Witam,

Postanowilem sie podzielic historia "kolegi" dotyczaca fotoradarow od strazy miejskiej.

Historia jak kazda inna z fotoradarami. Pstryknelo 61 km/h a dozwolone bylo 40 km/h.
Przyszedl list polecony od strazy miejskiej w ...... Tam zdjecie auta podobnego do mojego, z rejestracja moja, jesli chodzi o kierowce mogl byc to kazdy Do tego swistek ze przyznaje sie do wykroczenia - koszt ewentualnie zlozonego podpisu - 200 zl. Mozna sie niezgodzic a wtedy sad grodzki i cala ta urzednicza popierdolona machina rusza. A ze 2 stowki droga nie chodza, to zaczynam z nimi walke !.

No a ze fotoradary maja pewna dokladnosc ( +- 3km/h ) no to ja im odpisuje ( poleconym ).

-----------------------------------------------------------------------------------------



Straż Miejska w .....


Dotyczy pojazdu o numerze rejestracyjnym: xxx . Data i godzina pomiaru: xxxx . Miejsce zdarzenia: xxxx Stanowisko: xxxx

Wnoszę o zmniejszenie przekroczonej prędkości z 21 km/h do 18 km/h. Motywuje to tym iż urządzenie ma dokładność pomiaru +/-3km/h (przy pomiarach do 100km/h).
Odczyt 61 km/h nie oznacza że z taką prędkością poruszał się samochód. Oznacza to ze poruszał się z prędkością 58-61 km/h. Tak wiec na podstawie tego odczytu można jedynie udowodnić ze samochód poruszał się z prędkością 58 km/h i na taką prędkość może zostać wystawiony ewentualny mandat / punkty karne.

podpis
kolega ziola

----------------------------------------------

Mijaja niecale 4 dni i dostaje odpowiedz, ze skoro Fotoradar myli sie o te 3 km to rownie dobrze mogli policzyc 64 km/h. Jednym slowem powinienem im dziekowac za ich szczodrosc !

Oczywiscie do listu znowu dolaczony kwitek gdzie mozna sie podpisac i wtedy dostaje sie 2 stowki mandatu.

Taka odpowiedz chyba idzie do wszystkich z automatu ktorzy cos tam kwestionuja z predkosciami, bo ten kto pisal tak sie zagalopowal ze na pismie widniala data z poprzedniego roku .

No ale skoro oni do mojego "kolegi" pisza, to nalezy im sie odpowiedz ktora zostala skopiowana zywcem ze strony facebookowej Wojciecha Cejrowskiego

Wklejam tresc.

-----------------------------------------------------------------

Dotyczy pojazdu o numerze rejestracyjnym xxx. Data i godzina pomiaru: xxx Miejsce zdarzenia: xxx. Stanowisko: xxx

W odpowiedzi na Panstwa pismo z dnia – DATA - ( tutaj mam podana błędna datę, bo na piśmie widnieje data xxxx – kopie pisma załączam) pragnę zwrócić uwagę że Państwa interpretacja błędu pomiarowego jest jak najbardziej mylna.
Jeśli urządzenie ma błąd pomiarowy do 3 km, to maksymalna prędkość która może zostać udowodniona mieści się w dolnej granicy tegoż błędu. Wszystkie prędkości powyżej są prędkościami domniemanymi.
Tak wiec prędkość maksymalna do udowodnienia pozostaje na poziomie 58 km/h.

