Nazaal napisał(a):
PiS zagrał bardzo ciekawie. właściwie te najbardziej "społeczne" resorty oddał innym partiom, żeby ew. odpowiedzialność spadła właśnie na nich. sam pozostawił sobie te ministerstwa, które dają im pełną kontrolę nad państwem.
Waszmość androny pleciesz. Każde ministerstwo daje należną konstytucyjnie kontrolę nad wyszczególnionymi dziedzinami życia w państwie. Zaś na dzień dzisiejszy Samoobrona obsadziła 2 ministerstwa, Liga Polskich Rodzin również 2 ministerstwa, ponadto 3 ministerstwa są pod zarządem bezpartyjnych fachowców, a Ministerstwo Spraw Zagraniczynych pozostaje chwilowo bez ministra. Zatem widać wyraźnie, iż Prawo i Sprawiedliwośc posiada raptem 12 z 20 ministerstw. W Prezydium Sejmu zaś sytuacja PiS-u jest całkowicie jednoznaczna, gdyż na 6 członków tegoż organu do PiS-u należy tylko 1 osoba. Gdzież więc ta pisowska "pełnia władzy"?
Nazaal napisał(a):
nie ma się co dziwić, że Marcinkiewiczowi zaczyna spadać popularność.
Nawet najbardziej popieranemu społecznie premierowi słupki w sondażach nie będą rosły w nieskończonośc i kiedyś zmaleć muszą. Ciekawe to czasy, kiedy za sukces Platformy Obywatelskiej trzeba uważać spadek notowań premiera Marcinkiewicza w sonadażach. Cóż... Z braku laku...
Nazaal napisał(a):
teraz, po prawie pół roku rządów PiSu, i braku jakiejkolwiek poprawy
Postulowanie zauważalnej poprawy stanu państwa w okresie pół roku od zmiany rządu jest dość naiwne.
Nazaal napisał(a):
ludzie domagają się w końcu wprowadzania obiecywanych zmian i jeśli sytuacja po podpisaniu umowy koalicyjnej się nie zmieni, to nawet dawne trio Bielan-Kamiński-Kurski, a obecnie duet Bielan-Kamiński i znacznie osłabione solo Kurskiego nawet nie pomoże...
Duet Bielan-Kamiński odniósł bezapelacyjne zwycięstwo nad mizerno-nudnym duetem Protasiewicz-Schetyna. Zaś Kurski solo posiada więcej wiedzy i sprytu niż cały opozycyjny "szczekator quartet" w składzie Komorowski-Niesiołowski-Gadzinowski-Senyszyn.
Na koniec pozdrawiam tymi oto słowy: