mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
**

Posty: 302
Dołączył(a): 6.11.2007
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 00:03 
Cytuj  
Siemka
Od jakiegos czasu szukam nowego mmorpg bo lineage juz mi sie przejadl zdeczka(poprostu musze odpoczac od neigo) i tak sie wlasnie zastanawiam na finalem ale to musze mec absolutna pewnosc bo on kosztuje 180 zl chyba ze ktos wie gdzie moge kupic taniej(mieszkam w Gdańsku)No i co mozecie mi o nm pwiedziec tak zeby mnie przekonac ze final jest naprawde wart uwagi i oplat abonamentowych.No i czy lineage jest lepszy czy sa do siebie podobne pod jakimis wzgledami no i czy jesli sie przerzuce z lineage to czy nie bede zalowal bo o finalu nei wiem kompletnie nic poprstu slyszalem tu i tam ze jest dobry i dlatego powiedzcie czym moze mnie zaciekawic lub przedstawcie jakies inne propozycje mmorpg ktore waszym zdaniem sa ciekawe.
Zgóry thx :)

***
Avatar użytkownika

Posty: 19064
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 01:41 
Cytuj  
To sa dwie tak kompletnie rozne gry, ze az ciezko je porownac. Naprawde.

Jesli kochales za cos L2 to raczej nie znajdziesz tego w FFXI. Za to znajdziesz kilka roznych fajnych aspektow gry, ktorych na prozno by szukac w L2.

Zapytaj o konkrety - sprobuje pomoc.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2282
Dołączył(a): 24.10.2004
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 01:45 
Cytuj  
zbyt duzo rozniacych sie ocen moglbys uslyszec :) wiecej zaszkodzi niz pomoze


zawsze to cos nowego :) nowa gra jesli chcesz odpoczac od innej . W kazdym razie > poczatki raczej sa trudne > jak mi sie wydaje ... wytrzymasz do 50 lvlu :) .. powinienes zostac :)


_________________
COLD is BACK !

*

Posty: 89
Dołączył(a): 18.08.2007
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 02:09 
Cytuj  
Arto? Ten z qRO? Jeśli tak to może mnie będziesz kojarzył :D

Powiem tak, grałem w kilka MMORPG m.in. w Lineage'a który wydawał mi się dość nudny na dłuższą metę. Teraz gram w FFXI i nie żałuję kasy którą wpakowałem (w sumie dużo tego nie było - gram jakieś 1,5miesiąca) ani tej którą zamierzam jeszcze wpakować.
Początki rzeczywiście są trudne szczególnie jeśli chodzi o kasę. Ale mnie spotkało miłe przyjęcie. Na początek nie musiałem mieć najlepszego na dany level sprzętu (dalej nie mam ale powoli się to zmienia ;) ) a ludzie z Crazy Chocobos i Provoke (LSy których perły z radością noszę) pomogli mi w niejednej sprawie.
Nie powiem wiele więcej, bo ciągle uczę się nowych rzeczy. Final w przeciwieństwie do Lineage'a czy Ragnaroka nie polega tylko na levelowaniu postaci - tu ciągle się coś robi i stawia przed sobą małe cele. Najpierw quest na subjob, potem licencja chocobo, odblokowywanie nowych lokacji (np. quest na Kazham Airship Pass), wreszcie po osiągnięciu 30tego levela questy na zaawansowane joby (Dragoon rządzi). Do tego dochodzą misje które wprowadzają wątek fabularny. Wszystko to w klimatach Final Fantasy co dla mnie jest dużym plusem.
Tyle udało mi się przeżyć dotychczas i muszę powiedzieć, że przez to chcę grać więcej i więcej.

Co do ceny gry to może niech wypowiedzą się bardziej zorientowani w temacie ale ja kupiłem FFXI Vana'diel Collection 2007 na allegro za 84zł a teraz nowy dodatek będzie kosztował drugie tyle więc łącznie wyjdzie koło 170-180 z przesyłką (polecam zamówić wersję NA - płaci się dolarami a nie euro co wychodzi przy obecnym kursie koło 35 zeta na miesiąc) ale zapewniam, że się opłaca. W końcu za taką ceną stoi odpowiednia jakość, nie to co pirackie serwery L2 czy RO.

