bo mysle o 2 grach : SWG i CoV i nie wiem co wybrac

jest jeszcze Tibia..... rofl
offtopic byl sorka

myśle, że na dzień dzisiejszy lepiej zainwestować w EvE Wow'a bądź Ddo

a ja uważam, że SGW też nie jest złe

no sprawdze ddo bo ma 7 dni traila

Bo widzę, że jesteś tutaj nowym nickiem więc pewnie nigdy nie grałeś w SWG tylko dopiero w NGE. A to zupełnie dwie różne gry. Gdybyś zobaczył prawdziwe SWG to stwierdziłbyś, że to obecne to jakaś kpina.

Nowe SWG jest tak samo grywalne, a nawet bardziej niz stare. Ale ludziom ktorzy widza tylko "Pre-NGE" nie beda odpowiadaly zadne zmiany, nawet jesli sa bardziej grywalne. SWG ma chyba nadal triala, mozna potestowac i wlasna opinie wystawic.

Zreszta to temat burzliwy i nie ma co dyskutowac

SGW - StarGate: Worlds

Chodziło mi o SWG - lapsus, sorki
co do triala, to moim zdaniem nie oddaje on klimatu i SOE popełnia bład, oferujac zabawę tylko na stacji początkowej. Przeniesienie akcji do np ME przyniosłoby napewno lepsze efekty.

Takie jest moje zdanie

Ok, czas na kolejne pytanko

postać Crafter - akcja survey sources

jak to jest, że czasami przeszukujac okolice w poszukiwaniu surowców znajduję jeden typ, a za kilka dni już go nie. I nei chodzi tu bynajmniej o wyeksploatowanie..

Taki przykład - woda:
otwieram sobie water survey device i mi pokazuje np eobasc, innym razem pokazuje zeli a jeszce innym raze akota. Rozumiem, gdybym zmieniał okolicę, lub chociaż była lista, na której są pozostałe rodzaje wody, ale nie ... W przypadku np minerałów, to mam cała listę rozwijalną, a przy wodzie nie, jest jeden rodzaj i cześć.

Wyjaśni mi to ktoś?

Resy się resetują co kilka dni, daltego warto przeszukiwać co jakiś czas tereny w poszukiwaniu nowych. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś działały gildie specjalizujące siew czymś takim, dużo też było serwisów internetowych, podających jakie resy aktualnie są na każdej planecie. Między innymi gildia SOL (Sons of Liberty) wysyłałą zawsze maile swoim członkom gdzie jest największe skupienie resów. W Razors kiedyś też było tak, że Borgow szukał uber resów a reszta gildi stawiała koparki, czasem było tyle koparek postawionych, że mini Kuwejt się robił [/url]

to mi wyjaśnia temat, dzięki

Eh to były czasy... Łezka w oku się kręci...

Dobra, to kolejne pytanko nobka

profesja Trader
cel: vendor
akcja: destrukcja
wynik: zmniejsza się ilość dostępnych vendorów, czy po prostu mogę wykreować sobie na miejsce zniszczonego nowego?

możesz sobie wykreować nowego, ich count się nie zmienia


next question

Enhu jest coś czego nie wiesz o SWG?

wracając do polskiek gildii, do ktrórej kiedyś chcialem sie dostać..

Azahi nie pojawia się w grze, z kim jeszcze więc można na ten temat gadac?

Chyba z nikim, bo Razory grają w WoW, EVE, FFXI, albo betę Vanguard'a... Jedynie Azahi (Jasonos) został na placu boju, a raczej pobojowisku, za co big szacunek dla niego.

szkoda
a Kessei mozesz opisać w paru słowach, co Gildia oferowała?

zastanawiam sie porpostu czy warto należeć do jakiejś Gildii, w koncu ludzie sie skupiają, żeby mieć wspolny bank, zamek, wspierac sie w questach kasą, ekwipunkiem etc etc ...

Jak wyglądaja gildie w SWG? Czy gra jakoś wspiera takie organizacje?

Pewnie ostatni z Samobojcow jeszcze jest na placu boju, gadaj do Nesyra, ostatnio jeszcze gral

Za czasow swietnosci gildie oferowaly glownie wspolne wyprawy, wspolne zabawy, generalnie wspolny fun. Dzis juz nie ma z kim :/

X.

Zamysł był TAKI i miała to być grupa ludzi działająca wewnątrz struktur najwięszej uwcześnie polskiej gildii HellXIII, jednak kiedy się wyżej wymieniona rozpadła, pomysł przerodził się w gildię RAZORS. Wyciągając wnioski z upadku HellXIII, do której się przyjmowało każdego, sama gildia nic nie robiła, wyznaczyliśmy pewne kryteria naboru. Przedewszystkim trzeba było sie liczyć z pewnymi obowiązkami i chcieć należeć do gildii, pozatym trzeba było mieć zakończony miesiąc free. Potem sie zgłaszało kandydaturę nad którą głosowaliśmy na wiecu gildiijnym i dopiero wtedy osoba była przyjmowana (bądź nie była). Szliśmy na jakość a nie na ilość memersów. Staraliśmy się zachowywać także proporcje pomiędzy rebel/imperial. Chcieliśmy aby gildia zarabiała sama na siebie, mieliśmy postawione vendory, zbieraliśmy resy i mieliśmy crafterów którzy przerabiali je na stuff do sprzedarzy i na amory oraz broń dla członków RAZORS. Jak był akcja stawiania koparek to mały kuwejt się robił (rekord to chyba około 60-70 koparek było), robiliśmy też polowania gildijne dla resów i kasy. Niestety kiedy wszystko się zaczęło rozkręcać, wyszły pogłoski o NGE i się wszystkiego nam odechciało, a kiedy NGE pojawiło się na live serwerach, to przestaliśmy grać. Jak niektóre osoby wróciły około marca do gry to sie okazało, że ktoś nas doszczętnie okradł (ale o tym już tu byłą mowa i mi się nei chce wracać do tematu).

Dużo fajnych gildii było. Pamiętam jak mnie Enhu zabrał raz gościnnie do SOL na eventa, to naprawdę duże wrażenie na mnie wszystko zrobiło, poczułem się jak w filmie przed atakiem na Death Star Nie wiem, którą gidię obecnie Ci doradzić, bo nie gram, a większość z tych co jeszcze istnieją, pewnie ma mało wspólnego z tymi co ja znałem.[/url]