeś fajną muzułmankę, która odwzajemnia uczucie, to nie jest coś co Europa powinna tolerować...niestety jest jak jest.
A poza tym przeczytaj post meterrra wyżej.

--


http://pikio.pl/wlosi-naplyw-imigrantow ... rzez-kogo/

Jeżeli taki był plan ISIS od początku, to pozostaję tylko zdjąć czapki z głów nad skutecznością realizacji
Nie dość, że tłuką kasę na przemycie, to jeszcze ekspediują setki tysięcy głównie niewykształconych prymitywów, którzy są idealnym podłożem do radykalizacji.
Nic tylko czekać, aż dostaną paszporty UE, żeby się mogli swobodnie przemieszczać.

Wniosek jest jeden: Przyjmijmy ich więcej!

W sumie to jestem bardzo ciekawy, co się zacznie dziać, kiedy mniejszość muzułmańska we Francji osiągnie poziom dajmy na to 15mln i będzie stanowić 20% społeczeństwa.

Nie mieszkaliby gdyby Europa (i szerzej większość cywilizacji zachodu) nie umierała biologicznie. Jakby Europejczycy mieli dobrą demografię to by ich tu nikt nie wpuścił. Choćby nie wiem jaką biedę klepali.

Wielkie migracje ludności są skutkiem albo demografii albo podboju zbrojnego. Czasem obu tych rzeczy na raz.

Koegzystencja z kolei na dłuższą metę nie będzie możliwa, My jesteśmy za słabi, żeby muzłumanów zmienić, zepsuć i zintegrować, a oni sami tego nie chcą (tak jak wszystkie inne duże grupy migrantów poza zachodnich), wręcz przeciwnie, chcą ustalać własne zasady.

To byłaby interesująca dyskusja akademicka, gdyby nie to, że sytuacja zmierza do konfrontacji jeszcze za życia naszej generacji, a nie wierzę, że aparat administracyjno-medialno-środków przymusu jest w stanie powstrzymać wynikające ze głębokich sprzeczności procesy społeczne.

Nawet jakby Arabia Saudyjska się rozpadła i przestała finansować wahabizm, a partie antyimigranckie zostały rozbite + machina medialna owartości i multi-kulturalizmu ruszyła na nowo ze zdwojoną siłą.

Stosunki polsko-ukraińskie
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka ... oryka.read

+1 ^

i dodam:
"machina medialna owartości i multi-kulturalizmu ruszyła na nowo ze zdwojoną siłą"
Żeby jeszcze ta machina miała jakikolwiek efekt na tą obcą kulturowo tkankę, ale niestety jak pokazują efekty jej działania po kilku dekadach, takowego nie ma. Działanie jest jednostronne.

Każdy kraj ma prawo przyjmować kogo chce, a każdy człowiek ma prawo zlewać na asymilację.

a tymczasem w ukrainskim sejmie jest ustawa o uznaniu polskiego ludobojstwa na narodzie ukrainskim

Nie nie ma, wchodzisz do mojego domu jako gość to się dostosowujesz do odpowiednich zasad albo wypierdalasz. Państwo to to samo na makro skalę, to naprawdę prosta filozofia która z jakiegoś powodu została zapomniana w państwach europejskich

Szkoda, że pod tym względem nie kopiują podejścia z Australii :/

Zanim UK będzie mogło opuścić EU musi zaplacić 25 mld euro.



https://global.handelsblatt.com/breakin ... utstanding

Polacy zlewają. I dobrze.

Gdzie się Polacy nie asymilują i jakie są tego konsekwencje dla społeczeństwa w którym żyją?


A tak wpadłem na:
http://wpolityce.pl/swiat/303356-brytyj ... nych-wideo

W sumie nazwa miasta...może jakaś przepowiednia?

O i jeszcze takie cudo
https://www.facebook.com/notes/centrum- ... 7498986644

Wpuszczali bydło, to teraz będą mieli ubaw po pachy

tzn. Niahu pokazujesz dowody na to jak dobrze się integrują?

trzeba byc niezlym kretynem zeby porownywac poslki sklep z kielbasa do tego co wkleil Rzeznik

mrynar wez sie odnies do tego co wklejal Rzeznik, jacy to oni sa dobrzy i ogolnie tolerancyjni, przeciez zona moze odjechac nawet na 72 km od domu wg nich !!
to jest prawdziwy islam, a nie ten ksiazkowy o ktorym pierdolicie

Według mojej definicji integracji to właśnie nie integrują się. Zachowali język, kulturę, zwyczaje, tradycje.

Z tym, że muzułmanie odrzucają zachód na poziomie ustrojowym i prawnym, Polacy raczej nie. To jest kolosalna różnica.