Tak więc ja osobiście gorąco polecam dołączenie do nas na serwerze Ramuh. Na pewno będzie fajnie.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2223
Dołączył(a): 8.07.2005
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 09:58 
Cytuj  
mrynar napisał(a):
Jesli kochales za cos L2 to raczej nie znajdziesz tego w FFXI. Za to znajdziesz kilka roznych fajnych aspektow gry, ktorych na prozno by szukac w L2.
Dobrze to Opi ująłeś :P A dokładniej to:

Esencją Lineage 2 jest PvP, którego po prostu w FFXI nie ma (jeśli ktokolwiek twierdzi, że jest inaczej to chyba w żadną grę PvP nie grał). Drugim filarem L2 jest rozbudowany system klanowy (z wewnętrzną hierarchią, bonusami do statsów za członkostwo, czy standings do innych klanów), czego Final Fantasy XI w ogóle nie wspiera, bo gildia tutaj zwana tudzież Linkshellem to tylko i wyłącznie czat. Wiadomo, że w tego typu grze nie będzie to rozbudowane jak np. w SWG czy EVE, ale przynajmniej mogliby dać gildijny skarbiec. Inna różnica pomiędzy obiega grami jest taka, że Final to zony, zony, zony i narzucone graczowi ścieżki, a Lineage otwarty świat. Obiektywnie patrząc L2 jest też ładniejsze graficznie i ma ładniejsze animacje. Fajniejsze są też modele postaci, broni, armorów z tym, że w Final Fantasy XI jest ich więcej... część różni się jedynie kolorem lub/i szczegółami, ale nie ma co ukrywać - jest ich więcej. Co do craftingu to jest na porównywalnym poziomie skomplikowania - czyli komponenty -> akcja -> lost / gain lub high quality gain (jeśli synteza daje taką możliwość). Jednak w FFXI są konkretne rodzaje craftu. Final oferuje też więcej rzeczy do craftowania. W Lineage 2 jest generalnie mniej itemów na rynku, czyli mniej craftu, ale nie do końca - bo praktycznie wszystkie są craftowalne. Jednak reasumując w obu grach aspekt craftu jest baaaardzo daleki pod względem rozbudowania tytułom takim jak EQ2, SWG, VG... Porównanie craftu FFXI<->L2 wypada na korzyść tej pierwszej. Obie gry to przesrany grind fest. Jednak w Lineage2 idzie to aktualnie znacznie szybciej ponieważ: można levelować efektywnie solo, jest masa spotów, szybki respawn, masa buffów od NPC (mają być wkrótce aż do 39lvl), luzniejszy skład party i szerszy przedział levelowy nie dający kary expa. W FFXI idzie to jak krew z nosa, czasem samo dojście na exp spot zajmuje więcej niżsamo expienie. Można expować w miarę szybko, ale trzeba miać zgraną ekipę (z odpowiednimi klasami), trzeba znać grę, mieć kasę na sprzęt i food. W L2 dostaje się soulshoty, spirishoty, shadow weapons, ma się dostawać clan armor więc wydatki do 40lvl są bardzo małe. W FFXI są za to quesy fabularne z cutscenkami, często też dane historie się przeplatają. To jest akurat bardzo fajny aspekt tej gry. Jest to squaresoft (square enix) , jest to final fantasy więc trzymają poziom. Niefajne jest jednak to, że robienie tych questów idzie jak krew z nosa i w porównaniu np. z Lotro jest ich bardzo mało, a jedynie robi się je znacznie, znacznie dłużej. Nagrodą czesto jest jedynie satysfakcja bo gówno jakie się najczęściej dostaje (oczywiście są