Nie mowimy tu o trzech latach, tylko o tym co sie dzieje teraz..... co mnie obchodzi co bylo 3 lata temu :>

Dobra, euro upada, czyli wszyscy co maja kredyty w euro sa do przodu?

Po prostu zostanie przewalutowany.

To moze zdefiniuj "teraz".

Prosiłem byś spojrzał na większy zakres by zobaczyć jakie są tendencje. Od roku złoto nic nie podrożało - potaniało.
Dzisiaj owszem zdrożało - łacznie o 0.1%.
W ciągu ostatniego miesiąca podrożało o 3%.
W ciągu 3 miesięcy podrożało o 3%.
A w ciągu ostatniego roku POTANIAŁO o jakieś 15%.

Nie dałbym sobie ręki uciąc, że ostatnia zwyżka kursu złota o głupie 3% (w ciągu miesiąca) zwiastuje jakikolwiek kataklizm. Złoto zwyżkowało wielokrotnie, o wiele większy procent w ciągu 1 miesiąca (np. w przeciągu zaledwie dwóch miesięcy grudzień 2011 - luty 2012 podrożało o 20%).

Jak dla mnie huragan totalne bzdury.

no wlasnie, ale wtedy kurs nie powinien byc zbyt wysoki. Ciekawe co by banki wymyslily, zeby nie stracic. Bo cos na pewno by wykombinowali.

przeciez huri to forumowa attention whore, az dziwne ze nie podłapal tematu z trupami przy budowie metra

Czemu myślisz, że wtedy kurs nie powinien być zbyt wysoki?

Kurs będzie ustalał bank o ile ustawowo nie zostanie zmuszony, to ustali kurs dla siebie korzystny nie dla kredytobiorcy przecież.


Taki krach jak updadek euro, jeżeli mówimy tu o krótko i być może średnioterminowym bilansie strat-zysków to się komuś może opłacić jak ma jakąś większą kasę np. w kontraktach terminowych na krótkiej pozycji albo w surowcach, w obcej walucie uważanej za godną zaufania (np. franki), złocie, itd

Większość innych dostanie po dupie.
Oczywiście na tak dużym wstrząsie - jakaś mniejszość prędzej czy później zarobi sporą kasę, bo będzie chaos, ale większości się to nie opłaci.

Chyba, że rozpatrujemy długi termin albo ew. średni ale tu już to czy się opłaciłoby czy nie zależy kogo spytasz ;p

gdzie ? bo na gieldzie w Nowym Jorku 0.88% w jeden dzien w ciagu ostatniego tygodnia o 3%

Ja pierdziele, gdzie ty Mark zyjesz? Na ksiezycu ??? Euroland bankrutuje na twoich oczach a ty udajesz ze nie widzisz ? Grecja bankrutem, Hiszpania bankrutem, Wlochy bankrutem....... do wiosny przyszlego roku Unia Europejska bedzie juz tylko wspomnieniem

czy ja napisałem chociaż słowo o euro?
W dupie mam to euro - unia padnie to najwyzej polska 65mld rocznie nie dostanie... Tuski i inne złodzieje popłaczą w kątku bo nie będzie czym napchać kieszeni i tyle.

Przeglądaj wykresy kursu złota do skutku - na wszystkich portalach daily change jest 0.11%.
Nawet jakby podrożało o 3% w ciągu jednego dnia - to co? Drożało już tak wcześniej, taniało też.

do wiosny przyszlego roku Unia Europejska bedzie juz tylko wspomnieniem

módl się żeby nie, bo do listy bankrutów dołączy Polska - czy sądzisz, że strata 65mld euro rocznie nie będzie odczuwalna dla "tygrysa" europy?
Mi osobiście euro/eu drastycznie ujmując zwisa i powiewa...

Mi to pasuje, wybuchnie wojna w Europie, bo musi wybuchnac..... i zacznie sie nowy system Nie bedzie juz zydostwo nas okradac :> Nie bedzie wirtualnych pieniedzy tylko prawdziwe zloto lub wymiana towarowa.

naostrz dobrze widły...

No chyba przy upadku, to raczej euro w gore nie pojdzie. A bank chyba nie moze ot tak sobie ustalac kursu. Gdyby mogl, to by to juz dawno robil.



O ile przezyjesz. Co, biorac pod uwage twoj slawny "skill" w pvp, jest malo prawdopodobne;)

Chyba się nie rozumiemy.

Jak euro padnie to przewalutowanie przecież nie będzie polegało na sprzedaży tego euro bo nikt go przecież nie kupi.
Tylko zostanie ustalony jakiś sztywny kurs wymiany przez państwo, podobnie jak przy dewaluacji. Banki ew. będą miały jakieś widełki i spread. Choć nie koniecznie. Dlatego zaznaczyłem w przypadku braku ustawowego kursu wymiany choć taki pewnie będzie.

Jeżeli myślałeś, że całe euro po prostu wyparuje albo będzie sprzedawane na wolnym rynku(komu?) i jego cena będzie spadać. To sorry ale nie tak to by wyglądało.

bedzie wygladalo duzo gorzej...... pieniadze nie beda juz nic warte.

Ja wiem, ze nikt tego nie kupi, zwlaszcza, ze w przypadku kretydu nie za bardzo jest co sprzedawac.
Skoro waluta ma upasc, to przeciez nie bedzie to sie dzialo z dnia na dzien, tylko bedzie to dluzszy proces. Zalozmy, ze kurs euro spadnie do 3zeta. Potem euro upada. Przewalutowanie na pln. I co, nagle ustalaja sobie kurs 4.0 pln za euro? Chociaz juz pewnie nie takie walki przechodzily.
Rozmawiajac z ludzmi z Niemiec, czy Wloch, kazdy przyznawal, ze jak przechodzili na euro to im pensje spadly (mimo obiecanek rzadu, ze bedzie ok).

A ty zakładasz sytuacje, że euro upada powiedzmy za pół roku?

Nie no wtedy te osoby w Polsce, które mają kredyt w euro to będą miały prawdopodobnie trochę mniej do spłaty bo euro poleci na morde. Inna sprawa, że złotówka też poleci na pysk bo ~80% naszego eksportu idzie do krajów euro, poza tym jesteśmy w EU i nie wiadomo czy EU przetrwa updaek euro,etc
Mimo to być może wtedy rzeczywiście do spłaty będzie mniej w przypadlu przewalutwania kredytu na złotówki. (inna sprawa czy ktoś nie przelobuje zgody rządu na przewalutowanie kredytów w euro na franki albo dolary a nie złotówki a wtedy płacz i zgrzytanie zębów, choć chyba coś takiego by nie przeszło...mam nadzieję)

nic nie zakladam. Hmmm.... jakie znaczenie ma, czy to pieprznie za pol roku, czy np. za 4 lata? Wiecej czasu na przygotowanie przekretu?;)

Nie chodziło mi o to czy chodzi o sytuacje kiedy złotówka istnieje i euro upada czy o sytuacje kiedy Polska przyjeła już euro i wymieniła złotówkę i euro upada.

Jeżeli całą infrastrukturę szlag trafi złoto może nie mieć aż tak dużej wartości.. przynajmniej na początku.

zlotowka istnieje, euro upada. Ten drugi przypadek to ma raczej prosty scenariusz.