mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 13 lis 2009, 23:25 
Cytuj  
tczewiak napisał(a):
Twoim problemem jest to, że generalizujesz na podstawie wyjątków. My generalizujemy na podstawie ogółu, a wyjątkami dla nas są wyjątki.


to raczej twój/wasz problem - wy nie dostrzegacie kiedy wyjątek (jeden dys-mózg w klasie/szkole) stał się ogółem, a ogół (brak dysmózgowia) wyjątkiem i stąd ten problem (nie mój).
Drugie podłoże - publikowanie takich newsów (że dzieci skądś tam są głupie, proponuję jako przeciwwagę dać badania z PL, i to jakieś rozsądne bo w UK też się pokazują artykuły jakie to ich dzieci mądre i przeciętnie ile "A" miały na świadectwie ukończenia szkoły podstawowej, a nie ktoś tam daje przykład, że jego 6-letni syn już liczy do 5 - naprawdę nie ma się czym chwalić - chyba, że jest bo to wyjątkowe dziecko, a wszyscy inni w jego wieku zaledwie licza do 4) świadczy o głębokich kompleksach i zawiści.
No ale to przywary narodowe i niestety cięzko to wykorzenić.
Ktoś kiedyś robił takie badania (dla pasty do żebów linka nie posiadam i nie będę szukał bo mi się nie chce, zanim zarzucisz mi kłamstwo, udowodnij, że takich badań nikt nigdy nie robił i wyniki nie istnieją - tak to działa w prawdziwym państwie prawa): para zamawiała danie w resteuracji - kelner przynosił zupełnie co innego.
Zgadnijcie kto był w czołówce (narodowość) osób które się nie upomniały o swoje a w cichutko zjadły to co kelner raczył przynieść? Polacy. Kompleks kompleksa kompleksem pogania - czujemy się gorsi na każdym kroku, dlatego takie modne u nas w kraju są tego typu artykuły (o tym jak to inni mają gorzej a my błogo spedzamy żywot w krainie mlekiem i miodem płynącej przecież) - my bardzo lubimy czytać/oglądać/słuchać jak ktoś ma jeszcze gorzej (lub nam się wydaje, że ma gorzej). Właśnie takimi artykułami się leczy całe społeczeństwo, i to nas podbudowuje - na zasadzie - "aaa widziała ty?1?, Pawlakowi znowuu krowa zdechła hahehe".
Czytam londyńską prasę od 4-5 lat i nie widziałem takich artykułów nigdy. O żadnym kraju, najczęściej tylko w pierwszych togodnaich wakacji jest podsumowanie angielskiego szkolnictwa i tyle. Nikogo tutaj nie interesuje, że 60% polskich dzieci w wieku 14+ nie potrafi podać poprawnej daty bitwy pod grunwaldem albo 40% amerykańskich nie wie kto jest prezydentem. Naprawdę, wszsycy angole/amerykanie/niemcy a nawet czesi i słowacy mają takie zagraniczne newsy głęboko gdzieś.
Więc skupmy się na własnym ogródku bo też dobrze nie jest. Tak jak to robią inne kraje.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2387
Dołączył(a): 18.11.2001
Offline
PostNapisane: 14 lis 2009, 00:00 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
Ktoś kiedyś robił takie badania (dla pasty do żebów linka nie posiadam i nie będę szukał bo mi się nie chce, zanim zarzucisz mi kłamstwo, udowodnij, że takich badań nikt nigdy nie robił i wyniki nie istnieją - tak to działa w prawdziwym państwie prawa): para zamawiała danie w resteuracji - kelner przynosił zupełnie co innego.
Zgadnijcie kto był w czołówce (narodowość) osób które się nie upomniały o swoje a w cichutko zjadły to co kelner raczył przynieść? Polacy.


Takich badan nikt nigdy nie robil i nie istnieja, sa bzdurnym wymyslem twojej chorej wyobrazni - nie zarzucaj mi klamstwa, tylko udowidnij, ze mowie nieprawde i takie badania byly prowadzone - tak to dziala w prawdziwym panstwie prawa.

******

Posty: 4017
Dołączył(a): 26.02.2005
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 00:26 
Cytuj  
Mark24 napisał(a):
Roku (już nie chodzi o dokładną date) bitwy pod Grunwaldem nie znał


"1410" works for me

tak na prawdę to większość osób po historii nie zna dziennej daty bitwy pod grunwaldem, bo:

1. nie zależy im
2. nie lubią średniowiecza
3. lata im ten kraj [x]
4. "jest cała masa dat, i niby jak ja mam to spamiętać jeszcze z dniami i miesiącami?!"

A zazwyczaj bitwa pod grunwaldem na zajęciach wygląda tak:

"... W 1410 na polach nieopodal wsi Grunwald doszło do walnej bitwy pomiędzy rycerstwem polskim pod przywództwem Władysława Jagiełły a siłami Krzyżackimi wraz z ich sojusznikami dowodzonymi przez wielkiego mistrza zakonu Ulricha von Jungingena. Bitwa była jedną z największych średniowiecznych bitew w europie w której wygrały siły polskie. A teraz zapiszcie sobie to, bo może się to pojawić na kartkówce. a teraz przejdźmy do ..."

nie wspomina się wcale o tym, że w bitwie uczestniczyli też Litwini, że zwycięstwo polskie zachwiało pozycją zakonu w europie ponieważ kiedyś sądzono że wygrywa tylko ten po którego stronie jest bóg, co do bitwy doprowadziło ani jaki impakt ma ona do dnia dzisiejszego - to wszystko pomija się bo zajęcia mają tylko 45 minut, z czego na bitwę pod grunwaldem w temacie "Krzyżacy" można poświęcić pomiędzy 3-4 minuty łącznie z podyktowaniem tego do zeszytu bo dzisiejsze barany nie są w stanie sobie nawet napisać notatki.


Po za tym odczucia studentów co do historii zmieniają się tak:

1 rok - lubię historię
2 rok - historia zaczyna mnie coraz bardziej denerwować
3 rok - nienawidzę tego ścierwa, może powinienem zmienić kierunek?
4 rok - wiem już czym się nie zajmę - historią; ale niby dla czego mam zmieniać kierunek jak już jestem tak blisko mgr'a?
5 rok - nareszcie koniec, pora zrobić teraz coś z sensem i nauczyć się kafelkować i kłaść gładzie

a już na takiej podstawie nie chce się robić tego co się robi (dodam tylko to, że prawdą jest fakt, że większość 'profesorów' historii to po prostu banda kretynów którym nie powiodło się życie i w pracy rozładują swoją zawiść na studentach i najprawdopodobniej jest to właśnie główny powód tego stanu rzeczy)


_________________
Friends come and go, but enemies accumulate.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1546
Dołączył(a): 15.07.2006
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 12:11 
Cytuj  
@Enhu

Są wyjątki, chie chie. Mnie w LO teraz uczy naprawdę dobry nauczyciel Historii. Babka wie jak skutecznie nas nauczać, to raz, dwa lekcje prowadzi w ciekawy sposób, rzucając i śmiesznymi anegdotkami i ciekawostkami. Trzy ( może to kwestia profilu ( Historia + Język Polski )), materiał przerabiamy w szczegółowy sposób, i oprócz podręcznika, korzystamy z biografii, jakiś tam dodatkowych tekstów etc, etc, i najlepsze jest to, że nikt nie narzeka. Oceny są jakie są, bo średnia klasy to będzie z 3, ale każdy po historii wychodzi w sumie zadowolony i uśmiechnięty.

Podobnego nauczyciela miałem w gimnazjum. Oboje są starszej daty ( tak koło 50 lat będę mieć ), ale naprawde widać, że lubią historię i lubią nauczać ; ))

Edit:
Kurwa, nie zauważyłem, że piszesz strict'em o Profesorach i studentach ; ). Zapewne Historia na studiach różni się od tej w gim/lo, i dlatego może nauczyciele są "milsi"... Zresztą, nvm ; )


_________________
Zdarzają się takie dni, kiedy dostaję gęsiej skórki na myśl, że co człowiek to wszechświat.

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 12:23 
Cytuj  
ano niestety Enhu moze nie powinienes nauczac ;)
tez w LO mialem zajebistego nauczyciela historii (wystapil nawet w 5,10,15!)
i lekcje wygladaly zupelnie inaczej.
oczywiscie zawsze musisz wybrac - albo prowadzisz ciekawe lekcje i przerabiasz 3/4 materialu, albo lecisz na pale i pozniej widac efekty...