wyjątki) to no comments. Final Fantasy nie ma sztywnych klas i jest to fajna sprawa, bo można levelować wszystko (teoretycznie bo nie ma gdzie trzymać sprzętu dla kilku różnych klas). Jest też podział na main job i sub job (klasę i podklasę), które można przełączać i robić najróżniejsze kombinacja zależnie od sytuacji (choć tak naprawdę tylko cześć ma sens i jest użyteczna). Grałem dużo w oby dwie gry i uważam, że L2 ma znacznie fajniejsze klasy. Są specyficzne dla każdej rasy, a te podobne różnią się np. jak Sword Singer i Blade Dancer, czy summonerzy każdej z ras. Co do samych walk to te w L2 są dynamiczniejsze w porównaniu do FFXI, które wygląda jak szachy. Jak już mowa o szachach to jedna i druga gra uwzględnia taktykę. Tak jak już wspominałem oby dwie gry to grind fest, w obu też jest exp penalty w momencie śmierci, z tym, że w L2 można się nauczyć ginąć sporadycznie, czego w FFXI się nie da. Wszystko w finalu jest zrobione tak, aby wszystko graczowi szło jak najwolniej i maskowało, że gra się sprowadza do item colection. W takim L2 też się dąży do end-game ekwipunku, ale ma to jakiś sens bo ułatwia PvP i wzmacnia siłę ofensywną klanu. Natomiast w FFXI bijesz tylko moby i dzięki lepszemu ekwipunkowi bijesz je szybciej/lepiej/wydajniej. Dociągnąłem w FFXI do max levelu (trochę też meritowałem), ale jak zobaczyłem tak zachwalany mi end-game to sprzedałem konto (jest to pierwsze w moim życiu sprzedane konto w mmo - zawsze zostawiam, bo czasem wracam do jakiegoś tytułu po przerwie np. teraz EVE). Nie wiem co ludzie lubią w czekaniu kilku godzin na spawn named moba, którego potem biją nawet kilkaset minut, który jeśli już zrobi łaskę i coś dropnie interesującego to jest do tego kolejka ludzi jak za komuny za kawą do sklepu. Dla mnie to porażka, ale potrafię uszanować, że komuś się chce, ma tyle siły, zawzięcia i widzi w tym fun czy satysfakcje. Napewno w FFXI jest więcej pierdołek i mini gier, jak hodowanie kwiatków, ustawianie mebelków, levelowanie miniona, czy od jakiegośczasu pokemona, więc generalnie jest się czym zająć (szkoda tylko, że większość mniej lub bardziej wymaga kasy). L2 też ma tego trochę jak np. levelowanie peta, smoka, race track i kilka innych, ale napewno mniej niż FFXI. Nadrabia za to szerokim contentem PvP jak duele, wojny klanowe/alliancowe, sieges, olimpiady, wkrótce fortess battles itp. No i na koniec o kasie. Square Enix ma politykę płatnych dodatków i mniejszych free update (często coś z czym nie zdążyli w premierę dodatku). NCSoft daje dodatki za free. Porównując też nachodzące dodatki L2<->FFXI to jakoś bardziej przemawia do mnie nowa rasa i klasy z nadchodzącego dodatku Kamael do Lineage 2, niż Harry Potter i nędzna podróbka entertainera z SWG w nowym dodatku do FFXI, ale to moje prywatne zdanie. Wydaje mi się też, że jeśli chcesz odpocząć od L2 to FFXI jest średnim wyborem, ale spróbuj może akurat. Z obecnych na rynku mmo to poleciłbym EVE, ewentualnie też LOTRO. Z nadchodzących natomiast AION i AoC. Fajne też jest Hellgate London, ale to H&S online typu Diablo, a nie pełnoprawny mmo.