Oświadczam zgodnie z prawdą, iż nie wiem, czy na zdjęciu został uwieczniony mój pojazd, gdyż po polskich drogach porusza się wiele pojazdów podobnych do tych z przesłanego przez Państwa zdjęcia, natomiast tablice rejestracyjne są elementem łatwo wymienialnym i można je bez problemu podrobić i zamontować w innym pojeździe. Moje wątpliwości mogłyby zostać rozwiane w przypadku umożliwienia porównania znaków szczególnych pojazdu jak numer identyfikacyjny pojazdu czy numer silnika z danymi w dowodzie rejestracyjnym mojego pojazdu, tak jak to jest sprawdzane na przeglądach okresowych. Nie wspomnę już o tym, że na zdjęciu nie widać /ani marki ani modelu pojazdu ani rodzaju nadwozia/, a także nie mam możliwości sprawdzenia koloru pojazdu, co budzi moje wątpliwości czy to faktycznie jest mój pojazd. Tutaj jednak poproszę o przesłanie zdjęcia w wyższej rozdzielczości (i jeśli to możliwe w kolorze), co niewątpliwie pozwoli na rozpoznanie pewnych cech szczególnych sfotografowanego pojazdu, natomiast nie ulega wątpliwości, że większość samochodów, wygląda podobnie (szczególnie w perspektywie zdjęcia „od tyłu” / „z przodu”), więc i mój samochód jest podobny do tego pojazdu ze zdjęcia. Dlatego też zwracam się z uprzejmą prośbą o przesłanie fotografii w wysokiej rozdzielczości i w kolorze – rozpoznanie cech szczególnych mojego pojazdu, oraz niewykadrowanej, żeby mieć pewność, że na oryginalnym zdjęciu nie znajduje się inny pojazd, którego ewentualna obecność mogłaby zafałszować pomiar prędkości.
Poproszę o przesłanie dokumentu uprawniającego Straż Miejską we xxx do użycia fotoradaru dn. xxxx na stanowisku xxx lub podanie odpowiednich aktów prawnych, na mocy których Straż Miejską we xxx dokonała pomiaru prędkości. A także dokumentu zezwalającego funkcjonariuszom Straży Miejskiej we xxx na prowadzenie pomiarów w lokalizacji umiejscowienia fotoradaru przy użyciu radarowego przyrządu kontroli prędkości, wydaną i podpisaną przez odpowiedzialnego za ten rejon Komendanta Policji na wskazany czas kontroli (Ustawa prawo o ruchu drogowym Dz. U. z 2005 r. nr 108, poz. 908, z późniejszymi zmianami).

Poproszę o podanie dokładnego adresu umiejscowienia fotoradaru w dniu xxx na
stanowisku xxxx

Poproszę o przesłanie dokumentacji potwierdzającej, iż zgodnie z przepisami prawnymi obowiązującymi od 1 lipca 2011 r. strefa pomiaru prędkości była oznaczona znakiem D-51. a urządzenie fotoradaru było oznaczone kolorem żółtym.

Poproszę o przesłanie dokumentu legalizacji wtórnej oraz ponownej/kolejnej/okresowej urządzenia użytego w czasie pomiaru.
Poproszę o przesłanie dokumentacji potwierdzającej brak występowania zakłóceń mechanicznych, elektromagnetycznych i innych mających wpływ na dokonywanie pomiaru przez radarowy przyrząd pomiaru prędkości wydany przez właściwy Państwowy/ Okręgowy Urząd Miar w formie oficjalnego pisma np. świadectwa legalizacji miejsca dokonywania pomiaru lub świadectwa homologacji miejsca dokonywania kontroli. Prośbę swoją motywuję faktem, iż miejsce pomiaru prędkości musi spełniać wymagania wskazane w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 9 listopada 2007 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym.

Poproszę o przesłanie informacji na temat sytuacji meteorologicznej w dniu xxxx (ze szczególnym uwzględnieniem godzin xxx – xxx ) która również ma wpływ na wynik prowadzonego pomiaru tj. temperatury oraz wilgotności względnej powietrza. Szczególnie ważnym czynnikiem jest wilgotność względna powietrza, a z tego co pamiętam to xxx był dość bogaty w opady atmosferyczne, więc istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że wilgotność względna powietrza przekroczyła graniczną wartość 95%, a więc pomiar dokonany w wilgotności powietrza powyżej 95% byłby nieprawidłowy.
W przesłanej przez Państwa dokumentacji brakuje danych funkcjonariuszy dokonujących kontroli i/lub instalujących urządzenie wraz z osobowym zezwoleniem do wykonywania kontroli wydanym przez KPP (Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dn. 18 lipca 2008 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego Dz. U. z dnia 18 lipca 2008 art. 14), a zgodnie z kodeksem drogowym dokonujący kontroli ma obowiązek okazać te dokumenty samodzielnie lub na żądanie osoby kontrolowanej Stąd prośba o przesłanie stosownych dokumentów.
W przesłanej przez Państwa dokumentacji brakuje również informacji o sposobie instalacji fotoradaru oraz jego osłonie w czasie przeprowadzenia pomiaru, czyli rodzaj gruntu, na jakim umiejscowiono fotoradar, kącie, jaki oś fotoradaru tworzyła z osią jezdni w chwili pomiaru. Nieprawidłowe ustawienie kąta powoduje zafałszowany pomiar prędkości, a przez to niezachowanie urzędowego wymogu dokładności pomiaru urządzenia. Nie znając kąta pomiaru urządzenia, nie można ustalić rzeczywistej prędkości mierzonego pojazdu, a urządzenia radarowe mogą pokazywać błędne dane w przypadku niezachowania wymaganego kąta między osią fotoradaru a osią jezdni. Dlatego też proszę o przesłanie stosownych dokumentów.