***

Posty: 873
Dołączył(a): 19.08.2006
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 12:38 
Cytuj  
W gimnazjum mialem najlepszego nauczyciela historii. Na te zajecia az chcialo sie chodzic, facet wykladal caly material ciekawie, z pasja. Co prawda przerobilismy tylko polowe materialu ale i tak bylo warto :D


_________________
"Czasy sie zmieniaja, ale pan zawsze jest w komisjach" :)

***
Avatar użytkownika

Posty: 12796
Dołączył(a): 17.08.2005
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 12:51 
Cytuj  
Ja w technikum miałem zajebistego ziomka od matmy. Z tym że w 5 klasie przed maturą wszyscy się zdziwili dlaczego nikt nic nie umie... gościa ktoś podjebał u dyrektora (do dzisiaj nie wiemy kto, przeczuwaliśmy że któryś z rodziców) że nie umie uczyć i nikt nic nie umie...

******

Posty: 4017
Dołączył(a): 26.02.2005
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 18:27 
Cytuj  
Mendol napisał(a):
ano niestety Enhu moze nie powinienes nauczac ;)


Dzięki, ale chyba jednak przy tym pozostanę, chociaż nie będzie bandy 'szczęśliwych debili'

Mendol napisał(a):
tez w LO mialem zajebistego nauczyciela historii (wystapil nawet w 5,10,15!)
i lekcje wygladaly zupelnie inaczej.


Pytanie, czy przerobiliście cały materiał? czy skończyliście na dwudziestoleciu międzywojennym / początkach drugiej wojny światowej?

Mendol napisał(a):
oczywiscie zawsze musisz wybrac - albo prowadzisz ciekawe lekcje i przerabiasz 3/4 materialu, albo lecisz na pale i pozniej widac efekty...


Właśnie, pytanie jest czy chce się wypuścić bandę 'szczęśliwych debili', czy 'znudzonych dalej ni-uja nie umiących ale słyszących o większej ilości rzeczy palantów'

w sumie palant lepszy od debila IMHO


_________________
Friends come and go, but enemies accumulate.

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 19:20 
Cytuj  
jak masz debili w klasie to wspolczuje. zdecydowanie lepiej pracuje sie z ludzmi, ktorzy rozumieja i sa zainteresowani materialem.
i zapewniam cie, ze wiecej zapamietujesz kiedy ktos potrafi cie zainteresowac tematem niz jak lecisz 'na pale' robiac co 2 tygodnie kartkowki z dat.
bo to, ze przerobisz material ze znudzona publika oznacza tylko tyle, ze beda pamietac 'dane' od klasowki do klasowki.
podobnie jak z ksiazka. jak jest dobrze napisana i 'opowiedziana' to zapamietujesz.
jak nuda i po lebkach to zapominasz.
niestety coraz bardziej pokazujesz, ze na nauczyciela srednio sie nadajesz ;/
przyjsc, odjebac co swoje, olac reszte.

******
Avatar użytkownika

Posty: 4849
Dołączył(a): 5.02.2004
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 19:38 
Cytuj  
Osobiscie wiem jak jest z jezykami porownanie miedzy lektorami w szkole prywatnej a panstwowej.
Nauczyciel jezyka w panstwowce ma tylko 2 kategorie debil lub z powolania.
Czemu? W panstwowce wlasnie albo z powolania ktos chce grosze robic albo jest tak beznadziejny ze wywalono go z prywatnej szkoly.
Srednia stawka prywatnego lektora to 35-45zl/45min w projekcie unijnym wyciska sie 60-70zl/45min - ale wystarczy ze grupa cie nie lubi i naskarzy i jestes zwolniony - w panstwowce dupa nikt nikogo nie zwalnia jak dobierze sie do umowy o prace a konspekty juz takie same ciagnie do konca kariery. Najwiekszy hardkorowiec ze starymi konspektami jakiego widzialem to z 1998 roku - lekko zmieniane pod nowe wydania podrecznikow.

******

Posty: 4017
Dołączył(a): 26.02.2005
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 20:46 
Cytuj  
Mendol napisał(a):
niestety coraz bardziej pokazujesz, ze na nauczyciela srednio sie nadajesz ;/
przyjsc, odjebac co swoje, olac reszte.


Faktycznie, bo płacą za starania no srsly rofl.

jest materiał, trzeba go przerobić i tyle.

powiedz mi, byłeś ostatnio w jakiejś szkole ? Podstawówka / gimnazjum / liceum ?

Jak nie to przestań pieprzyć i zniknij zgodnie ze starym dobrym powiedzeniem 'Nie wiem, nie znam się, nie wypowiadam się'


_________________
Friends come and go, but enemies accumulate.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1546
Dołączył(a): 15.07.2006
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 20:50 
Cytuj  
Enhu napisał(a):

Mendol napisał(a):
tez w LO mialem zajebistego nauczyciela historii (wystapil nawet w 5,10,15!)
i lekcje wygladaly zupelnie inaczej.