_________________
Obrazek
RETIRED [UO,SWG,L2,FFXI,FFXIV,WoW,RFO,GW,CoH,DDO,SB,TR,PS,EQ2,MxO,VG,AOC,WAR,DFO,AION,RIFT,LOTRO,SWTOR,EVE]
ATM [PONY CARS GARAGE HOBBY]

*

Posty: 6494
Dołączył(a): 14.10.2002
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 13:36 
Cytuj  
MY EYES!!! MY EYEEESS!!! :o :o :o :o :o :o :o


_________________
FFXI: Hucksterthief: THF99 / BLU99 / NIN99 | AF3+2 (done!) THF5/5, NIN5/5, BLU5/5 | Merity:670+ | Kannagi: 85
FFXIV: The Huckster: BRD80 i452 | MIN80 / BTN80 / FSH80 | GSM80 / CRP80 / CUL80

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2291
Dołączył(a): 30.01.2005
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 13:43 
Cytuj  
Kass byl dwa razy na Fafnirze i juz wie wszystko o end-game contencie :roll:

No i jesli Dancer ma cos podrabiac to raczej samego siebie z FFV :] A to o ile wiem jest troszku starsze niz SWG.

Zgodze sie jednak z jednym - w FFXI sie nie odpoczywa :)


_________________
Hana wa Sakuragi,
Hito wa Watashi...


Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 14:02 
Cytuj  
Odpoczywa się jeśli lubi się aktywną formę wypoczynku przy komputerze. Chociaż momentami staje się drugą pracą. Teraz wiem już (w ułamku, ale jednak) jak czuli się Opiekun, Rhaegal i Galentros (tchórze - zrezygnowaliście! ;) ).

W temacie.
Mi osobiście się L2 nie podobało. Grałem jakieś 3 miesiące. Gra była strasznie nudna i monotonna.
W FFXI gdy w trakcie grindu znudzi się bycie ninem to po prostu idziesz do mog house i zmienić job na whm.
Jeśli w danym momencie nie ma się ochoty na grind - idzie się robić jedną z czynności dodatkowych - łowienie rybek, crafting, kopanie na kurze, wyścigi kur, przeczesywanie kopalni z kilofem... itd. itp. Tego jest naprawdę sporo tylko czasu brak.
Na dobrą sprawę FFXI został tak zaprojektowany żeby można było pograć te 3 godzinki dziennie (to tak jak ja obecnie) albo 20 godzin dziennie (to tak jak ja kiedyś). W pierwszym wypadku poświęcamy się konkretnym eventom lub grindowi, a w drugim możemy połączyć wszystko i robić sporo w ciągu dnia.

Do tego dochodzi potężny system questów i misji. Zazwyczaj nagrody były ciulowe (Kass grał w okresie wielkiej inflacji), ale teraz są już odczuwalne. Misje mają naprawdę ciekawy wątek fabularny, natomiast wymagają ogromnego nakładu czasu i pracy nad postacią. O ile powiem w podstawowych misjach "narodowościowych" starczy mieć w miarę zgraną drużynę o tyle misje ZM i ToAU wymagają już jakiegoś equipa i wiedzy. Natomiast misje CoP to majsterczyk. Świetna, wciągająca fabuła i mnóstwo frustracji gdy po raz n-ty przegrywa się tą samą walkę. Jednak to jest esencją tej gry - często niue wystarczy tępe klikanie - trzeba wszystko przemyśleć, rozdzielić funkcje między ludzi i dobrze wykonać swoje zadanie.

Endgame. Kass tak naprawdę niewiele o tym wiesz. Endgame nie sprowadza się tylko do HNMów. Nie liznąłeś nawet sky czy sea. Wówczas nie słyszałeś nawet o einherjar czy salvage. Nie wiem czy brałeś udział w assaultach. No ok - te ostatnie to śmieszny zapychacz czasu - wyjątkiem są nyzule.

Imo warto spróbować. Teraz będę ściągać do Polski najnowszy dodatek więc mogę ściągnąć przy okazji za około 20-30zł triala jeśli nie jesteś przekonany. Chociaż jak ktoś już tu radził - lepiej kupić wersję NA z allegro. Sam rzuciłem grę po 2 miesiącach i musiałem zrobić sobie miesiąc przerwy. Od tamtego czasu każdego dnia robię coś w niej robię. Ciężko będzie się na pewno przyzwyczaić do systemu "bez party to możesz się po jajkach podrapać". Jednak teraz gdy wychodzi nowy dodatek to łatwo będzie znaleźć party i szybko levelować.


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2223
Dołączył(a): 8.07.2005
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 14:17 
Cytuj  
Vejitta napisał(a):
Kass byl dwa razy na Fafnirze i juz wie wszystko o end-game contencie :roll:
Bicie moba dla itema to bicie moba dla itema :] Co tu trzeba wiedzieć na ten temat, oprócz taktyki na danego moba, bo mechanika jest ta sama. Niech się może wypowie Loth, która nie wyszła nawet z 50lvlu a wypowiadała się dziesiątki razy na ten temat :] Poza tym ja nie twierdzę, że taki end-game jest zły, ale podoba się Tobie, Rha, Galowi, Opiemu i wielu innym grającym w FFXI co jestem wstanie uszanować. Szkoda tylko, że Ty nie możesz uszanować tego, iż dla mnie jest denny...