Na jakiej podstawie prawnej Straż Miejska we xxxx wystawia wezwanie i mandat karny? Proszę o podanie stosownych regulacji prawnych.
Uprzejmie proszę o przesłanie informacji kto jest właścicielem fotoradaru , a także czy Straż Miejska we xxx sama zajmuje się obróbką zdjęć wykonanych przez ww. fotoradar czy zleca to firmom zewnętrznym? Jeżeli tak, to proszę o podanie danych podmiotu.
Na zakończenie pragnę zwrócić się do Pana xxxx z prośbą o przesłanie ww. dokumentów (podanych w punktach), dzięki którym będę mógł rozwiać swoje wątpliwości odnośnie przesłanego mi wezwania, a także odnośnie pojazdu oraz osoby znajdującej się na zdjęciu z fotoradaru.
Niekompletna dokumentacja stawia pod znakiem zapytania zasadność wskazania sprawcy wykroczenia, gdyż nie jest do końca jasnym, czy faktycznie doszło do wykroczenia, tj. czy zarejestrowane zdarzenie spełnia warunki określone w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowy zakres badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych z dn. 9 listopada 2007 r. Proszę o przesłanie ww. dokumentacji w ciągu 14 dni kalendarzowych od daty otrzymania niniejszego pisma.


Z poważaniem,
Kolega Ziola

--------------------------------------------------------------

Dzisiaj mija ponad 3 tygodnie od kiedy taki list zostal im dostarczony. Cisze biore za dobry omen

Tak wiec jesli ktos dostal jakies pismo od strazy, mozna dowolnie kopiowac i powielac ten tekst ( wporwadzajac oczywiscie zmiany dla kazdej sprawy ) i smialo wysylac tym zlodzieja

Gdyby sie cos pojawilo od strazy miejskiej, albo ktos ma jakies pytania, to zapraszam do dyskusji.

Howgh !

kolejny głupi dres

Ja pierdole dorośli ludzie, a nie wiedzą jak działa głupi mandat karny.
Mandat to taka maksymalnie uproszczona forma karania, żeby sądy nie musiały tracić czasu na rozpatrywanie sprawy każdego idioty, którego policja złapała na sikaniu pod kościołem.
Nie zgadasz się z wystawiającym mandat - odmawiasz przyjęcia mandatu, sprawa trafia do sądu (nie grodzkiego, bo je zlikwidowano ze 3 lata temu). Tam dopiero możesz sobie wnioskować o to wszystko.
Dostaniesz grzywnę + zostaniesz obciążony kosztami postępowania
TROLOLOLOLOLOLOLOLOL

polecam automape z dźwiękiem wyłącznie na fotoradary i cb.

cb wydawało mi się wiejskie dopóki nie zapłaciłem 300 zł w centrum jadąc 80km /h

kluczem jest mieć tanią nawigacje i tanie cb wtedy można tego nigdy nie wyjmować

Koledze pikało w mieście co 300 metrów, a na trasie cisza, po czym okazalo sie, ze ustawił sobie nie fotoradary, a obiekty sakralne ;]

heheh.
ostatnio jechałem do Władysławowa. ponieważ miałem ustawionego wyłącznie Hołowczyca na radary to zwracałem uwagę na każdy - było ich co najmniej 10 ale tylko jeden miał w środku aparat (widać obiektyw w środku - jak nie tzn ze pusta obudowa)

I niedouczony co to jest błąd pomiarowy. Mam nadzieję, że mu dojebią jeszcze koszty postępowania. Ma info, że jest fotoradar, przekracza prędkość a potem robi z siebie debila i traci czas innych ludzi. I jest z tego dumny chyba.

