no to czym się różni WoW od WAR-a?
Scenaria to ja miałem w WoWie 3 lata temu.
Questami się nie wybili, z mechanicznego punktu widzenia mamy rozbudowanie o możliwość kliknięcia itemka z inventory. Zresztą tu już chyba niczego nie dodadzą bo temat został imho wyeksploatowany.
Itemizacja WAR-a uproszczona i zjebana (green z lvl23 potrafi być lepszy niż blue z 29) jak i PvE - agro system dla debili (z EQ2 chyba), całe PvE dla debili.
Za mało RvR jak na grę RvR imho, mamy najczęściej twarde granice (góry nie do przejścia) Order <-> Chaos by carebearsy (?!?!) mogły sobie spokojnie lać mobki + od czasu do czasu wskoczyć na scenario. Brakuje mi trochę tego oglądania się za plecy jak piżgam moby..
hmm.. 1vs1 (2vs2, 3vs3 i inne kombinacje) praktycznie nie istnieje z powodu całkowitego braku balansu pod tym kątem, co za tym idzie trzeba lać się w dużej grupie. Szkoda imho, w WoWie mi się podobały potyczki na "ziemiach niczyich" w malutkich grupkach. Tutaj takich nie ma, a szkoda, no przynajmniej ja żałuję.
Dodano Keepy - zdobywanie ich to rush i zerg. taktyka - rotflowa, shooterzy rozwalają maszyny na murach zamku, rozwalić drzwi, rozwalić drugie drzwi (jak są), zabić HERO. Jajaja complicated, pewnie już pracują nad botami do tego
Zobaczymy co będzie dalej, mi się gra dobrze, równie dobrze mi się grało w WoWie, dla mnie obie gry bardzo dobre, jedna nacisk na PvE (imho perełka), druga na PvP (nie jest źle, na scenario całkiem nieźle idzie powalczyć, może za miesiąc-dwa będzie trochę więcej i bardziej wymagającego RvR, bo zergowanie w 50 osób keepa jest deko.. nudne).
Nie zamierzam dołączyć do grupy wyjącej z zachwytu bo imho nie ma nad czym..
Nie zamierzam też dołączyć do bardzo popularnej grupy wieszającej psy na WoW-ie, bo niby z jakiego powodu? miałem 5 miesięcy niezłej zabawy kiedyś. A tu ludziska psioczą, a grali po 3+ lata z zacietrzewieniem i pianą na pysku. Troszkę konsekwencji.