kurwa niegodzien twoich stop calowac.
Dziekuje Ci bardzo kolego
edit:
no tak ale o so chodzi tak wiec:
Z tydzien temu na czacie Neonin wspomnial ze robi wolowine na obiad, oczywiscie zaczalem go przekonywac chyba z mendolem ze w polsce nie ma odpowiedniego miesa wolowego w sklepach i ze bedzie kapec tak czy siak. Neonin opowiedzial w jaki sposob przyrzadza mieso na 24h przed. Cos zapamietalem ale generalnie wlozylem miedzy bajki.
Dzis myslac co na obiad mysle sprobuje odmrozilem wolowine przyrzadzilem marynate jak neonin kazal (fakt tylko ze lezala ze 3h a nie 24) przyszli zanjomi na impreze i jak zwykle wolowina aha (ze dorba ale twarda bedzie)
No i powiem wam ze ten sam dostawca wolowiny co od lat ale po raz pierwsze w zyciu wolowina sie rozplywala w ustach jak poiwedzmy piers z kurczaka obsmazona po 2 min z kazdej storny. po prostu steki rewelka i kazdy o przepis pyta.
Sorry ale po ilus tam latach jedzenia dobrej wolowiny tylko w knajpach i pierwszej w domu uwazam ze sie nalezy oddzielny topic.
No chyba ze ktos nie rozumie fenomenu krwistych stekow z wolowiny.
edit2:
Niah nie sprawdze jak bedzie amator pewnie tak czy siak tesknie i 3m sie cieplo:)
edit3:
nie chce zdradzac sekretow neonia ale ok.
dostepu do argetynskiej wolowiny badz angusa amerykanskiego nie mam ;/ robie to ze zwyklej wolowiny pewnie mlecznej.
by Neonin:
Marynata na 24h wolowina, sos sojowy, ocet balsamiczny, sos czili, ja dodalem jeszcze troche konc. pomidorowego bo sos czili mialem tylko slodki a dodalem tabasco. Sol pieprz do smaku. Efekt steki smaczne miekkie. po 2 min z kzadej strony max to 3 min ale to max. zalezy od grubosci steka.