Pytanie, czy przerobiliście cały materiał? czy skończyliście na dwudziestoleciu międzywojennym / początkach drugiej wojny światowej?


Moja klasa pisze jutro sprawdzian z "Okupacji polski, planu burza, powstania warszawskiego i utworzenia TRJN to sa lata w sumie od 39 - 45". Szczegółowo omówiliśmy konferencje i katyń. Mamy listopad - do końca roku jeszcze kawał czasu, myślę, że się wyrobimy, bo w sumie książka kończy się na czasach współczesnych ~2000 rok, więc jakieś 100 stron zostało. Dodatkowo, nasz wspaniały nauczyciel, poświęca nam jedną lekcje w tygodniu na powtórke tego co było od początku pierwszej klasy ( nomen omen, dla osób chętnych, tych, które pisza maturę z historii - reszta kalsy w tym czasie powtarza sobie to co było na ostatniej bieżącej lekcji ). Jak już mówiłem, lekcje prowadzi w ciekawy sposób, jest duuuuże zainteresowanie uczniów. Wiedza oczywiście też jest, bo kurwa pamiętamy rzeczy z przed roku, dwóch, robiąc te powtórki, przypominamy sobie tylko, w tedy wychodzi tak naprawdę jak się nauczyłeś/jak nauczył Cię nauczyciel. Więc Enhu lekko pierdolisz, bo są tacy ludzie, którzy potrafią. Wyrobią się na glanc z materiałem, a i jeszcze sprawią, że do końca dnia będziesz dyskutował ze znajomymi o np " Ataku USA na Hiroszimę "

I warto dodać, że babka ma charyzmę i czuje się do niej ogromny respekt. Może to dlatego ta wiedza tak w nas "wpływa"... Kwestia klasy jeszcze, ale to już chyba indywidualna sprawa, ale "nasza klasa" uważana jest za "Najgorszą" w calym LO. Więc jeszcze większy szacun dla nauczyciela.

Wniosek : Dobrzy nauczyciele są w Polsce, ale to tak jeden na 10.


_________________
Zdarzają się takie dni, kiedy dostaję gęsiej skórki na myśl, że co człowiek to wszechświat.

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 21:13 
Cytuj  
a co ma wspolnego 'znawco' tematu, ktory nie dosc, ze osmiesza samego siebie to jeszcze reszte nauczycieli, to czy bylem ostatnio gdzies?
chyba wlasne poglady na temat szkolnictwa i nauczania moge miec?
przestan wiec pieprzyc, ze jest material, trzeba przerobic.
przy takim podejsciu to naprawde wspolczuje mlodym ludziom, ktorych nauczasz. bo faktycznie oprocz tego, ze wszystko robi sie na 'odpierdol' to niewiele wyniosa z twoich lekcji.
widze wlasnie jak sie znasz. tylko nie wiem na czym.
chociaz czytajac twoje opowiesci i doswiadczenia to przestaje sie dziwic twojemu podejsciu.
ale moze pozwol nam posiadac wlasne zdanie i 'wyobrazenia' na ten temat.
zgodnie z tym co myslimy czy doswiadczeniami jakie posiadamy.
bo jak uczysz w zawodowce to moze i faktycznie nie za bardzo jest z kim pracowac. ale zapewniam cie, ze istnieje wiele dobrych szkol w polsce, ktore doceniaja nauczyciela, ktory sie stara i probuje faktycznie czegos nauczyc a nie wychodzi z twojego zalozenia.
idz do prywatnej szkoly, albo dobrego liceum i byc moze twoje podejscie sie zmieni.