Kamilus napisał(a):
Endgame. Kass tak naprawdę niewiele o tym wiesz. Endgame nie sprowadza się tylko do HNMów. Nie liznąłeś nawet sky czy sea.
Ta Kamil a tam się robi coś innego niż bicie mobów dla itemów ;)

Vejitta napisał(a):
No i jeśli Dancer ma cos podrabiac to raczej samego siebie z FFV :] A to o ile wiem jest troszku starsze niz SWG.
FFV nie jest mmo... i chodziło mi raczej o funkcje w rozgrywce, a nie o sam pomysł, ale zwracam honor ;)

Vejitta napisał(a):
Zgodze sie jednak z jednym - w FFXI sie nie odpoczywa :)
Też się zgodzę. Poza tym mój tekst to jest tylko porównanie obu gier na prośbę przedmówcy. Grałem w obie więc mam do tego prawo. Bynajmniej go zniechęcam do finala. Jakby prosił o porównanie np. Everquesta z Ultimą Online, Anarchy Online z Matrix Online, czy Lotro z D&D Online to te bym mu napisał, zresztą tak jak masy innych mmo - bo w większość grałem. Nie jestem ani fanem FFXI ani L2...Myślałem, że już wyrośliście z dziecinnych ataków na ludzi nie piszących o FFXI w superlatywach, ale chyba dalej jedynymi osobami z którym można poruszać ten temat są Mik, Opi, Stok, Torel, Krzysiek i kilku innych... Dobra ja pasuję, już się odzwyczaiłem, że ten dział to kółko samouwielbienia, wzajemnej adoracji i kultu FFXI... Pozdro i grats nowych itemów :]


_________________
Obrazek
RETIRED [UO,SWG,L2,FFXI,FFXIV,WoW,RFO,GW,CoH,DDO,SB,TR,PS,EQ2,MxO,VG,AOC,WAR,DFO,AION,RIFT,LOTRO,SWTOR,EVE]
ATM [PONY CARS GARAGE HOBBY]


Ostatnio edytowano 9 lis 2007, 01:51 przez Kassei, łącznie edytowano 2 razy
*
Avatar użytkownika

Posty: 6418
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 14:24 
Cytuj  
Nie grałem w Lineage 2 ale podzielam częscowo uwagi Kassei-a. Sam mam praktycznie wyłaczone konto, tzn nie gram aktywnie.
Po 2 + latach gry jako RDM w FFXI supportujac party zarówno w cieżkich walkach z fabuły jak i end-game stuffie mozna miec dość bycia RDM, a niestety pomimo zmiany main-JOB na BLU dalej dla wiekszosci zostałem RDM i tylko takim jobem moglem dostać invite do merit itd.
Dochodzą problemy typu czas poświecany na gre, ja moge poświęcić 3-4 h dziennie max na granie, często z przerwami, w FF nie da sie grać z doskoku jak w LOTR, EvE czy SWG. Dość często żeby coś zrobić trzeba się ustawić z grupa kilku-nastu osób na konkretny dzień i godzinę, to jest bardzo fajny aspekt tej gry bo uczy team play, samemu nic nie mozna konkretnego zrobic, z drugiej strony gra staje sie obowiazkiem, nie mozna isc expic innego job, łapać rybki czy co tam bo akurat jest assult/limbus/dynamis/okno fafnira/pendant run/help wanted itp.
Dodatkowo okazuje się że ludzie majacy więcej czasu na gre bardzo szybko odstaja od poziomu osoby grajacej "just for fun" ze wzlgedu wlasnie na lvl, item hunt, end game, linkshell typu end-game, etc, później coraz trudniej kogoś namówic na pomoc w tym czy innym zadaniu bo jak pisalem ludzie zaczynaja miec zobowiazania ingame i zaplanowany grafik na miesiac do przodu .... z drugej strony nie bardzo chce po raz 100 robic to samo.
Polecam tytuł jesli ktoś chce się pobwaić w grupie i poznać bardzo ciekawa pozycje na rynku gier o zdecydowanie lepszej grywalnosci niz SWG ( sorry Kas ;) ) czy LOTR, ale o zdecydowanie gorszej grafice niz Lotr czy Lineage 2, i zdecydowanie gorszym interfejsie niż Lotr :P