Wy jestescie jacys niedojebani doslownie

Na tacy podane jak mozna sie ewentualnie wymigac przed zaplaceniem a wy pierdoicie cos o bledzie pomiarowym i dresiarstwie ? Co za banda zjebow

Co do cb to mam i sobie chwale Zwraca sie przy pierwszej lepszej trasie + wiadomo, mowia o korkach i ewentualnych wypadkach / objazdach. Priceles.

Ale to nie jest kwestia wymigania się od płacenia. Raczej tego, że jeden z drugim przekracza dozwoloną prędkość raz i drugi raz się wymiga aż w końcu kogoś "potrąci", bo pomyśli a co mi tam, pojadę szybciej bo i tak nie zapłacę mandatu^^

Blagam cie. 61 na 40 ? I to ma byc ten speeding ??

Ja rozumiem zeby ktos jezdzil wszedzie przepisowo, ale takich ludzi ( oprocz L ) raczej nie ma. Kazdy gdzies cos tam przeskrobie.

Zamiast stawiac fotoradary niech te huje sie wezma za budowanie drog. Panstwo podpierdala gdzie moze "niby" na drogi a potem kurwa nawet przed euro nie moga domknac wszystkiego.

Wiec niech spierdalaja.

To fakt, że sporo fotoradarów jest ustawionych na takich 40/50 po income tylko i wyłącznie.
Kiedyś rozmawiałem z jednym burmistrzem i mi się żalił, że fotoradar zapycha się W JEDEN WIECZÓR.
Trololo.

Podjedź do mnie, to bardzo chętnie się w Ciebie wpierdolę z 60 dychami na budziku. Pogadamy wtedy o speedingu. Przez takich popierdoleńców jak ty ja leżałem w szpitalu 2 razy. Bo każdy z tych ciuli, uważał, że nie ma różnicy między ograniczeniem 50km/h, a kurwa 90km/h.

bylo na czerwonym przechodzic

Bo jesteś pizdą wskakującą na jezdnię
Nie tyle prędkość co kierowca i hamulce mają znaczenie.
Więcej szkód narobi rozklekotana beczka turlająca się 50kph niż nowa panda z 90kph. Ten pierwszy nie wyhamuje, a ten drugi zdoła.
Przepisy zaś są dostosowywane pod najgorszych - czyli kapelusznika w zardzewiałym beczkowozie.
W mieście mogliby i 90kph sunąć, ale jak ktoś spowoduje wypadek (nawet nie śmiertelny) to bezwzględna kara więzienia długoterminowego. Miałoby to lepszy skutek niż debilne ograniczenia dla retardów.

Pewnie, chuj z tym, że w mieście w każdej chwili ktoś może wyjść na jezdnię i na pasach ma pierwszeństwo. Jedźmy 90 przy ograniczeniu do 50. W Pandzie są hamulce z F1 i zatrzymają pojazd na kilkunastu metrach. No i każdy kierowca to reinkarnacja Senny. Co za debil.

Idąc Twoim tokiem rozumowania spowodowałoby to wysyp mistrzów kierownicy.

Pierwszeństwo ma po wejściu na pasy - jak wskoczy pod nadjeżdżający pojazd to jest to wtargnięcie.
Abstrahując jednak od tego - zjebów by się szybko wyeliminowało - zarówno święte krowy ja i rajdowców.
Jedni do piachu, a drudzy za kratki.

Przynajmniej nie jestem z tczewa. Tak się składa, że kiedy ktoś Ci wypierdoli z zakrętu z 90 to raczej nie masz za dużego pola manewru, oczywiście jeśli go zobaczysz.

Pierdolenie z hamulcami. Nawet najlepsze hamulce nie uratują Ci dupy przed wypadkiem, jak zorientujesz się na 3s przed pierdolnięciem. Problem jest taki, że polscy kierowcy uważają się za święte krowy. Telefony przy ryju, rozpięte pasy, napierdalanie ile fabryka dała. Ostatnio jest po prostu kurwa wysyp takich cymbałów.

Tylko niestety przepis jest tak skonstruowany, że nie chroni osób chcących przejść przez jezdnię. Można stać do usranej śmierci zanim się jakiś kierowca odważy zatrzymać aby przepuścić kogoś przez pasy.

Może zrobią jak w Skandynawii, gdzie musisz się zatrzymać jak staje na przejściu. Niedawno jechałem przez jakieś miasteczko koło Kielc. Zatrzymałem się przed pasami to z tyłu baba na mnie trąbiła. Miałem ochotę wyjść i jej jebnąć z liścia.