******

Posty: 4017
Dołączył(a): 26.02.2005
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 21:18 
Cytuj  
Nokiu$ napisał(a):
Więc Enhu lekko pierdolisz, bo są tacy ludzie, którzy potrafią. Wyrobią się na glanc z materiałem, a i jeszcze sprawią, że do końca dnia będziesz dyskutował ze znajomymi o np " Ataku USA na Hiroszimę "


Ciekaw jestem ile rzeczy pominęła tak 'pędząc' z materiałem

Nokiu$ napisał(a):
Dodatkowo, nasz wspaniały nauczyciel, poświęca nam jedną lekcje w tygodniu na powtórke tego co było od początku pierwszej klasy


to ile ty masz lekcji historii w tygodniu cztery - pięć ?

w trzeciej klasie LO powinny być dwie




co do reszty twoich wypocin - no-comment


Mendol napisał(a):
a co ma wspolnego 'znawco' tematu, ktory nie dosc, ze osmiesza samego siebie to jeszcze reszte nauczycieli, to czy bylem ostatnio gdzies?
chyba wlasne poglady na temat szkolnictwa i nauczania moge miec?


możesz, to wolny kraj jest, ale jak się nie znasz na jakimś temacie to nie powinieneś się na jego temat wypowiadać

Mendol napisał(a):
przestan wiec pieprzyc, ze jest material, trzeba przerobic.
przy takim podejsciu to naprawde wspolczuje mlodym ludziom, ktorych nauczasz. bo faktycznie oprocz tego, ze wszystko robi sie na 'odpierdol' to niewiele wyniosa z twoich lekcji.


Na początku bawiłem się w tłumaczenie wszystkiego dokładnie, ze szczegółami i w pewnym momencie okazywało się, że jestem w 1/2 materiału a zostały 2 miesiące do końca roku szkolnego, później zacząłem to streszczać żeby się wyrobić. Najciekawszy jest fakt że nie ważne czy tłumaczyłem wszystko dokładnie czy tłumaczyłem materiał okrojony (czyli taki według podręcznika) oceny z kartkówek / testów na bazie materiału były dokładnie takie same. Dalej bawię się w filmy / pokazy slajdów / mapy / antyki itp rzeczy ale nie w takim stanie jak na początku.

Mendol napisał(a):
chociaz czytajac twoje opowiesci i doswiadczenia to przestaje sie dziwic twojemu podejsciu.
ale moze pozwol nam posiadac wlasne zdanie i 'wyobrazenia' na ten temat.
zgodnie z tym co myslimy czy doswiadczeniami jakie posiadamy.
bo jak uczysz w zawodowce to moze i faktycznie nie za bardzo jest z kim pracowac. ale zapewniam cie, ze istnieje wiele dobrych szkol w polsce, ktore doceniaja nauczyciela, ktory sie stara i probuje faktycznie czegos nauczyc a nie wychodzi z twojego zalozenia.


klasy 4-6, nie wiem czy wiesz, ale teraz dzieci poprawiają już 3 klasę z powodu zawalenia paru (2+) przedmiotów

Mendol napisał(a):
idz do prywatnej szkoly, albo dobrego liceum i byc moze twoje podejscie sie zmieni.


samo znalezienie pracy jako nauczyciel historii jest jak trafienie 5tki w totolotka, trzeba czekać jak ta hiena cmentarna aż któryś nauczyciel po prostu kipnie


_________________
Friends come and go, but enemies accumulate.

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 21:31 
Cytuj  
problem na tym, ze troche sie znam i mam stycznosc z wieloma nauczycielami (wliczajac swoja matke - ktora 25 lat uczyla historii).
a ty widze dalej swoje.
czy ja gdzies mowilem o szczegolach i tlumaczeniu? serio mate troche zabraklo ci wyobrazni. ja mowie o prowadzeniu lekcji i przekazywaniu materialu, a nie suchych faktow. jak potrafisz 'opowiadac' to czesc zainteresujesz i 'fakty' doczyta sobie w domu. reszta bedzie wiedziala tyle ile powinna.

to szukaj i moze ci sie uda znalezc 'szczescie' w przedmiocie.
bo faktycznie w tych klasach to raczej ciezko znalezc material do dyskusji.
co nie zmienia faktu, ze w LO juz mozna.
jesli ty nauczanie ograniczasz to przekazywania faktow i dat, to powinienes matematyki uczyc a nie historii :)

dla ciebie wyznacznikiem 'dobrego' nauczania sa oceny z kartkowek i testow?
to faktycznie nie pogadamy :)

****
Avatar użytkownika

Posty: 1546
Dołączył(a): 15.07.2006
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 21:35 
Cytuj  
@up

4 lekcje, profil historyczny ( materiał rozszerzony, około 25% wiecej niż nierozszerzony)


Jeśli chodzi o omijanie - to w/g podręcznika ( tematów w nim zawartych ) przerobiliśmy wszystko. Ba, zrobiła nam też kilka lekcji nie będących w podręczniku.



A i nie zaznaczyłem, że ( wooho, sukces ) nasze LO jest pośród 300 najlepszych w Polsce : P.



