Mark24 napisał(a):
Większość dużych inwestorów ma własnych specjalistów od oceny ryzyka. Po ostatnich wpadkach na serio trzeba było by być mocno stukniętym by sugerować się jedynie takim ratingiem podejmując decyzję o inwestowaniu kasy.
embe napisał(a):
Ratingi nie są robione dla wielkich instytucji finansowych bo te mogą manipulować i spekulować takimi małymi rynkami jak nasz, tylko dla szarego przeciętnego inwestora, który liczy na więcej kasy niż z lokaty.
Cytat z polityki zarządzania ryzykiem Vanguard Total Bond Market Index Fund - jedenego z największych globalnych funduszy obligacji, prawie 150 mld USD w aktywach (chodzi o pojedynczy fundusz a nie całe TFI).
https://personal.vanguard.com/us/funds/ ... =INT#tab=2Cytuj:
Credit-quality ratings for each issue are obtained from Barclays using ratings derived from Moody's Investors Service (Moody's), Fitch Ratings (Fitch), and Standard & Poor's (S&P). When ratings from all three agencies are available, the median rating is used. When ratings are available from two of the agencies, the lower rating is used. When one rating is available, that rating is used.
Takie fundusze mają po kilkaset albo i nawet kilka tysięcy (ten ma 7860) różnych obligacji. Zarządzający nie pierdolą się w dokładną analizę ryzyka każdego papieru tylko właśnie bazują na ratingach a zamiast tego skupiają się na technicznych aspektach zarządzania portfelem instrumentów dłużnych czyli: duracja, convexity, modelowanie krzywej dochodowości itd.
Takie fundusze mają również próg poniżej którego nie schodzą. Jeśli dana obligacja dostanie niższy rating to dany fundusz musi ją sprzedać. BBB+ nadal jest ratiningiem inwestycyjnym ale i tak w poniedziałek była widoczna zwiększona podaż na obligacjach skarbowych co przełożyło się na wzrost rentowności (wynika to bezpośrednio ze wzorów matematycznych na wycenę obligacji i YTM). Poniedziałkowe wyceny "bezpiecznych" funduszy obligacyjnych i pieniężnych spadną.