nord stream 2 i solidarność europejska ;d

Podobno nowe kwity na Bolka się znalazły. Pokwitowania

Cytat z polityki zarządzania ryzykiem Vanguard Total Bond Market Index Fund - jedenego z największych globalnych funduszy obligacji, prawie 150 mld USD w aktywach (chodzi o pojedynczy fundusz a nie całe TFI). https://personal.vanguard.com/us/funds/ ... =INT#tab=2



Takie fundusze mają po kilkaset albo i nawet kilka tysięcy (ten ma 7860) różnych obligacji. Zarządzający nie pierdolą się w dokładną analizę ryzyka każdego papieru tylko właśnie bazują na ratingach a zamiast tego skupiają się na technicznych aspektach zarządzania portfelem instrumentów dłużnych czyli: duracja, convexity, modelowanie krzywej dochodowości itd.

Takie fundusze mają również próg poniżej którego nie schodzą. Jeśli dana obligacja dostanie niższy rating to dany fundusz musi ją sprzedać. BBB+ nadal jest ratiningiem inwestycyjnym ale i tak w poniedziałek była widoczna zwiększona podaż na obligacjach skarbowych co przełożyło się na wzrost rentowności (wynika to bezpośrednio ze wzorów matematycznych na wycenę obligacji i YTM). Poniedziałkowe wyceny "bezpiecznych" funduszy obligacyjnych i pieniężnych spadną.

Rysiek się zna ponoć, więc możemy odetchnąć z ulgą

Raporty agencji to niezwykłe uproszczenia. Pyta się chiński inwestor amerykańskiego, co ten myśli o Polsce, a amerykański odpowiada: A minus. I koniec. Mógłby mu dać stu stronicowy raport, ale tamten by tego nie przeczytał.

Dlaczego ludzie wierzą agencjom, skoro są mało kompetentne?

- Właśnie dlatego, że oferują tak uproszczone oceny. Mówią AAA albo AA i nie wchodzą w szczegóły.

Agencje ratingowe rządzą światem?

- Są jednym z wielu graczy na rynku. Ostatnio popełniają zbyt wiele błędów, ale my wciąż reagujemy na ich decyzje. Ale nie są w stanie rządzić światem.
Co się stało po obniżce ratingu Stanów Zjednoczonych? Świat zaczął masowo wykupywać dolary amerykańskie, uznając, że nie ma niczego bardziej wiarygodnego.
Gdyby jakaś agencja stwierdziła, że Polska ma śmieciowe papiery, to inwestorzy może zaczęliby je wyprzedawać, ale zaraz spojrzeliby na twarde wskaźniki ekonomiczne, zastanowili się i zaczęli kupować. Można krajowi zaszkodzić złą oceną, ale nie można doprowadzić go do bankructwa, jeśli gospodarka dobrze funkcjonuje.

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127291, ... olaka.html

Swoją drogą może mu przypomnieć co wtedy mówił, żeby się teraz nie kompromitował "Polską na kolanach"?

Zadziwia mnie, że ludzie zwani profesjonalistami ciągle wierzą w matematyczne ujęcie ryzyka na rynkach finansowych oparte o statystykę i podejrzane wzory.

Ratinigi określają ryzyko niewypłacalności. Oprócz tego papiery dłużne charakteryzują się szeregiem innych ryzyk (ryzyko stopy procentowej, ryzyko rynkowe itd.). O ile ratingi wydają się śmiesznym uproszczeniem ryzyka kredytowego to akurat te podejrzane wzory które wymieniłem świetnie się nadają to zarządzania innymi typami ryzyk.

Jebania Sumlinskiego jak psa ciag dalszy. I bardzo dobrze.
http://polska.newsweek.pl/plagiaty-suml ... 727,1.html

A moze z drugiej strony. Obecna pozycja Merkel jest zadoscuczynieniem i zaplata za prowadzenie takiej a nie innej polityki i tyle. Kobiecina po prostu wywiazuje sie z zawartej umowy.