_________________
Ruttar Stonegrip @ IX Kohorta @ Moogle


Ostatnio edytowano 7 lis 2007, 14:33 przez Scorpio, łącznie edytowano 1 raz
*****
Avatar użytkownika

Posty: 2223
Dołączył(a): 8.07.2005
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 14:28 
Cytuj  
Scorpio napisał(a):
Polecam tutłu jesli ktoś chce się pobwaić w grupie i poznać bardzo ciekawa pozycje na rynku gier o zdecydowanie lepszej grywalnosci niz SWG ( sorry Kas ;)
Przy obecnym SWG to nawet Mu Online jest grywalniejsze ;) PreNGE też miało zresztą cholerę wad na które się przymykało oczy bo to Star Wars i masa swobody :] Przez pryzmat czasu patrzę na SWG znacznie bardziej krytycznie niż kiedyś :)


_________________
Obrazek
RETIRED [UO,SWG,L2,FFXI,FFXIV,WoW,RFO,GW,CoH,DDO,SB,TR,PS,EQ2,MxO,VG,AOC,WAR,DFO,AION,RIFT,LOTRO,SWTOR,EVE]
ATM [PONY CARS GARAGE HOBBY]

*****

Posty: 2401
Dołączył(a): 11.02.2005
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 14:41 
Cytuj  
nikt nie pisze o tzw. kooperacji-współpracy w obydwu grach, dlaczego ?
nikt nie pisze że kilkadziesiąt osób MUSI (?) pomagać innym którzy chcą coś zdobyć w obydwu grach ?
przecież to mmoropg a nie solo gry
samo zabijanie mobka polega na .... zabijaniu mobka, dużej filozofii z punktu widzenia mobka nie ma, z punktu widzenia gracza/joba w ffxi można by napisać książki, poza tym gracze w ffxi są przeważnie za słabi(wolni, zapominalscy, mało bystrzy, leniwi itd.) żeby w locie analizować i reagować na to co serwują mobki, nie wiem jak w innych jest grach ale BARDZO wątpię żeby gracz który był słaby w ffxi był w jakimś innym mmorpgu dobry na polu współpracy, prawdopodobnie w każdym innym mmorpg który dzisiaj jest na rynku mobki fundują graczowi tyle statusów że on je olewa bo nie mają kluczowego działania, dlatego myślę że ffxi jest najłatwiejszym mmorpg w dzisiejszych czasach pod względem obsługi kilku medsów,czarów, specjali.
SE zrobiło z ffxi taką super skomplikowaną grę że 99.9999% do dzisiaj nie używa tego co gra umożliwia -> mało kto używa kluczowe medsy z chyba 200 dostępnych, mało kto używa sprzętu na resisty elementali i jak mobek serwuje AoE to wszyscy się dziwią że jest wipe zamiast każdy w locie sobie odpala macro na odpowiedni sprzęt żeby podnieść odporność na magie itd., prawdopodobnie w ffxi większość osób gra mniej więcej tak -> jestem zmęczony, nic mi się nie chce, z nudów sobie pogram w grę mmorpg, nie szkodzi że jestem mało skuteczny, ważne że po X miesiącach zapracowałem na jakiś item, jak się nie uda to trudno, 1000 razy się nie udało więc kolejny raz nie robi na mnie wrażenia
dobra strona w ffxi jest taka że czasami (czasami) kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt osób się cieszy że jedna zdobyła coś fajnego czego większość nigdy nie będzie mieć ani prawdopodobnie nigdy na nikim innym widzieć, oczywiście to nie działa tak jakby sąsiad w realu wygrał 9 mln w totka :D


_________________
Obrazek

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2291
Dołączył(a): 30.01.2005
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 14:46 
Cytuj  
Kamilus napisał(a):
Vejitta napisał(a):
Endgame. Kass tak naprawdę niewiele o tym wiesz. Endgame nie sprowadza się tylko do HNMów. Nie liznąłeś nawet sky czy sea.
Ta Kamil a tam się robi coś innego niż bicie mobów dla itemów ;)