Dobra, z mojej strony to by było na tyle. Są nauczyciele i da się Enhu, kwestia chęci, kompetencji i determinacji.


_________________
Zdarzają się takie dni, kiedy dostaję gęsiej skórki na myśl, że co człowiek to wszechświat.

******

Posty: 4017
Dołączył(a): 26.02.2005
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 21:44 
Cytuj  
Mendol napisał(a):
problem na tym, ze troche sie znam i mam stycznosc z wieloma nauczycielami (wliczajac swoja matke - ktora 25 lat uczyla historii).
a ty widze dalej swoje.
czy ja gdzies mowilem o szczegolach i tlumaczeniu? serio mate troche zabraklo ci wyobrazni. ja mowie o prowadzeniu lekcji i przekazywaniu materialu, a nie suchych faktow. jak potrafisz 'opowiadac' to czesc zainteresujesz i 'fakty' doczyta sobie w domu. reszta bedzie wiedziala tyle ile powinna.

Nikt nigdy nie powiedział mi, że lekcja którą prowadzę jest nudna a trzy zajęcia które poświęcam broni średniowiecznej do jednej klasy ściąga uciekinierów z innych (nie wyrzucam ich bo wiem że ich to interesuje), niektórzy osobnicy na tych samych zajęciach byli po 3-4 razy i za każdym razem robili notatki

Mendol napisał(a):
to szukaj i moze ci sie uda znalezc 'szczescie' w przedmiocie.
bo faktycznie w tych klasach to raczej ciezko znalezc material do dyskusji.
co nie zmienia faktu, ze w LO juz mozna.


W podstawówce też da się, ale liczba godzin jest wyliczona co do sztuki + jedna organizacyjna co do materiału a i tak w 5 klasie udaje mi się 3 wcześniej wspomniane godziny zainwestować na co innego

Mendol napisał(a):
dla ciebie wyznacznikiem 'dobrego' nauczania sa oceny z kartkowek i testow?
to faktycznie nie pogadamy :)


Gdybym wymagał faktów i dat, to może tak i by było, ale ja wymagam wiedzy praktycznej (z jakiego powodu doszło do jakiegoś wydarzenia, jakie były jego konsekwencje itp rzeczy - czyli głównie na logikę), nigdy nie pytam o daty bo mnie one generalnie nie interesują, co najwyżej dodaje dodatkowe punkty jak ktoś jakieś daty poda.


_________________
Friends come and go, but enemies accumulate.

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 21:52 
Cytuj  
bo w szkole podstawowej nikt sie uczniow o zdanie nie pyta.
poza tym sami nie sa jeszcze na tyle odwazni zeby ci powiedziec, ze przynudzasz :)

******

Posty: 4017
Dołączył(a): 26.02.2005
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 22:02 
Cytuj  
Mendol napisał(a):
bo w szkole podstawowej nikt sie uczniow o zdanie nie pyta.
poza tym sami nie sa jeszcze na tyle odwazni zeby ci powiedziec, ze przynudzasz :)


gdyby tak było to miał bym tyle nieobecności na zajęciach co mają inni nauczyciele u mnie, a nie dość że mam ich znacząco mniej to niektórzy tylko do mnie przychodzą a z całej reszty zajęć się urywają :wink:


i zdziwił byś się, mojej koleżance (od angielskiego) łebek z 4 klasy powiedział że "jest głupią cipą i żeby spierdalała", taką samą akcję miała nauczycielka polskiego ucząca już od 25 lat - ona natomiast twierdzi że doszło do takiej degeneracji młodzieży jakiej jeszcze nigdy nie było, a dzieci z roku na rok są coraz głupsze.

Ps. słyszałeś o tym nowym systemie ? w przedszkolu ma być zakaz nauczania, to samo w zerówce a poznawanie liter będzie dopiero w klasie 1-2, liczenie w klasie trzeciej - to dopiero będzie banda kretynów


_________________
Friends come and go, but enemies accumulate.

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 15 lis 2009, 22:13 
Cytuj  
moze nie do konca. imo dzieci w naszych czasach nie nadazaja z 'nauka', za duzo czasu poswiecaja komputerom, telewizji itd.
jak ja bylem mlody to wieczorem nie dalo sie grac w pilke i chcac nie chcac czlowiek sie uczyl.
widocznie ktos stwierdzil, ze teraz mlodziez nie jest w stanie ogarnac na raz tyle 'materialu' :)

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.