Btw. jak ta cala EU musi smiesznie wygladac z zewnatrz: socjalistyczny kolchoz z centralnym sterowaniem gdzie panaceum na problemy demograficzne jest przyjmowanie tabunow dzikich zwabionych na latwe zycie i wysokie zapomogi. Tylko czekac na kolejna eurowizje - moze znow pobijemy rekord i tym razem konkurs wygra beczaca koza zapinana przez jakiegos prawie rodzimego Szweda czy tam Niemca od tylu

No taki obraz UE malują w Rosji, ale UE to nie tylko baba z brodą, homoparady, i czarnuchy swawolące. Narody europy łączy wiele (co prawda głównie spuszczanie sobie wzajem wierdolu) i po raz pierwszy od stuleci integracja/łączenie jest dobrowolna, a nie przyniesiona na bagnetach. Potencjał jest olbrzymi, brakuje wystarczająco silnego wspólnego mianownika jakim w średniowieczu była religia i łacina (choć angielski przejął tę rolę przynajmniej częściowo).

Ja trochę gościa nie rozumiem - w dobie pdfów, ebooków i googla plagiatować w taki sposób to czysta głupota. Szczególnie że koleś lubi sam siebie powielać w kolejnych książkach i wzbudza kontrowersje (a więc i chętnych by mu przyjebać).
Z drugiej strony konkretny grosz zbił na tym i może poza #tenkraj sobie bimbać. Niedorośliśmy do postmodernistycznej paczłorkowej literatury, o.

ja tylko czekam az zacznie sie krach finansowy, a w krajach takich jak szwecja, niemcy, francja podskoczy bezrobocie

najciekawsza jest ofc szwecja, ktorej budzet juz teraz ledwie daje rade

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/pi ... a-warszawe
brązownicy przejmują media, będą nas przekonywali żeby dać się zajebać w jakieś kolejnej wojnie, pluje im w twarz.

Co do ogółu się zgadzamy, ratingi to raczej zabawne narzędzie do określania ryzyka w czasach spokoju. Potem przychodzi kryzys i biorą w łeb, więc zasadniczo są niewiele warte. Co do tej drugiej części to o jakich ryzykach mówisz, które można ująć ilościowo? I na jakim typie zmienności się te wzory opierają?

Czyli słusznie nasz rating został obniżony.

Podstawowym ryzykiem dla instrumentów dłużnych jest ryzyko stopy procentowej. Tym właśnie zajmują się te miary. Zmienność a la VaR tam nie występuje.

w szwecji neonazisci wyjebali socjaldemokratow bo nie chcieli zredukowac muslimow o 90%

http://natemat.pl/127061,zdelegalizowac ... imigrantow

jak przejma calkowicie wladze to muslimy beda zalowac ze sie tam znalezli

Z tego co przeczytałem przed chwilą o tej mierze to jest ona próbą odpowiedzi zasadniczo na zmienność rynku. Ponieważ nie ma dobrych ilościowych modeli określenia ryzyka zmienności rynków to w jaki sposób można określić ryzyko pochodne? Chyba, że czegoś nie rozumiem albo ograniczamy się do krótkich okresów niskiej zmienności, co jak pisałem wcześniej jest moim zdaniem nic nie warte.

"Nowa" wersja teorii spiskowej, którą przeczytałem na internecie i chyba się (znowu) popularna staje [tin foil hat on]

It goes something like this:

"Głównym powodem ściągania imigrantów jest ogólne zwiększanie liczby ludności, aby nie zostać zmarginalizowanym małym ośrodkiem władzy politycznej wobec zmian demograficzno-gospodarczo-politycznych na świecie.

To, że będzie to skutkowało dezintegracją społeczeństwa oraz ogólnym spadkiem poziomu życia zachodniej ludności jest nieistotne z puntku widzenia ośrodków władzy."

[tin foil hat off]

LOL Szwecja się budzi? To był mój nr 1 do upadku, jeszcze przed Niemcami i Francją nawet.

Nono.

szwedzcy demokraci neonazistami ? srsly ? ehhhh