To nie moje :P

Kassei napisał(a):
Vejitta napisał(a):
Kass byl dwa razy na Fafnirze i juz wie wszystko o end-game contencie :roll:
Bicie moba dla itema to bicie moba dla itema :] Co tu trzeba wiedzieć na ten temat, oprócz taktyki na danego moba, bo mechanika jest ta sama. Niech się może wypowie Loth, która nie wyszła nawet z 50lvlu a wypowiadała się dziesiątki razy na ten temat :] Poza tym ja nie twierdzę, że taki end-game jest zły, ale podoba się Tobie, Rha, Galowi, Opiemu i wielu innym grającym w FFXI co jestem wstanie uszanować. Szkoda tylko, że Ty nie możesz uszanować tego, iż dla mnie jest denny...

O tym czy end-game jest denny czy nie moze powiedziec Rha, Gal, Opi, a nie ktos kto uczestniczyl w 10% jego calosci i to przez ulamek czasu. Nie neguje twoich doswiadczen z end-game'u, wskazuje tylko na ignorancje z jaka do tego podchodzisz. I nie rozumiem tego txtu o dziecinnosci, probuje prowadzic rzeczowa dyskusje, jesli to tez jest dziecinne to sorry.


_________________
Hana wa Sakuragi,
Hito wa Watashi...


Obrazek

****

Posty: 1637
Dołączył(a): 28.06.2006
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 15:21 
Cytuj  
Odnosnie tego co powiedzial Simi: nooby znajda sie wszedzie i w ff i w l2 a nawet w wowie.
Kassei tak z ciekawosci co twoim zdaniem powinna miec gra mmo? Jakby nie patrzec to taka gra predzej czy pozniej dazy do bicia mobow.
Moja wypowiedz bedzie nieco subiektywna bo zawsze bylem fanatykiem ff i 75 osiagnolem moze miesiac do tylu.
Ja po prostu nie wiem w co rece wlozyc, gralbym 24h na dobe i nie starczaloby mi czasu na wszystko.

***
Avatar użytkownika

Posty: 19064
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 20:00 
Cytuj  
Kassa porownanie w wielu miejscach jest bardzo trafne, ale tez momentami bardzo subiektywne (mozna wyczuc niechec do FFXI).

Kazdy mmo ( a nawet kazdy zwykly rpg) sprowadza sie zbierania itemow po to zeby zabijac coraz efektywniej - FFXI nie jest tu zadnym wyjatkiem. Trudno w grach doszukiwac sie jakis glebszych sensow.

Mi podobaly sie obie gry, w L2 gralem jednak ktorko wiec nie bede sie wypowiadal na temat endgame w tej grze. Gdybym na L2 trafil w czasach jego swietnosci zamiast upadku to pewnie zostalbym tam na dluzej.

Grafika, muzyka:

L2 jest ladniejsza gra, dlugonogim elfkom, az sie chce zagladac pod krotkie spodniczki. ;) Muzyka tez jest fajna.
FFXI jest taki bardziej surowy, mniej bajkowy co ogolnie moze sie podobac. Postacie tez ciegle wygladaja, poruszaja duzo lepiej niz w wielu zupelnie nowych mmo.

PvE, levelowanie:

Levelowanie w L2 to tluczenie tysiecy mobow (jak w starym, dobrym diablo). Malo myslenia, wiele klikania - ja osobiscie nawet to lubie, calkiem fajnie odstresowuje taka gra. Co jakis czas trafia sie quest, ale zazwyczaj jest prosty jak cep i tez polega na ubijaniu stad potworow.
Calosc jest na tyle prosta, ze swietnie sobie z nia radza boty - co moim skrowmnym zdaniem zabija ta gre i zniecheca uczciwych graczy.

Levelowanie w FFXI to albo bardzo zmudne i trudne solowanie, albo levelowanie w party w sposob inny niz w konkurencyjnych mmo.
Dobre party to strasznie szybkie levelowanie (nie ma drugiej gry gzie na level wystarczy zabic kilka silnych mobow zamiast setek slabych).

Dobre party to poezja. Kazdy w 6-cio osobowej druzynie wie co ma robic , calosc ubarwiaja efektowne skillchainy i magic bursty. Jest tez cos takiego jak expchain - bonus za szybkie zabijanie.
Zle party to dramat - ludzie umieraja juz przy dojsciu na spot (rozne moby w FFXI agruja na rozne rzeczy), potem nie jest lepiej - linki przy pulowaniu, hate na magach co owocuje tym ze gracze padaja czesciej niz moby.

PvP

W L2 jest open pvp, co samo w sobie juz dodaje grze fanych emocji. Do tego w endgame dochodzi siege, walki o tereny, wojny gildii - cos czego niestety nie sprobowalem, a czego bardzo tej grze zazdroszcze.

W FFXI pvp to dwa rozne zamkniete eventy. Nie ma tam mowy o ajkims zbalansowaniu klas, ale granie w zgranej druzynie dostarcza calkiem sporo funu. Sa nieliczni maniacy, ktorym sie taka zabawa nie nudzi.

Craft

W l2 craft jest tak naprawde jeden i to dostepny dla jednej rasy (sic!). Sprowadza sie tak naprawde do robienia z itemow +5 +6 z mozliwoscia lostow. Poprawcie mnie jesli sie myle.

W FFXI cratow jest klika, do tego sa subcrafty, wplyw faz ksiezyca, HQ i losty, ustawianie sie w odpowiednim kierunku w zaleznosci od krysztalu. Ogolnie to calkiem rozbudowany, oryginalny system i zajecie na cale lata.

FFXI poza tym wszystkim ma kupe roznych innych zajec nie zwiazanych z biciem mobow (o ktorych wspomnial Kass) co sprawia, ze grajac w FFXI nigdy sie nie nudzi, a raczej wprost przeciwnie ma sie frustrujace lekko wrazenie, ze nigdy nie starcza czasu na wszystko. Czlowiek kladzie sie spac z calym planem rzeczy, ktore bedzie robil jutro w grze i na ktore oczywiscie nie starczy czasu. :D

Endgame w FFXI jest super. Po pierwsze postac nigdy nie jest skoczona, bo zawsze albo brakuje suba, albo mozna zaczac robic nowy job, albo wyskilowac jakas bron, zdobyc nowy item. Capmpienie HNMow to tylko jeden ze sposob na zdobycie endgame itemow. Zreszta ma to swoj urok, bo albo jest czas isc afk na 1-3h ;), albo mozna zaczac flame z wrogim LSem, lub zwyczajnie pogadac o dubie maryni (na co w innych sytuacjach w tej grze naprawde nie bardzo jest czas).

O genialnej fabule FFXI w misjach i questach nie bede pisal, bo to material na caly esej. :D

****

Posty: 1637
Dołączył(a): 28.06.2006
Offline
PostNapisane: 7 lis 2007, 23:07 
Cytuj  
Diablo. Wlasnie przez ta gre znienawidzilem wszystkie hack&slashe. 4 lata moze spowodowac nawet i nienawisc :P

*
Avatar użytkownika

Posty: 6418
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 8 lis 2007, 07:58 
Cytuj  
Zangetsukun napisał(a):
Diablo. Wlasnie przez ta gre znienawidzilem wszystkie hack&slashe. 4 lata moze spowodowac nawet i nienawisc :P


My nie mamy przypadkiem do odebrania rewardu za goldenpass?


_________________
Ruttar Stonegrip @ IX Kohorta @ Moogle

****

Posty: 1637
Dołączył(a): 28.06.2006
Offline
PostNapisane: 8 lis 2007, 10:21 
Cytuj  
Nah. Ja mialem z Katsu.

*
Avatar użytkownika

Posty: 6418
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 8 lis 2007, 11:00 
Cytuj  
Oj chyba ze mna ...


_________________
Ruttar Stonegrip @ IX Kohorta @ Moogle

**
Avatar użytkownika

Posty: 419
Dołączył(a): 20.12.2005
Offline
PostNapisane: 8 lis 2007, 12:07 
Cytuj  
Ze mna!


_________________
Obrazek

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.